Łukasz: Dlaczego w ostatnim przykładzie zniknął pierwiastek?
10 mar 12:21
Łukasz: Bo zero podniesiono do kwadratu teoretycznie? Jak tak to rozumiem już
10 mar 12:22
Jakub: Zgadza się. W ostatnim przykładzie obustronnie podnoszę równanie do kwadratu. 02=0
11 mar 15:51
Jazzy: to zero trochę nie przypomina zera ale dobra.
6 kwi 15:53
29 kwi 20:40
monia: √x+1 +
√1/5+x.... czy tu są jakieś miejsca zerowe
1 maj 01:05
Jakub: Suma tych pierwiastków nie ma miejsc zerowych. Nie istnieje liczba x, dla której pierwiastki są
jednocześnie równe zero, a tylko wtedy ta cała suma byłaby równa zero.
1 maj 14:55
Paweł: Jakub podaj mi numer konta to wyślę ci 10 zł tak na zachętę
To co robisz a tym bardziej nie
pobierając za to żadnych profitów jest ewenementem na skalę światową. Mówię poważnie.
22 paź 21:30
iwona: Brzydko mówiąc Jakubie, ratujesz mi dupę, jestem beznadziejnym przypadkiem w kl maturalnej
(human)
13 lis 20:21
26 lut 21:06
Jakub: Wyrażenie √2x−6 tylko dla jednej liczby jest równe zero, właśnie dla x=3. Sprawdzam
√2x−6 = √2*3−6 = √6−6 = √0 = 0. (wyszło 0, więc 3 jest miejscem zerowym).
Nie ma po prostu innej liczby oprócz 3, dla której ten pierwiastek byłby równy zero. Z tego
powodu √2x−6 ma tylko jedno miejsce zerowe.
26 lut 21:52
iwona: Skad mam wiedziec kiedy jest i, a kiedy lub?
19 sty 15:56
Jakub: x1 i x2 to są różne oznaczenia, więc jedno może się równać 0, a drugie 2. Jak masz x=0 lub
x=2, to masz jednakowe oznaczenie "x", które nie może być równe jednocześnie 0 i 2. Weź to na
logikę.
19 sty 18:45
invisible: Co to jest w ostatnim przykladzie ()
2? jakos to sie nazywa dzielenie mnozenie nie wiem
ciezko kapujaca jestem bo juz 4 raz poprawiam mature z matmy ale sie nie poddaje
3 lut 10:35
Jakub: To ()2 oznacza, że obie strony równania podnoszę do kwadratu. W ten sposób pozbywam się
pierwiastka z prawej strony.
3 lut 23:18
invisible: ok dzieki wielkie
6 lut 10:00
bezendu: @Jakub w przykładzie x2−4 x=4 x=−2 lub x=2 a nie i
9 mar 23:21
Jakub: Hej bezendu. Ja to widzę tak. Pierwiastki oznaczyłem x1, x2. To są dwa różne oznaczania
i jedno może się równać 2 a drugie −2. Gdybym jednak się zdecydował na zapis ,,x = −2 lub
x = 2'' to oczywiście spójnik ,,lub'' powinien być, ponieważ ,,x'' nie może być jednocześnie
równe −2 i 2.
10 mar 22:35
bezendu: dziękuje za wytłumaczenie
17 mar 22:32
18 kwi 17:43
Jakub: W tym zadaniu trzeba obliczyć miejsce zerowe a nie dziedzinę.
18 kwi 18:24
userbezniku:
ΩΩΩ
17 lis 16:45
Weronika: Dlaczego przenosząc liczby na drugą stronę np.3x w pierwszy i dalszych przykładach nie
zmieniamy im znaków?
5 lut 16:17
madzia: Czemu minus w liczbie bez nawiasu sie nie potęguje (mówimy o cyfrze w potędze parzystej) np.
−−22 to −4 zas (−2)2 to 4 ... Przykładem jest delta, −b2 nie jest w nawiasie mimo tego gdy
podstawiam dwójkę to nie wychodzi −4 lecz 4. Jak to jest ? Czy ktos mógłby wyjaśnić definicje
tego zjawiska. Bo dla mnie sie to kloci. Skoro potega obejmuje znak tylko w nawiasie to czemu
tu jest inaczej? Prosze o odpo
7 mar 21:37