Anita: skąd wiadomo ze t1 = −3,5 nie pasuje, a t2 = 2 pasuje ? nie rozumiem tego
5 cze 23:00
Jakub: Dowolna potęga liczby 2 jest zawsze dodatnia. Z tego powodu równanie 2x = −3,5 nie ma
rozwiązania.
5 cze 23:55
Anita: już rozumiem. dziekuje
6 cze 13:05
Marta: Panie Jakubie, a czy można rozpisać równanie w ten sposób:
2x * 2x + 3 * 2x = 14
2x(2*2+3)=14
2x*7=14
2x=2
x=1
26 sie 17:32
Marta: Przepraszam, wkradł się błąd. Oczywiście powinno być 2x * 2x * 21 + 3 * 2x.
26 sie 17:34
Jakub: Niestety nie. Wyciągasz 2x przed nawias. Sprawdźmy czy zrobiłaś to dobrze, pozbywając się
nawiasu:
2x(2*2+3) = 14
2x*2*2 + 2x*3 = 14
2x*22 + 3*2x = 14
Jak widzisz nie wyszło 2x * 2x * 21 + 3 * 2x = 14. Zawsze sprawdzaj, czy dobrze wyciągasz
przed nawias, wymnażając to co otrzymałaś. Powinno wyjść równanie początkowe.
Tak sobie myślę, że twój błąd polega na tym, że uważasz, że 2x * 2 = 2x * 2x, a to błąd.
Prawidłowo jest 2x * 2 = 2x * 21 = 2x+1 lub 2x * 2 = 2x + 2x. Dobrze myślę?
26 sie 20:48
Marta: Rzeczywiście, mój błąd. Dziękuję za odpowiedź.
27 sie 10:28
Dawid: Bardzo fajna stronka. Rzetelna i zrozumiała, bez tego matematycznego bełkotu znanego z książek
czy lekcji. Pozdrawiam
23 sty 19:31