matematykaszkolna.pl
zadanie tn: wykaż ze jest roznowartosciowa y=2x oraz y = 3−x1 x≠−1 −−−−−−−−− x + 1
16 maj 19:58
Godzio: y = 2x D = <0,) Funkcja jest różnowartościowa ⇔ x1 ≠ x2 ⇒ f(x1) − f(x2) ≠ 0 Założenie: x1 ≠ x2 / x1x2 x1x2 ≠ 0 f(x1) − f(x2) = 2x12x2 = 2(x1x2) ≠ 0 Spróbuj podobnie drugi, jak nie dasz rady to pomogę (tylko przepisz porządnie emotka )
16 maj 20:03
tn: problem w tym, że ja też to dowodzę, tylko nie wiem czy dobrze, możesz sprawdzić? mam dwie metody na to, która dobrze sprawdź, a może obydwie dobrze x1 ≠ x2 x1,x2∊D
  2x1 − 2x2 
f(x1) − f(x2) = 2x12x2 = a2 − b2 = (a−b)(a+b) =

 2x1 + 2x2 
 2(x1 − x2 
=

≠ 0
 2x1 + 2x2 
i teraz komentarz : ułamek jest równy zero tylko wtedy gdy licznik jest równy zero(bo mianownik nie może być zerem zresztą blokuje to dziedzina). Ale licznik napewno nie jest zerem wiem to z założenia że x1 ≠ x2, zatem calosc jest rozna od zera 2 METODA f(x1 )−f( x2) ≠ 0 i tu dalej przekształcenia tak aby otrzymać x1 − x2 rozne od zera nie umiem tutaj rysować ułamków
16 maj 20:14
Godzio:
 2x1 − 2x2 
Niezbyt rozumiem tą metodę, jak zamieniłeś 2x12x2 na

 2x1 + 2x2 
Ułamki robi się tak: U { TEKST }{ TEKST } − bez spacji pomiędzy "U", a "{"
 TEKST 
Efekt:

 TEKST 
16 maj 20:17
tn: zamieniłem w ten sposób U{2x12x2{1} teraz mnożę licznik i mianownik tak, aby w liczniku otrzymać wzór skróconego mnożenia a2 − b2 = (a−b)(a+b)
16 maj 20:38
tn: poprawka
2x12x2 

1 
16 maj 20:39
Godzio: Tylko, że nie można sobie wciągać wyrażeń pod pierwiastek przy dodawaniu lub odejmowaniu, takie coś tylko i wyłącznie przy dzieleniu i mnożeniu
16 maj 20:40
tn: a w mianowniku ma być suma pierwiastków, zrobiłem tam błąd
16 maj 20:41
Godzio: Ano teraz ok emotka Tylko w mianowniku powinny być pierwiastki, ale metoda jak najbardziej dobra emotka
16 maj 20:41
tn: no to super, a ta moja druga metoda?
16 maj 20:42
tn: i czy komentarz jasny i poprawny?
16 maj 20:42
Godzio: Ta druga metoda to chyba nie zaczęta, komentarz ok
16 maj 20:48
tn: ok, potem rozwiążę drugi przykład, i dam do sprawdzenia btw, Twoja metoda, w gruncie rzeczy polega na tym samym, tylko jest prostsza
16 maj 20:49
tn:
3x−x 

x+1 
D = R − {−1} x1, x2, ∊ D x1 ≠ x2 ⇔ x1 − x2 ≠ 0
 3x1−x1 3x2−x2 
f(x1) = f(x2) =


= U{4(x1 − 4x2)}{(x1+1)(x2 +
 x1+1 x2+1 
1)} to że licznik jest różny od zera to wiemy z założenia x2 − x1 ≠0 a to pomnożone razy 4 jest na pewno różne niż 4, ale co powiedzieć o mianowniku − czy powiedzieć że mianownik nie może być zerem − co zresztą jest zablokowane przez dziedzinę dobrze wykonany dowód i komentarz?
16 maj 21:34
tn:
 4(x1 − x2) 
=

/poprawka
 (x1+1)(x2+1) 
16 maj 21:35
Godzio:
 3xx 2x 
Na pewno jest tak:

bo to po prostu:

 x + 1 x + 1 
16 maj 21:35
tn: a i tam powinno być nie równa się tylko f(x1) − f(x2)
16 maj 21:36
tn: ale czy dowód jest poprawny?
16 maj 21:36
tn: ajć znowu błąd tam powinno byc w liczniku 3 −x
16 maj 21:38
Godzio:
2x1(x2 + 1) − 2x2(x1 + 1) 

=
(x1 + 1)(x2 + 1) 
 2x1x2 + 2x1 − 2x1x2 − 2x2 
=

=
 (x1 + 1)(x2 + 1) 
 2(x1 − x2) 
=

 (x1 + 1)(x2 + 1) 
Tam miała być chyba 2, a nie 4 emotka Komentarz może lepiej taki: Mianownik ≠ 0 − wynika to z dziedziny Licznik: x1 − x2 ≠ 0 z założenia ⇒ 2(x1 − x2) ≠ 0 Trochę dziwny zapis tego komentarza
16 maj 21:39
tn: rzeczywiście w komentarzu zrobiłem błąd. ale
3−x 

x+1 
 3−x1 3−x2  4x1 − 4x2  
f(x1) − f(x2) =


=

 x1 + 1 x2 + 1 (x1 + 1)(x2+1) 
czy to jest źle, ja tam uwymierniłem ułamek, a w liczniku po uproszczeniu została te czwórki
16 maj 21:58
tn: ?
17 maj 07:16
voltage: Mi wyszło w liczniku 4x2−4x1 (ale to nie ma w tym przypadku większego znaczenia), a tak to OK emotka
17 maj 08:04