prosze o pomoc Jerzy: (x+3)(x−5)² > 0 Rozwiaż nierówność wraz z wykresem tak jak to zupełnie powinno wygaldac prosze o pomoc

K+K: (x+3)(x−5)(x−5)>0 miejsca zerowe x= − 3 x=5 i x=5 mniej więcej tak czyli rozw R−{−3;5}

bart: ale od −3 nie bedzie sie odbijac

K+K: o kurde faktycznie mój błąd poprawisz czy ja mam to zrobić

bart: x∊(3,5) u (5,+∞)

bart: Ty

Mati: x=−3 x² −10x +25 = 0 100−4*25 Δ=0

	10
x1 =		= 5
	2

x∊(−∞, −3) i (5, +∞)

Jerzy: własnie tak to zrobiłem tylko nie byłem pewny dziekować

Mati: Dobra, skrzaniłem. Jak powinien wyglądać zatem przedział?

bart: 5 sie bedzie odbijac a 3 nie!

bart: x∊(3,5)u(5,+∞)

Mati: Jak.. Odbijać?

Mati: Czemu tak?;x

bart: x∊(−3,5)u(5,+∞) poprawiam z bledem

bart: 5 jest podwojnym pierwiastkiem tego rownania, wiec odbijamy

monika: czyli nie będzie przechodziła przez oś