Janek: Czy ktoś mógłby mi krótko wyjaśnić o co chodzi w tym rozwiązaniu ?
Jak wyliczyli akurat te x i y ?
3 maj 17:53
Jakub: Wybieram sobie dowolne liczby np. −1, 0, 2 i dla wzoru funkcji y=2x−3 liczę
wartości:
2*(−1)−3 = −2−3 = −5
2*0−3 = 0−3 = −3
2*2−3 = 4−3 = 1
3 maj 18:02
Janek: Dzięki
4 maj 18:51
lunaprv: Czy nie należało by rozpisać wszystkich działań po kolei? − żeby uzyskać wszystkie punkty na
maturze?
Mogł byś Jakubie rozpisać jak powinno to wyglądać "formalnie" ?
26 paź 17:14
Jakub: Nie trzeba rozpisywać, skąd się biorą współrzędne punktów. To jest na tyle proste, że na
maturze samą tabelke zaliczą.
26 paź 23:05
30 paź 21:59
Jakub: Nie istnieje. Muszę napisać
2 lis 01:53
Kubas: jestem w I lo i zdaje takze z fizyki.......................
dzieki tej stronce o matme sie nie martwie gorzej z fizyką.........................
6 gru 22:20
Narcyza: Pozdrowienia dla Jauba
Świetna robota!
26 lut 16:15
Marty: A mnie zastanawia dlaczego w tabelce X wybrane są liczby −1,0,2 a nie np. −2,0,2 albo jakieś
inne. Największy problem w tego typu zadaniach mam nie z obliczeniem, a właśnie dopasowaniem
odpowiednich liczb w rubryce X..
1 kwi 15:46
Jakub: Możesz dać −2,0,2. Ja nie dałem, ponieważ dla −2 mam y = 2*(−2)−3 = −4−3 = −7. To już trochę za
dużo w dół i musiałbym rysować większy wykres. Wolałem dać x=−1 i wtedy mam y=2*(−1)−3 = −2−3
= −5. To już lepiej.
Często nie ma żadnego powodu, że wybrałem za x takie, a nie inne liczby. Po prostu jakieś
trzeba było wybrać.
1 kwi 17:57
Marek: Świetna robota! Właśnie przestałem się martwić maturą! Dzięki wielkie!
13 kwi 17:55
Karolina: Najlepsza strona, jaką kiedykolwiek znalazłam, gorące podziękowania dla autora!
30 maj 20:39
niekumata: ok, ale jak narysować te pkt na wykresie?
29 cze 22:09
niekumata: no, już się chyba dokumałam
Ale wstyd...
29 cze 22:22
Kajol: Czy punkty nie powinny być połączone? Kiedy należy, a kiedy nie wolno łączyć punktów na
wykresie?
4 mar 16:26
Dżoli: powielam pytanie Kajola..
8 mar 19:06
Jakub: Hmm. Przecież przez te trzy punkty przechodzi prosta, więc one są połączone.
8 mar 21:17
Michalina: nie potrafię pojąć kiedy tych minusów:( myślałam że kiedy jest np. −2−3 to jest 5 a nie −5
7 maj 15:34
Kala: Swietna stronka, gromkie brawa dla autora. Wszystko przejrzyście i klarownie wyjasnione ; ))
19 maj 12:05
magda:
Czy, jesli na maturze narysuje wykres nie uzywajac tabeli, a jedynie przyjmujac ze a=2, b=−3 i
przez te punkty wurusuje prosta− to wystarczy? a−wspolczynnik kierunkowy, b−miejsce przeciecia
osi (0;b) ?
Czy to za duzy skrot? Moja prosta wyszla mi bardzo podobnie.Pzdr.
26 lut 16:17
Jakub: Z b = −3 wzięłaś punkt (0,−3). To jest dobrze. Jaki punkt bierzesz z a = 2? Chyba nie (2,0).
Możesz ten drugi punkt wyliczyć ze wzoru na miejsce zerowe funkcji liniowej
| −b | | −(−3) | | 3 | |
x0 = |
| = |
| = |
| = 112 |
| a | | 2 | | 2 | |
Drugi punkt to (1
12,0).
28 lut 16:44
magda: Wlasnie wzielam z wzoru funkcji. Zakladajac(tak sobie to w glowie poukladalam) ze y=2x−3 to
oprocz tego ze 2 jest=a to jest rowniez wpolrzedna np A (2;−3) gdzie 2 = x, −3 = y.
Czyli lepiej robic tabelke ze wspołrzednymi? Bezpieczniej i prawidowo− tak?
28 lut 16:57
Jakub: magda zacznijmy od podstaw. Prosta y = 2x−3 składa się z punktów, których współrzędne
spełniają to równanie. Co to znaczy spełniają? Jak masz punkt np. A = (3,7), to
spełnianie oznacza, że jak za x podstawisz 3 to powinno wyjść 7. No to sprawdzam.
y = 2x−3 = 2*3 − 3 = 6 − 3 = 3 nie wyszło 7, więc punkt A = (3,7) nie należy do
prostej y = 2x−3.
Tak samo twój punkt A(2,−3).
y = 2x−3 = 2*2 − 3 = 4 − 3 = 1 Nie wyszło −3, więc punkt A=(2,−3) nie należy do y = 2x−3 i nie
można go wykorzystać do rysowania wykresu y = 2x−3.
Dlatego właśnie najlepiej wstawiać za x różne liczby i liczyć z nich y. Ale to właśnie jest
tabelka.
Ja wiem, że wymyśliłaś swój sposób i masz punkt A(2,−3). Ale ten sposób nie działa, bo daje złe
punkty, czyli takie, których współrzędne nie należą do wykresu funkcji.
28 lut 21:45