matematykaszkolna.pl
Zadanie Godzio: No to kolejne zadanko dla chętnych Rozwiąż w liczbach dodatnich układ równań z trzema niewiadomymi: x + [y] + {z} = 4,2, y + [z] + {x} = 3,6, z + [x] + {y} = 2,0. [x] −− cześć całkowita, {x} −− część ułamkowa liczby x
8 sie 22:50
bart: x+[y]+z−[z]=4,2 y+[z]+x−[x]=3,6 z+[x]+y−[y]=2,0 popatrze sobie na to chwileemotka
8 sie 23:04
bart: wiadomo ze x>2 y∊(1,2) a z<1 ale kombinuje dalejemotka
8 sie 23:30
bart: a chyba jednak nieemotka gdyby x>2 to by nie zaszlo 3. rownanieemotka
8 sie 23:33
bart: x=1,9 y=2,7 z=0,3 jee!
8 sie 23:42
;) ZKS ;): Sekundka i spojrzę na to zadanko. emotka
8 sie 23:43
Godzio: Ok emotka
8 sie 23:43
;) ZKS ;): Eee widzę że bart już zrobił sprawdź Godzio czy dobrze żebym nie robił na marne.
8 sie 23:44
;) ZKS ;): To widzę że się narobiłem. emotka
8 sie 23:46
Godzio: No to kolejne dwa: 2. Wiadomo, że wielomian W(x) = 3x3 − 5x + 1 ma trzy pierwiastki rzeczywiste x1,x2,x3. Bez wyznaczania tych pierwiastków obliczyć wartość wyrażenia (1 + x1)(1 + x2)(1 + x3) 3. Rozwiązać równanie: x + x2 − x + 2x − x2 − x + 2 = 4
8 sie 23:48
bart: ZSK napisz jak to rozwiazalesemotka
8 sie 23:48
bart: mi sie juz nie chce myslec.. jedno zadanko na dzien w wakacje to i tak duzoemotka bb
8 sie 23:51
;) ZKS ;): Które poprzednie zdążyłem na nie spojrzeć i tylko zauważyłem że x = [x] + {x} tak samo y i z a tak to Ty podałeś już rozwiązanie więc nie robiłem do końca. emotka
8 sie 23:51
Vax: 2) Podstawmy x:=x−1 wtedy nasze pierwiastki zwiększą się o jeden i nasze wyrażenie będzie równe iloczynowi pierwiastków: 3(x−1)3−5(x−1)+1 = 3x3 −9x2+4x+3
 −3 
Ze wzorów Viete'a iloczyn pierwiastków wynosi

= −1.
 3 
8 sie 23:52
Godzio: Vax jak Ty to robisz
8 sie 23:54
Jack: 2) można policzyć W(−1) zapisując w postaci iloczynowej i przyrównać do iloczynu nawiasów wyciągając minusy...
8 sie 23:59
;) ZKS ;): 3) x = 11 ?
8 sie 23:59
Godzio: Zgadza się x = 11, widzę że banalne zadanka daje ... trzeba to zmienić
9 sie 00:01
Godzio: 4. Wykazać, że tg(82o30') − tg(7o30') = 4 + 23 5. Korzystając z zasady indukcji matematycznej udowodnić:
nawias
2n
nawias
nawias
n
nawias
 4n 

dla naturalnego n
 2n 
6.Rozwiązać równanie:
 tgx 
cos2x +

= 0
 3 + tgx 
Może te trochę ambitniejsze
9 sie 00:06
Vax: x+x2−x+2x−x2−x+2 = 4 Oznaczmy pierwszy pierwiastek jako ,,a" a drugi jako ,,b", wówczas zauważamy, że a2 oraz b2 są pierwiastkami równania: t2 − 2xt + x − 2 = 0 Ze wzorów Viete'a: {a2+b2 = 2x {a2b2 = x−2 ⇒ ab = x−2 Mamy rozwiązać równanie a−b=4 czyli: 16 = (a−b)2 = a2+b2−2ab = 2x−2x−2x−2 = x−8 Oczywiście x ≥ 8, podnosimy do kwadratu i dostajemy x2−17x+66=0, dostajemy 2 rozwiązania i tylko jedno spełnia założenie, x=11
9 sie 00:08
Vax: 5) Dla n=1 działa, zakładamy, że dla pewnego n teza zachodzi, założenie jest równoważne:
 (2n)! 4n 


 n!*n! 2n 
Teza:
nawias
2n+2
nawias
nawias
n+1
nawias
 4n+1 

 2n+1 
 (2n+2)! (2n)!*(2n+1)(2n+2) (2n+1)(2n+2) 
L =

=

=

 (n+1)!*(n+1)! (n+1)2*n!*n! (n+1)2 
 (2n)! (2n+1)(2n+2) 4n 4n+1 
*


*

≥ (teza) ≥

 n!*n! (n+1)2 2n 2n+1 
 (2n+1)(2n+2) 1 4 2 
/:4n

*


=

 (n+1)2 2n 2n+1 n+1 
 (n+1)(2n+1) 2 2n+1 2 




/*n+1
 (n+1)2*n n+1 n(n+1) n+1 
 2n+1 

≥ 2 ⇔ 2n+1 ≥ 2n2+n/2 ⇔ 4n2+4n+1 ≥ 4n2+4n ⇔ 1≥ 0 cnd.
 n2+n 
9 sie 00:21
Godzio: Vax
(2n)! 

≠ 1, a Ty sobie to tutaj skróciłeś
n! * n! 
9 sie 00:26
Vax: Nigdzie nie skróciłem, skorzystałem z założenia indukcyjnego.
9 sie 00:27
Godzio: Aaaaa dobra bo przeskoczyło do następnej linijki, sorki nie zauważyłem
9 sie 00:28
Vax: tg(82.5o) − tg(7.5o) = tg(90o−7.5o)−tg(7.5o) = ctg(7.5o) − tg(7.5o) Zauważmy, że 45−30 = 15 więc łatwo można wyznaczyć sin15o oraz cos15o:
 62 
sin15o =

 4 
 6+2 
cos15o =

 4 
Teraz korzystamy ze wzorów:
 sin(α/2) sin(α/2) 
ctg(α/4) =

oraz tg(α/4) =

:
 1−cos(α/2) 1+cos(α/2) 
 sin15o 
ctg(7.5o) = ctg(300/4) =

= (..) = 2+2+3+6
 1−cos15o 
 sin15o 
tg(7.5o) = tg(30o/4) =

= (..) = −2+23+6
 1+cos15o 
Odejmujemy stronami: ctg(7.5o) − tg(7.5o) = 4 + 23 cnd.
9 sie 00:49
;) ZKS ;): Jak nikt nie zrobił 6. to ja spróbuję. emotka
 tgx 2 
cos2x +

= 0 / * (3 + tgx) tgx ≠ −3 ⇒ x ≠

π + kπ
 3 + tgx 3 
cos2x(3 + tgx) + tgx = 0 3cos2x + 2sinxcosx − tgx + tgx =0
 1 
3cos2x + sin2x = 0 / *

 2 
 π 
sin(2x +

) = 0
 3 
 π 
2x +

= kπ
 3 
 π 
2x = −

+ kπ
 3 
 π π 
x = −

+ k

⋀ k ∊ C
 6 2 
Teraz proszę o sprawdzenie.
10 sie 21:06
Godzio: cos2x(3 + tgx) + tgx = 0 .................................... −− nie rozumiem skąd się wzięło 2sinxcosx
10 sie 21:10
Godzio: I w dziedzinie czegoś nie uwzględniłeś emotka
10 sie 21:11
;) ZKS ;): cos2x = 2cos2x − 1
 sinx 
(2cos2x − 1) *

= 2sinxcosx − tgx
 cosx 
cosx ≠ 0 ? O to chodzi?
10 sie 21:17
Godzio: Dobra teraz kumam, tak o to chodzi
10 sie 21:19
;) ZKS ;): Czyli okej? emotka
10 sie 21:19
Godzio: Zadanie jest ok emotka
10 sie 21:20
;) ZKS ;): Przepraszam że tak po kolei wszystko rozpisywałem ale już nie chciałem nigdzie się walnąć.
10 sie 21:20
Vax: Godzio masz może jakieś ciekawe zadania na dowodzenie, najlepiej jakaś teoria liczb, np podzielność albo nierówność czy coś ? (Tylko już nie trygonometria )
10 sie 21:26
Godzio: Zaraz zerknę emotka
10 sie 21:30
;) ZKS ;): Dany jest trójkąt ABC o wierzchołkach w punktach: A = (0 ; 0) oraz B i C będących wspólnymi punktami krzywych o równaniach:
 1 
x2 + y2 = 4 gdzie x , y ∊ ℛ ⋀ y =

gdzie x , n ∊ ℛ+.
 nx 
a) Oblicz pole trójkąta P(n) b) Oblicz limn → P(n) Proszę Godzio zadanko dla Ciebie. emotka
10 sie 21:34
Godzio: Wątpię, żeby to było dla Ciebie trudne no ale dam : 1. Niech p i q będą dwoma kolejnymi liczbami pierwszymi większymi niż 2. Udowodnij, że liczba p + q jest iloczynem co najmniej trzech (niekoniecznie różnych) liczb pierwszych 2. Wykaż, że równanie 15x2 − 7y2 = 9 nie posiada rozwiązań w liczbach całkowitych 3. Wykaż, że dla dowolnych liczb dodatnich a1,a2,a3,...,an zachodzi nierówność:
a1 a2 an 

+

+ ... +

≥ n
a2 a3 a1 
4. Niech a i b będą liczbami rzeczywistymi. Udowodnij, że jeśli ax2 − ax − b < 0 dla każdego rzeczywistego x to również, x2 + 3 + 3a2b|x| > 332x2 dla każdego x ∊ R
10 sie 21:38
;) ZKS ;): Vax:
 1 1 1 9 
(xy + yz + zx)(

+

+

) ≥

 (x + y)2 (y + z)2 (x + z)2 4 
10 sie 21:39
Vax: 1) Skoro to są kolejne liczby pierwsze większe od 2, to muszą być postaci 2k−1 oraz 2k+1 dla pewnego naturalnego k > 1, wtedy: (2k−1) + (2k+1) = 4k = 2 * 2 * k Czyli jest iloczynem przynajmniej 3 liczb pierwszych (jeżeli k jest pierwsze to mamy iloczyn 3, jeżeli złożone to tym bardziej − wystarczy rozbić na czynniki pierwsze)
10 sie 21:41
Vax: 2) Rozpatrując równanie 15x2 − 7y2 = 9 modulo 5 widzimy, że musi zachodzić: −7y2 == 9 == 4(mod 5) ⇔ 3y2 == 4 (mod 5)/*2 ⇔⇒ y2 == 8 == 3 (mod 5) Skąd dostajemy sprzeczność, bo resztami kwadratowymi mod 5 są jedynie liczby {0;1;4}
10 sie 21:43
Vax: 3) Bezpośrednio z am−gm:
a1 a2 an 

+

+...+

a2 a3 a1 
 a1 a2 an 

n

*

*..*

=
n a2 a3 a1 
1
10 sie 21:45
Trivial: Vax, co studiujesz, jeśli jeszcze studiujesz?
10 sie 21:46
Vax: Teraz idę do 3 gimnazjum
10 sie 21:47
Trivial: Nawracać niewiernych?
10 sie 21:49
Vax: Nie no, po prostu się uczyć
10 sie 21:51
Trivial: Czy to znaczy, że jesteś jednym z tzw. 'child prodigies'?
10 sie 21:53
Trivial: Lub się ze mnie zbijasz.emotka
10 sie 21:53
Godzio: ZKS możesz powiedzieć czy na to zadanie jest jakiś sposób ? Chodzi że łatwo liczy się to pole bo póki co to ja tu wieżowce buduje
10 sie 21:55
Godzio: To jeszcze jedno mam: 5. Udowodnij, że dla p > 1 oraz a,b > 0 zachodzi nierówność:
 1 1 
a1/p * b1 − 1/p

a + (1 −

)b
 p p 
10 sie 21:58
Vax: 4) Możemy bez straty ogólności założyć, że x jest nieujemne (w każdym miejscu mamy x w parzystej potędze albo wartości bezwzględnej). Mamy założenie ax2 − ax − b < 0, jeżeli byłoby a>0 to dana nierówność nie mogłaby być prawdziwa (ramiona paraboli skierowane w górę, więc parabola w całości nie mogłaby być pod osią OX) czyli a ≤ 0, jeżeli a=0 to mamy dowieść x2+3 ≥ 32x2 ale z am−gm x2+3 = x2+2+1 ≥ 32x2 czyli a<0 więc 0 > Δ = a2 + 4ab /:a ⇒ a+4b > 0, więc b > 0 (jeżeli b ≤ 0 to lewa strona ujemna sprzeczność) czyli mamy a < 0 < b i teraz: x2+3+3a2b|x| ≥ x2 + 3 = x2+2+1 ≥ 32x2 (ostatnia nierówność z am−gm)
10 sie 22:00
;) ZKS ;): Właśnie za bardzo prostego rozwiązania nie widzę tutaj. Jak rozwiążesz sprawdzimy odpowiedzi. emotka
10 sie 22:01
Vax: Godzio p jest rzeczywiste > 1 czy naturalne ?
10 sie 22:02
Godzio: Nic nie piszę o tym więc chyba rzeczywiste
10 sie 22:04
Godzio: Taaa rozwiąże Poszukam najpierw jakiegoś łatwego sposobu
10 sie 22:05
;) ZKS ;): Mam nadzieje że chociaż trochę Ci się spodobało to zadanko.
10 sie 22:07
Vax: Ok mam:
 1 1 a+(p−1)b 
P=

a+(1−

)b=

≥(pierw. stopnia p){abp−1} = a1/p*b(p−1)/p = L
 p p p 
10 sie 22:10
Vax: Ta nierówność jbc z ważonej am−gm
10 sie 22:11
Godzio: Powiem tak, do obliczeń w tym zadaniu potrzebuje wolframa, ale nawet on z takim czymś nie wyrabia
10 sie 22:14
;) ZKS ;): To aż tak ciężko idzie?
10 sie 22:16
Godzio: Vax kolejne: Udowodnić, że dla n ≥ 2 zachodzi nierówność nn > (n + 1)n − 1 To samo tylko n ≥ 3 i nn > n + 1n + 1
10 sie 22:16
Godzio: A Ty zrobiłeś to zadanie ?
10 sie 22:22
Godzio: Jednak banalne
10 sie 22:24
Trivial: Godzio ono jest proste... emotka
10 sie 22:25
;) ZKS ;): Pytasz się czy się męczyłem z tym zadaniem? Odpowiedź brzmi tak ale jak coś w treści związane jest z planimetrią to ciężko mi jest się zabierać za tego typu zadania. emotka Co rozwiązałeś? emotka
10 sie 22:26
Godzio: Weź narazie to sprawdź, mam nadzieję, że nie zrobiłem błędu w rachunkach
 24n2 − 1 
P =

 5 − 4n2 
10 sie 22:27
;) ZKS ;): Trzeba znaleźć sposób na to zadanko. emotka Trivial a masz wynik do tego zadania czy nie robiłeś?
10 sie 22:28
Trivial: Mam. emotka b) odp. 4?
10 sie 22:28
Godzio: Nie patrz, walnąłem się
10 sie 22:28
Vax: To działa dla x > 1 xx > (x+1)x−1 x*xx−1 > (x+1)x−1 x*(1+1/x)x−1 > 1
 1 
(1+1/x)x−1 >

 x 
 1 
L > 1 >

⇔ x>1 co jest zgodne z założeniem.
 x 
10 sie 22:28
;) ZKS ;): Do b) dają odpowiedź 2.
10 sie 22:30
;) ZKS ;): Okej Godzio nie patrzę.
10 sie 22:30
Godzio:
 1 1 
A(0,0) B(x1,

) C(x2,

)
 nx1 nx2 
 1 x1 x2 1 x12 − x22 
P =

|


| =

|

|
 2 nx2 nx1 2 nx1x2 
Zakładam, że x1 > x2 > 0 ⇒ x12 − x22 > 0
 x12 − x22 
P =

 nx1x2 
Co nie trudno wyznaczyć z układu tych dwóch funkcji: x1 = (2n + 4n2 − 1)/n x2 = (2n − 4n2 − 1)/n
 2n + 4n2 − 1 − 2n + 4n2 − 1 24n2 − 1 
x12 − x22 =

=

 n n 
 1 
x1x2 = (4n2 − (4n2 − 1))/n2 =

 n 
 24n2 − 1 
P(n) =

 n 
 24 − 1/n2 
limP(n) =

→ 4
 1 
10 sie 22:31
Trivial:
 1 
a sorry, wyszło mi

*4 = 2 .
 2 
10 sie 22:32
Godzio: No tak, mi też 2 uciekła
 x12 − x2</td> 
P =

 2nx1x2 
 4n2 − 1 
P(n) =

limP(n) → 2
 n 
10 sie 22:33
Trivial:
 1 
Dobrze masz Godziu, tylko

jeszcze. Liczyłeś z wektorów?
 2 
10 sie 22:33
;) ZKS ;):
 4n2 − 1 
P(n) =

emotka
 n 
10 sie 22:34
Godzio: Czy to z wektorów się wzięło to nie wiem, po prostu wziąłem wzór na pole mając dane wierzchołki
10 sie 22:34
;) ZKS ;): Ok poprawiłeś.
10 sie 22:35
Trivial:
 1 
P =

||bxc||
 2 
Stąd już łatwo.
10 sie 22:35
;) ZKS ;): emotka super sposób Godzio.
10 sie 22:36
Godzio: Vax znajdę nierówność której nie zrobisz !
10 sie 22:36
Trivial: Godziu, wysnułem hipotezę, że na studiach będziesz się nudził! Już wszystko umiesz.
10 sie 22:39
Vax: Co do ostatniego przykładu x1/x > (x+1)1/(x+1) to wystarczy zauważyć, że funkcja x1/x dla x > e jest malejąca, ale u nas x ≥ 3 > e, więc.. emotka
10 sie 22:39
Vax: Została jeszcze nierówność ZKS, z tego co kojarzę jest to legendarna nierówność z międzynarodowej olimpiady matematycznej 96', pomyślę nad nią zaraz emotka
10 sie 22:40
Godzio: Trivial może na pierwszym roku i to tylko na matmie, już sobie wyobrażam fizykę i informatykę
10 sie 22:41
;) ZKS ;): Mogę Ci Vax jeszcze kilka takich nierówności zaaplikować.
10 sie 22:43
Godzio: Proszę bardzo: Udowodnij, że nierówność zachodzi dla każdego naturalnego n: an + bn + cn > 0 gdy a + b + c > 0 i abc > 0
10 sie 22:44
Trivial: Godziu, na jaki kierunek się wybierasz?
10 sie 22:44
Godzio: I jeszcze ostatnie mam: Dowieść, że jeżeli a + b = 1 to
 1 
a5 + b5

 16 
10 sie 22:45
Godzio: Na czystą nieskażoną matematykę
10 sie 22:45
Trivial: A potem zostaniesz matematykiem? Czyli będziesz przetwarzał kawę w twierdzenia?
10 sie 22:47
Godzio: No jak przetrwam
10 sie 22:48
Trivial: A co matematycy mają na informatyce, fizyce?
10 sie 22:49
Godzio: Mam nadzieję, że coś łatwego
10 sie 22:50
Vax:
 1 (a+b)5 
a5+b5

=

⇔16(a5+b5)≥a5+5a4b+10a3b2+10a2b3+5ab4+b5
 16 16 
⇔ 3(a5+b5) ≥ a4b+2a3b2+2a2b3+ab4 Ale zachodzi: {a5 + b5 ≥ a4b + ab4 {2(a5+b5) ≥ 2(a3b2+a2b3) (Obie nierówności bezpośrednio z nierówności o ciągach jednomonotonicznych) dodając mamy tezę.
10 sie 22:50
Godzio: Gdybym coś jeszcze z tego rozumiał
10 sie 22:52
Godzio: Mam nadzieję, że o ile zostanę nauczycielem to nie trafi mi się taki Vax bo to porażka dla mnie by była
10 sie 22:53
Trivial: No tak, ciągi jednomonotoniczne. Jak mogłem na to nie wpaść!
10 sie 22:55
;) ZKS ;): Kurde też o tym zapomniałem A co to?!
10 sie 22:57
Trivial: Zapytaj mistrza Vaksa.
10 sie 22:58
;) ZKS ;): Nie wiesz czegoś pytaj Vaxa.
10 sie 23:00
Vax: Po prostu jeżeli mamy 2 ciągi (a1 , a2 , .. , an) oraz (b1 , b2 , .. , bn) i dla dowolnych naturalnych i,k ∊ [1 ; n] gdzie i < k zachodzi ai ≥ ak to dane ciągi są jednomonotoniczne i wówczas zachodzi nierówność: a1b1 + a2b2 + .. + anbn ≥ a1b1' + a2b2' + .. + anbn' gdzie bi' jest dowolną permutacją ciągu bi, i w naszym przypadku możemy założyć bez straty ogólności, że a ≥ b wówczas ciągi (a2 , b2) oraz (a3 , b3) są jednakowo monotoniczne, więc: a2*a3 + b2*b3 ≥ a2*b3+b2*a3 Czyli 1 nierówność, drugą dowodzimy podobnie emotka
10 sie 23:05
;) ZKS ;): Rób sobie kolejne Vax i tak dalej tego pewnie nie zrozumiem. emotka
10 sie 23:08
Godzio: A ja myślałem, że umiem matematykę
10 sie 23:09
xXx: haha Godzio identyczne myśli mi przeszły przez głowę ta szkolna matematyka a to z czym zapoznaje nas Vaxa to 2 kompletnie różne sprawy
10 sie 23:12
Godzio: Ale Vax coś długo się zastanawia nad jednym: Udowodnij, że nierówność zachodzi dla każdego naturalnego n: an + bn + cn > 0 gdy a + b + c > 0 i abc > 0
10 sie 23:23
;) ZKS ;): A mojego nie chce nawet ruszyć Vax. emotka
10 sie 23:24
Trivial: Rzeczywiście coś długo. Pewnie udawania jakieś lematy potrzebne do zadania.
10 sie 23:27
Jack: poszedł chłopak się odlać, a wy sensację węszycie
10 sie 23:31
Godzio:
10 sie 23:34
;) ZKS ;): Jack a skąd wiesz że akurat to może robi to drugie.
10 sie 23:34
Jack: nie, raczej nie myśli nad tym zadaniem (albo już szykuje uogólnienie albo jak napisał Trivial, jakiś ciekawy lemacik) − tak czy siak jestem pod ogromnym wrażeniem... emotka
10 sie 23:38
Trivial: Jack, znałeś oczywistą nierówność o ciągach jednomonotonicznych?
10 sie 23:41
Jack: hmm pojęcie gdzieś mi się obiło o uszy (są jeszcze ciągi superrosnące, nawet kiedyś jakieś zadania z tym robiłem) ale z jednomonotonicznymi nigdy.... Tej nierówności nigdy na oczy nie widziałem, w ogóle nie zauważyłbym potrzeby skorzystania z pojęcia ciągu jednomonotonicznego (prawdę mówiąc te zadania na AM−GM−HM też były dla mnie pewnym odkryciem − tego się normalnie nie robi w szkole ani na studiach matematycznych). Eh.. czemu kiedy byłem młodszy zamiast czytać Siepińskiego biegałem za piłką i oglądałem MacGyvera...
10 sie 23:46
Jack: /Sierpińskiego
10 sie 23:50
Trivial: Jeszcze nic straconego − zawsze możesz sobie zrobić profesora. emotka
10 sie 23:54
Jack: czym innym w życiu mam zamiar się zajmować emotka Matematyka była mi potrzebna jako środek do upatrzonego wcześniej celu. Poza tym po wpisach i wyczynach Godzia jestem spokojny o poziom nauczania matematyki − zostawiam to lepszym emotka
10 sie 23:56
Trivial: Czym będziesz się zajmować? Analizą ruchu płynów? emotka
10 sie 23:58
Jack: nie emotka Wiąże nadzieje z pracą na uczelni ale w nieco innym kierunku... Jak obronię pracę dr, zdradzę swój mały sekret emotka
11 sie 00:06
Trivial: Mam nadzieję, że to forum wytrzyma te 5 lat. emotka
11 sie 00:10
Godzio: Mamy kolejny cel, czekać na "sekret" Jacka
11 sie 00:15
Jack: mam jeszcze 3 lata (nie licząc "dogrywki", czyli dziekanki). Poza tym ciekawe zadania nam wrzucają − ja raczej wytrzymam emotka Dobra, ale co z tym Vaxem
11 sie 00:15
Trivial: Stawiam, że ugrzązł w lematach. emotka
11 sie 00:18
Vax: No na herbatce byłem Co do rozwiązania mamy dane: a+b+c > 0 oraz abc > 0, z 2 warunku wynika, że albo wszystkie niewiadome > 0 (wtedy teza oczywiście prawdziwa) albo 2 są ujemne, niech bso a>0 , b,c < 0 no i z pierwszego założenia a > −b−c Mam dowieść an+bn+cn > 0, dla n=1 i wszystkich parzystych oczywiście działa, zakładam, że n jest nieparzyste > 2, zakładam nie wprost że teza nie zachodzi, no ale wtedy (równość z Wielkiego Twierdzenia Fermata nigdy nie zajdzie, n=2k+1): 0 > an+bn+cn = (−b−c)2k+1 + b2k+1 + c2k+1 ⇔ (b+c)2k+1 > b2k+1+c2k+1 Rozwijam lewą stronę z dwumianu Newtona, skraca mi się prawa strona i dostaję coś takiego:
nawias
2k+1
nawias
nawias
1
nawias
 
nawias
2k+1
nawias
nawias
2
nawias
 
nawias
2k+1
nawias
nawias
2k
nawias
 
b2kc +
b2k−1c2 + ... +
bc2k > 0
   
Skąd od razu dostajemy sprzeczność, bo oczywiście b,c < 0, a w każdym składniku mamy jedną niewiadomą w parzystym wykładniku a jedną w nieparzystym skąd każdy składnik jest ujemny skąd cała suma jest ujemna, sprzeczność dowodzi tezy emotka
11 sie 00:20
Jack: No to teraz wyzwanie − kto stwierdzi, że dowód nie zawiera błędu?
11 sie 00:23
Trivial: Ja zginąłem w połowie. emotka
11 sie 00:24
b.: zadanko Godzia: Dowieść, że jeżeli a + b = 1 to
 1 
a5+b5

 16 
też można zrobić z nierówności między średnimi (konkretnie, uogólnioną średnią z wykładnikiem 5 i średnią arytm.):
 a5+b5 a+b 1 
(

)1/5

=

 2 2 2 
skąd teza emotka odnośnik dla ciekawskich: http://en.wikipedia.org/wiki/Generalized_mean
11 sie 00:26
Godzio: Gdyby zrobił tak jak ja mam to rozwiązane to bym mógł stwierdzić Ale za to zadanie 3/5 pkt dostajesz Vax
11 sie 00:26
Godzio: Szkoda, że ciekawski ≠ osoba znająca angielski
11 sie 00:27
b.: @Vax: chyba nie było założenia, że a,b,c są całkowite −− więc tw. Fermata tu na nic
11 sie 00:27
b.: jutro dopiszę coś po polsku
11 sie 00:28
Vax: Twierdzenie Fermata nie gra tutaj i tak większej roli, możesz zapisać nierówności nieostre dowód i tak będzie działał.
11 sie 00:29
Jack: ja bym dał 5/3 pkt emotka
11 sie 00:29
Trivial: To może ja dam zadanko. emotka Udowodnij, że średnia wysokość drzewa poszukiwań binarnych utworzonego z ciągu n losowych liczb, gdzie każda permutacja ciągu jest jednakowo prawdopodobna wynosi co najwyżej 3lgn + O(1). Jeżeli Vax to rozwiąże, to ja wymiękam. emotka
11 sie 00:39
Vax: Sorry, ale tego to ja nie zrobię
11 sie 00:40
;) ZKS ;): Vax a na tamtą nierówność się obraziłeś? emotka
11 sie 00:44
Wezyr: Załóżmy że a>0; b<0 c<0 to wprowadzając: b'=−b; c'=−c mamy: a − b' − c' > 0 ⇒ an > (b' + c')n > b'n + c'n ⇒ an − b'n − c'n >0 ⇒ an + bn + cn >0 bo n−nieparzyste
11 sie 00:45
Vax: Nie, ale ona jest ,,trochę" cięższa od pozostałych, zaraz będę szedł spać i jakby jutro (dzisiaj) udało mi się ją zrobić to napiszę emotka
11 sie 00:45
Vax: Wezyr szczerze mówiąc to Twój dowód jest identyczny co mój, tylko nie wprowadzałem niewiadomych pomocniczych i uzasadniłem nierówność (b+c)n > bn+cn.
11 sie 00:50
Vax: Dobra ja lecę spać, dobranoc wszystkim emotka
11 sie 01:03
;) ZKS ;): Ja też się zbieram i będę czekał na rozwiązanie tej nierówności Vax. emotka Dobranoc wam.
11 sie 01:16
Godzio: Dobranoc emotka
11 sie 01:17
Trivial: Noc.
11 sie 01:22
Pestek: Braliście udział w jakiś olimpiadach matematycznych?
11 sie 01:32
b.: jeszcze wracając do zadania Godzia z a+b=1: 1) nasze dowody zawierają lukę: działają tylko dla a,b nieujemnych. Gdy np. a<0, można argumentować tak: b5 = (a+b − a)5 ≥ (a+b)5 + (−a)5 (z rozwinięcia w dwumian Newtona), i stąd a5+b5 ≥ (a+b)5 = 1. 2) uogólniona średnia z wykładnikiem p, z liczb dodatnich x1, x2,..,xn (wystarczy nieujemność gdy p≥0), to liczba Mp(x1,...,xn) określona wzorem
 x1p + x2p + ... + xnp 
Mp(x1,...,xn) = (

)1/p, gdy p≠0,
 n 
Mp(x1,...,xn) = (x1x2 ... xn)1/n, gdy p=0 zachodzi nastepująca nierówność: gdy p<q, to średnia liczb x1, x2,... xn>0 z wykładnikiem p jest mniejsza od średniej z wykładnikiem q dla p=−1, q=0 oraz p=0, q=1 dostaje się znane nierówności między 'klasycznymi' średnimi 3) wyjaśnienie nieco nienaturalnej na pierwszy rzut oka definicji dla p=0: mozna (łatwo emotka ) policzyć granicę z Mp(x1,x2,...,xn) przy p→0, wychodzi wtedy średnia geometryczna...
11 sie 10:22
Vax: Mój dowód nie zawiera luki, nierówność o ciągach jednomonotonicznych zachodzi dla rzeczywistych niewiadomych, nie tylko nieujemnych emotka: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nier%C3%B3wno%C5%9B%C4%87_o_ci%C4%85gach_jednomonotonicznych A nierówność o której mówisz to po prostu nierówność między średnimi potęgowymi, używając tej nazwy szybko znajdziesz to na Polskiej wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nier%C3%B3wno%C5%9B%C4%87_mi%C4%99dzy_%C5%9Brednimi_pot%C4%99gowymi Pozdrawiam. emotka
11 sie 10:56
b.: hmm rzeczywiście emotka pozdrawiam również
11 sie 16:25
Vax:
 1 1 1 9 
(xy+yz+zx)(

+

+

) ≥

 (x+y)2 (x+z)2 (y+z)2 4 
Wymnażamy teraz wszystkie mianowniki, odpowiednio grupujemy i dostajemy: (∑symx5y − ∑symx4y2) + 3(∑symx5y − ∑symx3y3) + (∑symx4yz+∑symx2y2z2 − 2∑symx3y2z) ≥ 0 Teraz odpowiednio w 1 i 2 składniku wszystko jest nieujemne, co wynika od razu z nierówności Muirheada, ponieważ ciąg (5,1,0) majoryzuje (4,2,0) oraz ciąg (5,1,0) majoryzuje (3,3,0), w ostatnim składniku dzieląc wszystko przez 2xyz dostajemy do pokazania: (x3+y3+z3) + 3xyz ≥ xy(x+y)+xz(x+z)+yz(y+z) Co wynika bezpośrednio z nierówności Schura, qed.
12 sie 23:00
Trivial: Cudownych nierówności ciąg dalszy... emotka
12 sie 23:03
marcin: a teraz Vax na serio. jestes doktorem matematyki emotka ?
12 sie 23:08
Jack: jest obcykany w zadaniach olimpijskich, ale pochodnych już nie ruszy
12 sie 23:14
danny: stawiam że Vax studiuję matematykę stosowaną lub się doktoryzuje emotka niby miałem to wszystko ale Vax jest Czempionem matematyki emotka
12 sie 23:14
danny: Z pochodnych to Vax się śmieje emotka
12 sie 23:15
Vax: Hehe No z pochodnych to jedynie podstawy umiem, aby umieć sprawdzać wklęsłości/wypukłości funkcji, czego potrzeba do nierówności Jensena, dalej się w ten temat nie zagłębiałem emotka
12 sie 23:15
Trivial: Powiedz mi Vax, co ty robisz w gimnazjum?
12 sie 23:29
Vax: Na lekcjach matematyki przerabiam zadania z różnych zbiorów przygotowujące do olimpiady, a na pozostałych, to w sumie najczęściej tak samo
12 sie 23:39
Jack: tak z ciekawości, z jakich zbiorów się przygotowujesz?
12 sie 23:56
Vax: M.in ,,Wędrówki po krainie nierówności" , ,,Zadania z matematyki dla olimpijczyków gimnazjalistów i licealistów", ,,Impresje matematyczne cz. 1,2,3" , ,,Przygotowanie do olimpiad matematycznych − Musztari.Ch.D" Oprócz tego to przerabiam również zadania z poprzednich olimpiad, oraz zadania z różnych warsztatów matematycznych.
13 sie 00:02
Trivial: Wędrówki po krainie nierówności! Wiedziałem, że pewnie coś takiego!
13 sie 00:03
Jack: tak, z tymi nierównościami to faktycznie się wyróżniasz emotka Nigdy nie słyszałem o tych zbiorach... nigdy nie robiłem zadań pod kątem olimpiad (odkąd się dowiedziałem byłem na czym polega nauka do nich przestałem o nich myśleć)
13 sie 01:04
TPB: To może je dam dwa, myślę że niezbyt trudne zadanka z algebry. Vax oczywiście je zrobi raz dwa, nawet mi się je udało szybko ugryźć, ale niech inni też popróbują swoich sił (zadania są olimpijskie, ale rozwiązuje się je bardzo przyjemnie, nie trzeba znać żadnych 'olimpijskich' chwytów) zad. 1 Rozwiąż układ równań:
y2 = (x+8)(x2+2)  
y2 −(4x+8)y+(16+16x−5x2) = 0
zad. 2 Liczby a,b,c,d są dodatnie, a ich suma jest równa 1. Udowodnij nierówność:
a2 b2 c2 d2 

+

+

+

≥1
a+b b+c c+d d+a 
Kiedy zachodzi równość? Mam jeszcze takie pytanie do Vaxa jak długo już siedzisz nad matematyką olimpijską? Rok, dwa? I ile czasu poświęcasz tak dziennie na matematykę?
13 sie 11:56
TPB: Jeżeli ktoś jest zainteresowany z jakiego zestawu są te problemy wzięte, to jest to arkusz zadań z Irlandzkiej Olimpiady Matematycznej z 1999 roku, linki do zbiorku (oraz innych) poniżej: http://www.imomath.com/index.php?options=oth|Ire|Ne|Ne&ttn=Ireland&p=0
13 sie 11:58
TPB:
 1 
Błąd w zadaniu drugim, ma tam być ≥

, a nie 1, przepraszam
 2 
13 sie 12:12
TPB: Poczułem się odtrącony emotka
14 sie 10:51
Jack: w zad 2 dochodzę do tego, że wyrażenie jest ≥1/4 (zbyt grubo szacuję). Nie odtrąciłem Twoich zadań emotka
14 sie 12:20
TPB: Wiem, żartuję.
14 sie 13:57
b.: nie martw się, moje zadania zwykle w ogóle nie cieszą się zainteresowaniem emotka
14 sie 15:12
Vax: 2) Stosujemy nierówność Cauchy'ego Schwarza w formie Engela:
a2 b2 c2 d2 (a+b+c+d)2 a+b+c+d 

+

+

+


=

=
a+b b+c c+d d+a 2(a+b+c+d) 2 
 1 

, równość zachodzi przy równych niewiadomych
 2 
15 sie 17:11
Vax: 1) { y2 = (x+8)(x2+2) { y2 − (4x+8)y+(16+16x−5x2) = 0 ⇔ (y−5x−4)(y+x−4) = 0 1*) y=5x+4, wstawiamy do 1: (5x+4)2 = (x+8)(x2+2) x3 − 17x2−38x = 0 ⇔ x(x+2)(x−19) = 0 skąd dostajemy 3 pary: (x,y) = (0,4) v (−2,−6) v (19,99) 2*) y = −x+4 (−x+4)2 = (x+8)(x2+2) x(x+2)(x+5) = 0 I dostajemy 2 nowe pary: (x,y) = (−2 , 6) v (−5 , 9) Czyli podsumowując tezę spełniają 4 pary: (x,y) = (0,4) v (−2,−6) v (19,99) v (−5,9) v (−2,6)
15 sie 19:32
Vax: 5 par*
15 sie 19:36
Pestek: Vax z matematyka.pl i Ty to ten sam?
15 sie 20:40
Vax: Tak
15 sie 20:44