matematykaszkolna.pl
znalezc ekstrema lokalne funkcji krzysiek: f(x,y)= 3 − x3 − y3 + 9xy mam problem od pewnego momentu f'(x)= − 3x2 +9y f'(y)= − 3y2 + 9x z tego jak mnie uczyl to powiniem teraz zrobic uklad z f'(x) =0 f'(y)= 0 i znalezc x i y... i tu jest problem bo za nic w swiecie nie chca mi wyjsc z funkcja do 2 potegi nie ma tego problemu... pozniej niby mam liczyc f''xx. f''xy, f'yx, f''yy i obliczyc W(A) co tez nie jest problemem. tylko meczy mnie wyliczenie x i y z tego f'(x)= − 3x2 +9y f'(y)= − 3y2 + 9x jakby ktoś mógły mi pomoc, naprowadzic bede bardzo wdzieczny. emotka
12 cze 18:41
Vax: { −3x2+9y = 0 /:(−3) { −3y2+9x = 0 /:(−3) {x2−3y = 0 {y2−3x = 0 Odejmujemy stronami: (x−y)(x+y)+3(x−y)=0 (x−y)(x+y+3) = 0 Stąd x=y v x+y=−3 w 1 przypadku wstawiamy np do 1 równania i otrzymujemy x2−3x=0 ⇔ (x,y) = (0,0) v (3,3) w 2 przypadku mamy y=−3−x wstawiamy do 1 i mamy x2+3(x+3) = 0 co nie ma rozwiązań rzeczywistych, skąd wynika, że układ spełniają pary (x,y) = (0,0) v (3,3) sprawdzamy, że funkcja największą wartość równą 30 przyjmuje dla (x,y)=(3,3) Pozdrawiam.
12 cze 19:00
ICSP: Cześć Vaxemotka Pamiętasz jak robiłeś kiedyś zadanie z wielomianami? Miałeś podane wartości w(1) , w(2) ... w(6) a miałeś obliczyć w(0) oraz w(10). NIe pamiętam jakim sposobem to zrobiłeś, ale podałeś nazwę metody którą użyłeś i właśnie ta nazwa by mnie interesowała.
12 cze 19:03
Vax: Pamiętam to zadanie emotka Przy robieniu tego zadania skorzystałem z interpolacji Lagrange'a: http://pl.wikipedia.org/wiki/Interpolacja_wielomianowa Pozwala ona znając wartość wielomianu stopnia n w n+1 punktach wyznaczyć dokładną postać tego wielomianu, dzięki czemu możemy policzyć jego wartość w dowolnym punkcie emotka Pozdrawiam.
12 cze 19:09
krzysiek: dziekuje bardzo emotka
12 cze 19:26
ICSP: ja również dziękujęemotka
12 cze 21:13
ICSP: a czy byłbyś jeszcze na tyle miły aby mi odpowiedzieć na jedno pytanie?
12 cze 21:17
Vax: Tak, jak będę w stanie to odpowiem emotka
12 cze 21:25
ICSP: chodzi mi o metodę rozwiązywania równań którą chyba ty kiedyś użyłeś, chyba tam coś było że przerzucało się cos na lewą stronę. Później wyróżnik tego po lewej ma byc równy 0 ale nie jestem pewien.
12 cze 21:29
Vax: Chodzi o rozwiązywanie równań czwartego stopnia metodą Ferrariego ?
12 cze 21:33
Vax: Wszystkie wyrazy z niewiadomą w potędze ≤ 2 przerzucałem na prawą stronę, potem zawijałem lewą w kwadrat sumy/różnicy i wprowadzałem nową zmienną y ? O to chodzi?
12 cze 21:34
ICSP: chyba takemotka
12 cze 21:35
Vax: No to wytłumaczę tą metodę na prostym przykładzie, przykładowo mamy równanie: x4+2x3−13x2−14x+24 = 0 Wszystkie wyrazy z niewiadomą w potędze ≤ 2 przerzucamy na prawą stronę: x4+2x3 = 13x2+14x−24 Teraz muszę dodać do obu stron taki składnik, aby lewą stronę można było zawinąć w kwadrat sumy/różnicy (u nas będzie sumy) w naszym wypadku wystarczy dodać samo x2: x4+2x3+x2 = 14x2+14x−24 (x2+x)2 = 14x2+14x−24 Teraz muszę wprowadzić dodatkową niewiadomą, aby móc od niej uzależnić wartość wyróżnika trójmianu kwadratowego po prawej stronie, dążymy do tego aby prawą stronę doprowadzić do kwadratu sumy/różnicy i wtedy po przerzuceniu na lewą stronę będziemy mogli nasz wielomian zapisać w postaci iloczynu dwóch trójmianów, wprowadzamy tak więc nową niewiadomą y: (x2+x+y)2 = 14x2+14x−24 +2x2y + 2xy+y2 (lewa strona nam się zwiększyła o 2x2y+2xy+y2 więc prawa też musi) i grupujemy wyrazy: (x2+x+y)2 = (2y+14)x2+(2y+14)x+y2−24 Teraz aby trójmian po lewej dało się zawinąć jak pisałem wcześniej wyróżnik musi wynosić 0, czyli: 0 = Δ = (2y+14)2 − 4(2y+14)(y2−24) = (2y+14)(2y+14−4y2+96) = −(2y+14)(4y2−2y−110) Skąd od razu mamy np y=−7, wstawiamy: (x2+x+y)2 = (2y+14)x2+(2y+14)x+y2−24 (x2+x−7)2 = 0*x2 + 0*x + 49−24 (x2+x−7)2 = 25 (x2+x−7)2−52 = 0 (x2+x−12)(x2+x−2) = 0 (x−3)(x+4)(x−1)(x+2) = 0 Skąd odczytujemy już rozwiązania emotka Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem ideę tego sposobu. Pozdrawiam.
12 cze 21:57
ICSP: powiedzmy że mniej więcej rozumie. Tylko problem mam z tym wprowadzeniem zmiennej y. Nie wiem dlaczego lewa strona zwiększyła si właśnie o taką wartość, zakładam ze to wynika ze wzoru skróconego mnożenia tylko co w tym wzorze jest a a co b? Mógłbyś to rozpisać troszeczkę dokładniej?
12 cze 22:01
Vax: Zauważ, że na początku mieliśmy: (x2+x)2 Po wprowadzeniu zmiennej y mamy: (x2+x+y)2 Stąd wartość zwiększyła nam się o: (x2+x+y)2 − (x2+x)2 = x4+x2+y2+2x3+2xy+2x2y − x4−2x3−x2 = 2x2y+2xy+y2 Korzystam ze wzoru: (a+b+c)2 = a2+b2+c2+2ab+2bc+2ac Jeżeli się go nie pamięta, to zawsze można zastosować taki ,,trik": (a+b+c)2 = ((a+b)+c)2 = (a+b)2+2(a+b)c+c2 = a2+2ab+b2+2ac+2bc+c2 = a2+b2+c2+2ab+2bc+2ac Pozdrawiam.
12 cze 22:06
ICSP: już rozumiememotka Dziękuję bardzo. Jutro spróbuję coś przeliczyć tą metodą. Pozdrawiamemotka
12 cze 22:11