matematykaszkolna.pl
Granice Calkowania, Prosze Natasza: Krotkie pytanie na temat calki mam calke oznaczona do policzenia
 dx 
od − do

 1+x2 
Jak moge to rozlozyc na dwie calki?
 dx 
na limr→−

i ta od − do r
 1+x2 
 dx 
dodac lims

i i ta natomiast od do s czy jeszcze brakuje mi jakiegos
 1+x2 
przedzialu...? hm...?emotka Bardzo prosze o pomoc gdyz staram sie rozwiazac zadanko ze statystyki a kurcze zapomnialam podstawy emotka pozdrawiam i z gory dziekuje, Natasza emotka
16 cze 22:58
Natasza: czy rozwalic na dwie calki od − do 0 oraz od 0 do emotka to chyba bardziej poprawneemotka
16 cze 23:00
załamany :( : a przy tych całkach nie liczyło sie granicy ?
16 cze 23:04
Natasza: no tak graniceemotka w pierwszym poscie jestemotka
16 cze 23:07
załamany :( : nie nie jedna granice moim zdaniem z całosci emotka
16 cze 23:08
załamany :( : tu jest jakas podpowiedzemotka http://www.matematyka.pl/69945.htm
16 cze 23:11
AS:
 dx 
A po co rozbijać na dwie całki,skoro ∫

= arctgx
 1 + x2 
17 cze 09:49
Natasza: poniewaz ta calka jest oznaczona i w granicach od − do tych wartosci nie moge wlozyc pod x i liczyc
17 cze 10:08
AS: arctg(−) = −1 , arctg(+) = 1
17 cze 10:41
Jack: dlatego przecholdzi sie do granicy:
 1 
limk→∞−kk

dx= limk→∞(arctg x) | −kk
 1+x2 
17 cze 16:39