matematykaszkolna.pl
nrv: Jakiś inny szybszy sposób istnieje?
10 mar 21:22
Jakub: Ten sposób jest najbardziej typowy i chyba najszybszy.
11 mar 16:31
FKS_1939: na maturze nie powinno być takiego zadania z 3 niewiadomymi, chyba
27 kwi 10:22
Jakub: Może być, może nie być. Trudno powiedzieć.
27 kwi 14:24
martines: O jejku...liczę ,że nie dadzą nam zadania z trzema niewiadomymi...za dużo osób by się na tym położyło.emotka
27 kwi 19:43
mac: Można jeszcze wyznacznikami obliczyć, co według mnie jest o wiele mniej czasochłonne i mniejsze prawdopodobieństwo pomylenia się. emotka
18 maj 14:34
Jakub: Racja mac. Jak ktoś umie. emotka
18 maj 21:10
aw: A nie można zrobić tego w ten sposób?: z współrzędnych pktów wynika, że funkcja ma jedno miejsce zerowe, jest nim pkt B. znając msce zerowe można zrobić tak jak w poprzednich przykładach: podstawic do wzoru F iloczynowej m zerowe i jeden z pktow?^^ chyba szybciej ale czy dobrze? xD
15 wrz 19:28
aw: znacz do wzoru F w postaci iloczynowej
15 wrz 19:28
Jakub: Z tekstu zadania wcale nie wynika, że funkcja ma jedno miejsce zerowe. Po prostu drugiego nie podali lub faktycznie go nie ma. Nie wiadomo. Zresztą jak popatrzysz na odpowiedź: y=2x2−3x+1 i policzysz deltę, to zobaczysz, że funkcja ma dwa miejsca zerowe.
15 wrz 23:13
ej!: ale tu jest błąd w przenoszeniu 10!
3 kwi 21:41
Jakub: Ja nie przenoszę 10, tylko piszę równanie na odwrót. Rozpiszę to dokładniej. 10 = 9a+3b+c 9a+3b+c = 10 c = 10−9a−3b
3 kwi 23:16
P.: Nie można zrobić ukałdu równań z A i B a C podstawić potem?
3 maj 15:21
Jakub: Napisz dokładniej, co masz na myśli.
3 maj 18:04
Patryk: żeby policzyć to sposobem z podstawianiem do postaci iloczynowej potrzebujemy przynajmniej dwóch miejsc zerowych czyli musi być np (2,0) (7,0) (4,4)
16 lip 19:11
Jakub: Dokładnie Patryk. Jak masz punkty (2,0) i (7,0), to się orientujesz, że to są miejsca zerowe i możesz zapisać już łatwo postać iloczynową y = a(x−2)(x−7). Współczynnik "a" wyliczasz z trzeciego punktu 4 = a(4−2)(4−7) i dalej łatwo. Tylko że w moim zadaniu mam tylko jedno miejsce zerowe, wiec postać iloczynowa odpada. Chyba że by było, że funkcja ma tylko jedno miejsce zerowe. Ale tak nie jest. Nie ma też napisane, że któryś z punktów jest wierzchołkiem paraboli, więc postać kanoniczna też się nie przyda. Zostaje więc pracochłonna metoda z układem trzech równań, którą napisałem.
16 lip 20:20
Patryk: dzięki za odp
16 lip 20:24
Łukasz: jeżeli przeniósłbym w ten sposób byłoby źle? 10 = 9a+3b+c −c = 9a+3b−10
2 lis 18:45
Jakub: Twoje przeniesienie jest dobre. Tylko jeszcze musisz usunąć minus przy "c", jeżeli chcesz wykorzystać, to czemu "c" się równa. Prostsze jest jednak po prostu odwrócenie stronami równania, jak ja to zrobiłem.
2 lis 23:08
Łukasz: a żeby pozbyć się −c pomnożyć przez −1, tak ?
9 lis 17:57
Jakub: Tak. Aby się pozbyć minusa przy c, należy pomnożyć obustronnie przez −1.
10 lis 16:38
Bigosss: 15= a*(−2)+b*(−2)+c powinno być tak tutaj wystąpił mały błąd 15=a*(−2)+b* −2+c
22 lis 16:13
yeti: Ja to rozwiązałem tak ale nie wiem czy dobrze jednak wynik sie zgadza emotka sami zobaczcie A=(3,10) B=(1,0) C=(−2,15) poza tym wiemy również ze f(x)=a(x−x1)(x−x2) z punktów widać że jednym miejscem zerowym jest liczba 1 zatem x1=1 teraz podstawiam do wzoru współrzędne A oraz C zatem dla A mamy 10=a(3−1)(3−x2) a wiec 10=6a−2ax2 /:2 dla C mamy 15=a(−2−1)(−2−x2) a wiec 15=6a+3ax2 /:3 po obustronnym podzieleniu dostaje 5=3a−ax2 5=2a+ax2 doskonale widac ze ax2 sie nam skroci stosujac metode przeciwnych wspolczynnikow zatem 10=5a /:2 a=2 teraz podstawiajac a do wzoru z powodzeniem obliczymy drugie msc zerowe a pozniej z postaci iloczynowej zrobimy postac ogolna, wydaje mi sie ze jest to poprawna mysl chociaz moge sie mylic emotka
1 sty 17:16
yeti: pomylilem na koncu dzielenie przez 5 xd
1 sty 17:18
gośka: Boże Mam nadzieję,że nie będzie takiego czegoś na maturze... Pogubić się tu można, taki kosmos xd
13 lut 12:46
bla: Mam chyba prostszy sposób ale prosze go sprawdzić 1 2 3 4 5 10=9a+3b+c 10=9a+3b+c ↓ −5=5a+5b /5 0=a+b+c 0=a+b+1 | * (4) potem −4 0=a+b+c 15=4a−2b+c −1=a+b → 0= −1+c 15=4a−2b+1 15=4a−2b+c c=1 6 7 8 wzór y= 2x2 −3x+1 −4=4a+4b ↓− −18= 6b 0=a−3+1 14=4a−2b b=−3 a=2
25 mar 14:30
bla: przy podpunkcie 2 odejmuje dół od góry
25 mar 14:31
kkonrad: Pierwszy układ równań. Trzecia linijka. Drugie −2 powinno być w nawiasie. I guess so... emotka
25 sty 21:44
Jakub: Racja. Dzięki, już poprawiłem.
26 sty 11:04