matematykaszkolna.pl
Pochodne Godzio: No to podam przykład funkcji złożonej, z której policzę pochodną, a Ty spróbujesz z paroma innymi przykładami: f(x) = tg(ln(x3)) Pochodna funkcji złożonej to nic innego jak iloczyn pochodnych poszczególnych funkcji
 1 
( )' =

 2  
 1 
(tg( ))' =

 cos2( ) 
 1 
(ln( ))' =

 ( ) 
(xn) = nxn − 1 Korzystając z tego od razu liczę pochodną zaczynając od zewnątrz (można od wewnątrz, ale mi tak wygodnie)
 1 1 1 
f'(x) =

*

*

* 3x2
 2tg(ln(x3)) cos2(ln(x3) x3 
 3 
f'(x) =

 2xtg(ln(x3))cos2(ln(x3)) 
Postępując podobnie policz takie cuda: a) f(x) = ln(x4) b) g(x) = ecos2x2
 1 
c) h(x) = ln(sin(

))
 x2 
I na sprawdzenie czy znasz wzory na pochodną iloczynu i ilorazu (jak nie znasz to powiedz, przećwiczymy)
 ex 
a) i(x) =

 x + 1 
 cosx + sinx 
b) j(x) =

 x 
c) k(x) = cos2x * ex d) m(x) = ln(x2) * 5x3
7 maj 22:31
Eta: 1/ oblicz pochodną y= logxa
7 maj 22:34
Godzio: Kejt ostatnią tą pochodną komuś robiła nawet
7 maj 22:35
Kejt: tak..zastanawiam się tylko czy dobrze tak czy siak.. do tej pory jestem z siebie dumna
7 maj 22:39
Godzio:
 1 
 1 

 xlna 
 1 
(logxa)' = (

)' =

= −

 logax loga2x xln(a)loga2x 
7 maj 22:43
Godzio: Idę się pouczyć niemieckiego trochę, wrócę za 30 min i zobaczę co Ty tu wymodziłaś
7 maj 22:47
Kejt: a) f(x) = ln (x4)
 1 1 4x3 
f'(x) =

*

* 4x3 =

=
 2 ln (x4)  x4 2x4 ln (x4)  
 2 

 x ln (x4) 
tak?
7 maj 22:50
Eta: Można też tak
 lna 
logxa=

 lnx 
 lna 
y' = −

 x*ln2x 
emotka
7 maj 22:51
TOmek: wybaczcie, ze spamuje ale mam pytanko do Godzia, czy Twoja nauka opierała sie tylko na szkoła/sam w domu, czy były jakies korki u nauczycieli?
7 maj 22:53
Godzio: Ketj emotka emotka TOmek żadnych korków, moim zdaniem to niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy jak można samemu się nauczyć, wystarczą chęci emotka A zadania robiłem z kolegą, co prawda bardziej ja go uczyłem, ale czasami to on mi coś pomagał emotka
7 maj 22:56
TOmek: dzieki, juz nie przeszkadzam
7 maj 22:58
Kejt: z tym cos2x2 da się coś przedtem zrobić, czy nie ruszać?
7 maj 22:59
Kejt:
 1 
c) h(x) = ln(sin(

))
 x2 
 1 1 1 
h'(x) =

* cos(

) * (−

) =
 
 1 
sin(

)
 x2 
 x2 x4 
 
 1 1 
cos(

) * (−

)
 x2 x4 
 

 
 1 
sin(

)
 x2 
 
i chyba tyle..? czy na tg zamienić?
7 maj 23:04
Godzio: W sumie bez sensu trochę napisałem Popraw sobie cos23x2 emotka Ale lepiej tego nie ruszać emotka
7 maj 23:04
Godzio:
 1 
Ewentualnie na ctg, (

)' = ? −− jeszcze raz ile to jest ?
 x2 
7 maj 23:05
Kejt: fakt.. ctg według wzoru:
 a a 
(

)' = −

 x x2 
 1 1 
(

)' = −

 x2 x4 
czy coś pokręciłam?
7 maj 23:07
Godzio:
 a 
A wzór jest taki dlatego, że (

)' = a * (x−1)' = a * −1 * x−2 emotka
 x 
Ogólnie to tyczy się (xα)' = α * xα − 1 dla α ∊ R
7 maj 23:08
Kejt: czyli dobrze..?
7 maj 23:10
Godzio: Nie emotka
 1 2 
(

)' = (x−2)' = −2 * x−2 − 1 = −2 * x−3 = −

 x2 x3 
7 maj 23:12
Kejt: ach.. wstrętna dwójka.. przypomniało mi się "Ja bym pozabijał na korkach jakby mi ktoś takie błędy robił" mam nadzieję, że jeszcze wytrzymujesz..
7 maj 23:14
Godzio: Jestem tak wykończony, że nie mam sił się wkurzać, dzisiaj 6 h siedziałem z niemieckim, a zrobiłem tylko gramatykę ... A matura już w środę
7 maj 23:16
duu duu: Przepraszam że się wepchnę, ale jak przekształcić funkcję f(x)= cox + 12 ?
7 maj 23:18
kylo: godzio... ty jestes w maturalnej? kurde, ja niby w II lo, z matmy nie kuleje, wrecz przeciwnie ale nic a nic poza material nie wychodze bo mi sie nie chce. A tutaj to naprawde widze sa checi, zapal i motywacja. Pelen podziw z mojej strony.
7 maj 23:18
Godzio: Tak kylo byłem w maturalnej bo szkoła się już skończyła emotka duu duu
 1 π 
 π 
x +

 3 
 
 π 
x −

 3 
 
f(x) = cosx +

= cosx + cos(

) = 2cos

cos

=
 2 3 2 2 
 3x + π 3x − π 
= 2cos

cos

 6 6 
Na przykład tak,
7 maj 23:20
duu duu: ale mi chodzi na funkcji, graficznie
7 maj 23:24
Kejt: b) g(x) = ecos2 3x2 pozwolisz, że będę teraz na samej potędze liczyła..bo małe literki są..
 1 
−sin 3x2 *

* 2x
 3x2 
tego 2x nie jestem pewna.. ale już zostawię..
 1 −sin 3x2 2x  
−sin 3x2 *

* 2x =

 3x2 3x2 
7 maj 23:25
Godzio: To na szczęście nie mieści się na potędze emotka
 2 
Policzę najpierw: (cos23x2)' = cos2x2/3 = 2cos3x2 * sin3x2 *

x−1/3 =
 3 
 4cos3x2 * sin3x2 2sin23x2 
=

=

 33x 33x 
Pochodna całości to po prostu:
 2sin23x2 
(ecos23x2)' = ecos23x2 *

 33x 
Jak masz e..... to pochodna z tego to: e..... * (.....)' emotka
7 maj 23:28
Kejt: dobra..ale to się trochę nie zgadza z tym moim.. znów coś zepsułam
7 maj 23:29
Godzio: Zauważ że pierwszą funkcją jest potęga (cos(x))2 = pochodna 2 * pochodna cosinusa = 2 * cosx * (−sinx) Ja tam minusa nie uwzględniłem przy pochodnej cosinusa ...
7 maj 23:30
Kejt: ech.. 1:2 dla pochodnych..
7 maj 23:34
Kejt: a te wzory to niby znam.. tzn. to moje "znanie" wygląda w ten sposób, że je sobie wydrukowałam i leżą teraz przede mną na biurku
7 maj 23:43
Godzio: No to lecimy: (f * g)' = f' * g + f * g'
 f f' * g − f * g' 
(

)' =

 g g2 
W praktyce:
 3 
(4x3 * lnx)' = (x(3/4))' * lnx + 4x3 * (lnx)' =

* x−1/4 * lnx + 4x3 *
 4 
 1 

=
 x 
3lnx 1 3lnx + 4 

+

=

44x 4x 4x 
 ex + lnx (ex + lnx)' * sinx − (ex + lnx) * (sinx)' 
(

)' =

=
 sinx sin2x 
 
 1 
(ex +

)*sinx − (ex + lnx) * cosx
 x 
 
=

No i tam można bawić się w upraszczanie
 sin2x 
... Chcesz więcej przykładów ?
7 maj 23:48
Kejt:
 ex 
a) i(x) =

 x+1 
 ex(x+1) − ex ex(x+1 −1)  ex * x  
i'(x) =

=

=

 x2+2x+1 x2+2x+1 x2+2x+1 
(x+1)' = 1 + 0 = 1 więc już tego nie pisałam.. tak?
7 maj 23:59
Godzio: Git emotka
7 maj 23:59
Kejt:
 cosx + sinx 
b) j(x) =

 x 
 (cosx + sinx)' * x − (x)' * (cosx + sinx) 
j'(x) =

=
 x 
 1 
x(cos x − sin x) −

(cosx + sinx)
 2x 
 

x 
8 maj 00:06
Godzio: x2 = x ? a nie |x| ? emotka
8 maj 00:08
Godzio: Ale w sumie przy tym zapisie to tak może być
8 maj 00:08
Kejt: no właśnie się zastanawiałam.. ale mam tak w przykładach na stronce: https://matematykaszkolna.pl/strona/359.html (drugie od dołu) i tam tego nie uwzględniono..
8 maj 00:09
Godzio: No zgadzam, się w tym wyrażeniu mam x także nie trzeba zapisać bezwzględności
8 maj 00:11
Kejt: c) k(x) = cos2x * ex k'(x) = (cos2x)' * ex + cos2x * ex = i teraz moje pytanie brzmi.. mam to tak dalej zrobić z tym cos2x jak Ty w poście z 23:30?
8 maj 00:17
Godzio: Tak
8 maj 00:19
Kejt: k'(x) = (cos2x)' * ex + cos2x * ex = 2 * cosx * (−sinx) * ex + cos2x * ex = cosx * ex (−2sinx + cosx)
8 maj 00:22
Godzio: Jeśli chciałbyś to ładniej zapisać to może tak: −2sinxcosxex + cos2xex = −ex(sin2x − cos2x) emotka
8 maj 00:23
Kejt: "chciałbyś" dziękuję Godziu.. tak wiem, to literówka..
8 maj 00:25
Kejt: d) m(x) = ln(x2) * 5x3
 1 1 
m'(x) =

* 2x * 5x3 + ln(x2) *

* 3x2 =
 x2 25x3 
2x5x3 ln(x2) * 3x2 25x3 ln(x2) * 3x2 

+

=

+

x2 25x3 x 25x3 
8 maj 00:32
Godzio: rysunek Dobra to skoro już to opanowałaś, to przejdziemy nieco dalej. Pochodna przydaje się do różnych rzeczy, między innymi do wyznaczenia ekstremum (maksimum i minimum) monotoniczności funkcji, wypukłości i wklęsłości. Weźmy taką funkcję: f(x) = xex Teraz chcemy określi gdzie funkcja rośnie i maleje, oraz określić jej przedziały monotoniczności w tym celu liczymy pierwszą pochodną: f'(x) = ex + xex Gdy f'(x) > 0 −− to funkcja jest rosnąca, gdy f'(x) < 0 to funkcja jest malejąca, jeśli f'(x) = 0 to osiąga maksimum lub minimum. Trzeba pamiętać że te ekstrema są rzeczywiście ekstremami gdy pochodna w tych punktach zmienia znak, tzn. rysujesz sobie przybliżony wykres pochodnej i sprawdzasz czy zmienia znak (dokładnie tak jak równania wielomianowe) Więc sprawdzamy: f'(x) > 0 ex(1 + x) > 0 /:ex bo ex > 0 1 + x > 0 x > −1 f(x) ↗ ⇔ x ∊ (−1,) f(x) ↘ ⇔ x ∊ (−,−1) (wykres pochodnej narysowałem) Z wykresu widać że w −1 pochodna zmienia znak z "−" na "+" to oznacza, że −1 jest minimum
 1 1 
f(−1) = −

⇒ punkt P(−1,−

) jest minimum lokalnym funkcji f(x)
 e e 
Na dzisiaj tyle starczy, możesz zrobić teraz 2 przykłady na przećwiczenie: a) f(x) = x3 * lnx b) f(x) = x * log2x
8 maj 00:33
Godzio: Oczywiście że literówka Przepraszam chyba już zmęczony jestem, do tego jutro o 9 pobudka i na komunię kuzyna ...
8 maj 00:34
Godzio:
 1 
Trochę namieszałaś z tym pierwiastkiem, musisz zapamiętać, ten schemat

 2  
jest tylko przy pierwiastku kwadratowym: x, tgx itd. jeśli mamy większy stopień to sprowadzamy to do postaci x... W tym wypadku: x5/3
 5 5 
Korzystamy (xn)' = nxn − 1 i mamy:

x2/3 =

3x2 emotka
 3 3 
8 maj 00:35
Kejt: nie szkodzi.. ja też za chwilę skończę z twarzą na klawiaturze, więc pozwolisz, że zrobię to jutro "na świeżo". A mnie by chyba do kościoła nie wpuścili
8 maj 00:36
Godzio: Ok emotka Jutro wieczorem rozwinę trochę temat badania funkcji. Ja już idę spać bo padam, zatem do jutra i dobranoc
8 maj 00:38
Kejt: dobranoc emotka
8 maj 00:40
Kejt: pochodne policzyłam.. ale dalej jest problem..
8 maj 18:17
Godzio: To podaj wyniki tylko i działamy dalej
8 maj 18:19
Kejt: a) x2(3 ln x + 1)
 log2x x 
b)

+

 2x xln2 
8 maj 18:22
Godzio: rysunek a)D = (0,) f'(x) > 0 x2(3lnx + 1) > 0
 1 
x = 0 lub 3lnx + 1 = 0 ⇒ lnx = −

⇒ x = e−1/3
 3 
w 0 pochodna nie zmienia znaku więc to nie jest ekstremum
 1 1 
f(e−1/3) = e−1 * −

= −

− ten punkt jest minimum,
 3 3e 
Funkcja malejąca (0,e−1/3) rosnąca (e−1/3,)
8 maj 18:30
Godzio: b) Jak liczysz monotoczność f'(x) > 0 to pomnóż przez x bo przy naszej D x > 0 i się sporo uprości
8 maj 18:31
Kejt:
log2x x 

+

>0 /*x
2x x ln 2 
log2x |x| 

+

>0
2 x ln 2 
da się z tym coś dalej zrobić? wybacz, że się nie odzywałam.. musiałam się trochę z j.polskim pomęczyć..
8 maj 20:17
Godzio: Działamy na x > 0 więc |x| = x emotka
8 maj 20:18
Kejt: ach.. tak.
8 maj 20:18
Godzio: Może być trochę problem z przekształceniami więc:
log2x 1 

+

> 0
2 ln2 
log2x * ln2 + 2 > 0
 2 
log2x > −

 ln2 
 lne2 
log2x > −

 ln2 
log2x > −log2e2 log2x > log2e−2 Dalej działaj sama emotka
8 maj 20:20
Kejt: x>e−2 coś jeszcze? dobrze, że nie siedzę obok.. bo pewnie już by mi się krzywda stała
8 maj 20:25
Godzio: Jest ok emotka To teraz podam mi maksimum bądź minimum i przedziały monotoniczności (pamiętaj o dziedzinie )
8 maj 20:29
Kejt: x>e−2 czyli miejsce zerowe to: x=e−2 tak? i funkcja jest tylko malejąca?
10 maj 19:31
Godzio: Rozwiązanie wskazuje tylko kandydata na ekstremum, Funkcja jest rosnąca dla x ∊ (e−2,) malejąca dla x ∊ (0,e−2) f(e−2) = e−2log2e−2 ⇒ (e−2,e−2log2e−2) jest minimum Bo pochodna zmienia tam znak z − na + czyli najpierw maleje −> dochodzi do punktu (e−2,e−2log2e−2) i zaczyna rosnąć
10 maj 19:39
Kejt: poddaję się.. nic z tego nie rozumiem..
10 maj 19:40
Godzio: Czego dokładnie ? Dana jest funkcja f(x), liczysz jej pochodną f'(x), Jeśli f'(x) > 0 (rozwiązujesz tą nierówność i wyznaczasz x) to w danym zbiorze rozwiązań funkcja rośnie, jeśli f'(x) < 0 (tak samo) to funkcja jest malejąca w tym przedziale, gdy f'(x) = 0 to te rozwiązania są kandydatami na ekstremum, jeśli pochodna zmienia tam znak (tzn przecina oś OX) to jest to minimum lub maksimim (max gdy zmienia znak z + na −, min gdy zmienia znak z − na + )
10 maj 19:44
Kejt: ech.. dasz mi jakiś łatwy przykład? spróbuję to zrobić..
10 maj 19:55
Godzio:
 x2 
f(x) =

 x + 1 
10 maj 19:58
Karola: A mógłby mi ktos pomóc?emotka
10 maj 19:59
Kejt: rysunekno i mam.
 x(x+2) 
f'(x)=

(wykres, taki mniej więcej, jest na górze)
 (x+1)2 
rozwiązuję nierówność:
x(x+2) 

>0
(x+1)2 
wychodzi: rosnąca dla: x∊(−;−2)u(0;+) malejąca dla: (−2;0) f'(x)=0 <=> x∊{0;−2} no i teraz przy −2 w ogóle nie styka się z osią Ox a przy 0 nie zmienia znaku.. cały czas jest na plusie oprócz tego gdy x=0 co teraz? nie ma ekstremum?
10 maj 20:58
b.: wykres jest niedobry: f' jest (jak sama niżej policzyłaś) dodatnia dla x∊(−;−2)u(0;+) , w x=−2 ma zero, x=−1 jest asymptotą pionową obustronną inna rzecz: z tego, że f'(x)>0 dla x∊(−;−2)u(0;+) NIE WYNIKA, że f jest rosnąca na (−;−2)u(0;+) ! (to jest częsty błąd)
10 maj 21:26
b.: aha sorry, to jest wykres f, może jest dobry
10 maj 21:27
Kejt: zgubiłam się..
10 maj 21:28
Kejt: ech.. i tak.. wykres jest zły.. zapomniałam, że mianownik jest do kwadratu..
10 maj 21:29
Grześ: Chodzi Ci że w sumie przedziałów nie jest rosnąca, lecz należy zapisać, że: f rosnąca dla x∊(−,−2) x∊(0,+) Rosnąca przedziałami, ale nie w sumie przedziałów. Zapewne o to chodziło emotka
10 maj 21:30
Grześ: Czasem tak się zdarza, lecz trzebaby było dokładnie sprawdzić wartości, co zaraz uczynię emotka Czyli wartości: f(0)=0 f(−2)=−4 Po sprawdzeniu wartości w tych punktach na początku możnabyło wątpić w tą tezę, lecz ogłaszam wszem i wobec, że można zapisać sumę tych przedziałów emotka Amen
10 maj 21:33
Godzio: Co do tego wykresu pochodnej to nie trzeba takiego dokładnego Chodzi o to żeby odczytać z niego przedziały monotoniczności i ekstrema, Tak jak się rysuje "fale" w nierównościach wielomianowych tylko że tam odczytujemy zbiór rozwiązań emotka
10 maj 21:39
Kejt: tak czy siak.. muszę go jeszcze raz narysować.. przez ten wstrętny kwadrat w mianowniku..
10 maj 21:40
Godzio: Spokojnie to dopiero początki, jak to załapiesz to przechodzimy poziom wyżej, czyli wypukłość funkcji i punkty przegięcia emotka
10 maj 21:42
Godzio: rysunek
 x2 
f(x) =

 x + 1 
D = R − {−1} − o tym też pamiętać
 2x(x + 1) − x2 x2 + 2x x(x + 2) 
f'(x) =

=

=

 (x + 1)2 (x + 1)2 (x + 1)2 
f'(x) > 0 x(x + 2) > 0 f↗ x ∊ (−,−2),(0,) f'(x) < 0 ⇒ f ↘ x∊(−2,−1),(−1,0)
 4 
f'(x) = 0 ⇒ x = −2 lub x = 0 , f(−2) =

= −4, f(0) = 0
 −1 
Teraz powiedz mi co jest minimum a co maksimum ?
10 maj 21:46
Godzio: Po tym zrób jeszcze taki przykład:
 x2 + 2 
f(x) =

 x2 − 1 
Jak zrobisz go dobrze to przejdziemy powoli dalej, teraz wychodzę, będę później to sprawdzę emotka
10 maj 21:59
Kejt: maksimum: −2 minimum: 0
10 maj 22:06
Kejt: rysunek
 x2 + 2 
f(x) =

 x2−1 
 −6x  
f'(x) =

 (x2−1)2 
D = R − { −1 ; 1 } f'(x)>0 x<0 ekstremum może być tylko w 0 i jest to maksimum, bo zmienia znak z + na − jeśli to jest źle.. to ja się poddaję i idę spać..
10 maj 22:27
Kejt: jak wrócisz mógłbyś mi jeszcze jakieś przykłady podać? mam jutro matematykę to bym sobie porobiła..bo umrę z nudów..
10 maj 23:34
Godzio: Jest ok emotka Tylko pamiętać, że dokładnie mi określać tą monotoniczność: f↗ x ∊ (−,−1)U(−1,0) f↘ x ∊ (0,1)U(1,) I maksimum to nie sam x tylko punkt (0,−2) emotka
11 maj 00:04
Godzio: 1) f(x) = x3 * ex 2) f(x) = lnx2 + x 3) f(x) = 2x4 − 3x2 + 2x − 4 To na nudy Dobra to teraz dalsza część, tzn. jak badamy wypukłość i wklęsłość ? Liczmy druga pochodną f''(x) Gdy f''(x) > 0 ⇒ x ∊ ... funkcja jest wypukła w przedziale ... Gdy f''(x) < 0 ⇒ x ∊ ... funkcja jest wklęsła w przedziale ... Gdy f''(x) = 0 ⇒ x = ... Punkt (x,f(x) ) jest punktem przegięcia funkcji f(x)
11 maj 00:09
Gustlik: Sorki, że sie wepchnnę, ale ma parę fajnych zadanek z pochodnych. Kto się podejmie? Godzio, dasz radę? Ja oczywiście metodę znam, tylko czekam na odpowiedź. 1. f(x)=xx 2. f(x)=(sinx)cosx 3. f(x)=(tgx)lnx
11 maj 01:46
Godzio: Zdaje się że zamienia się to do "e" f(x) = xx = elnxx = ex * lnx f'(x) = ex * lnx * (lnx + 1) = xx * lnx + xx Dobrze myślę?
11 maj 01:48
b.: f↗ x ∊ (−,−1)U(−1,0) −− nieprawda! emotka prawdą jest natomiast, że f rośnie na (−,−1), a także rośnie na (−1,0) −− zrób rysunek...
12 maj 20:27
b.: właśnie, dokładnie mi określać tą monotoniczność emotka to też jest nieprawdą: f↘ x ∊ (0,1)U(1,)
12 maj 20:29
b.: twierdzenie: jeśli f jest różniczkowalna na przedziale (a,b) oraz f'(x)>0 dla x∊(a,b), to f jest rosnąca na (a,b) nie ma takiego twierdzenia dla sumy przedziałów w miejsce przedziału (a,b)
12 maj 20:30