matematykaszkolna.pl
granica ciagu eve: mam obliczyc lim ( n − n2 + 7n −1 , pomnozylam oraz podzielilam wyrazenie przez ( n + n2 + 7n −1 n→
 n(−7 +1/n)  
i doszlam do czegos takiego: lim

i teraz chce podzielic
  n+ n2 + 7n− 1  
wszystko n→ przez n,a n2=n i w liczniku mam −7 + 1/n,ale cos mi zle wychodzi z mianownikiem, licze: 2n+ n(7n/n − 1/n) to dzielac przez n to otrzymuje 2+ 7 ,czyli wedlug moich obliczen odp to −7/2 + 7,wiem, ze to jest zle,bo prawidlowa odp to −7/2,ale nie wiem co robie zle.. jakby ktos mi mogl lopatologicznie rozpisac jak sie takie przypadki liczy dzieki!
29 lip 17:02
Jack:
 coś−tam 
w liczniku masz −7, a mianowniku 2 ponieważ

=
 nn+n2/n2+7n/n2−1/n2 
 coś−tam 

=...
 1+1+7/n−1/n2 
Wrzucając wyrażenie pod pierwiastek musisz je podnieść do kwadratu. Zobacz, że 23=22*3=12.
29 lip 18:03
eve: ok,ogarniaam. dziekuje!
29 lip 18:17
Jack: proszę emotka
29 lip 18:37