szał przekształeń fdsg: Oblicz i wynik przedstaw w postaci a+b√5 gdzie a, b są liczbami wymiernymi (7+x)³ byłbym bardzo wdzięczy za rozwiązanie tego zadania

fdsg:

fdsg: z wzoru wyszło mi tak (7+x)³ = 343 + 147x + 21x² + x³ = x³ +21x² +147x+343 a potem spróbowałem w ten sposób policzyć pierwiastki: x(x² + 21x + 147) + 343 = 0 x=0 z nawiasu delta wyszła mi ujemna, no a 343≠0 nie wiem co dalej zrobić, jak to zamienić na postać a+b√5

fdsg: nie wiem też czy to co zroobiłem do tej pory zrobiłem prawidłowo

fdsg: jeśli to miałoby pomów to w odpowiedziach jest −320√5

Rivi: jak ten wzór (7+x)³ przyrównujesz do zera to wynik jest tylko jeden, bez rozwijania = −7 (trzykrotny ) właśnie nie specjalnie wiem jak tylko to przekształcić do jakiejkolwiek postaci... czegoś mi brakuje

fdsg: jak to przyrónuję do zera bez rozwijania uzyskuje jeden wynik −7, to jaki błąd popełniłem w rozwiązywaniu wzorem, bo wyszedł mi jeden wynik, ale 0

;): Masz przekształcić to do takiego wyrażenia tak? a + b√5 A gdzie masz w (x + 7)³ √5

Rivi: Po podstawieniu do Twojego rozwinięcia wyjdzie również −7. Delta ma prawo tam wyjść ujemna, bo w tym kwadratowym w nawiasie nie ma być zero − z racji tego, że cały wielomian nie jest wyłącznie w postaci iloczynowej − jest to +343. A całe zadanie na pewno tak brzmi? Bo co tam trzeba obliczyć...? Dziwne dla mnie.

fdsg: zadanie brzmi dokładnie tak jak napisałem, jest ze zbioru zadań wydawnictwa operon na 2011 rok

fdsg: a mógłbyś zerknąć na to moje rozwinięcie wzoru i wskazać mi gdzie konkretnie się machnąłem

Rivi: Rozwinięcie masz dobre − nawias nie liczysz deltą, bo nie jest to postać iloczynowa. Tzn nie jest tylko mnożenie (inne działania w nawiasach). Co z tego, że w nawiasie byś miał zero, jak by wtedy równość nie mogła być poprawna? Po podstawieniu za x=−7 wychodzi 0, więc jest si. a całe zadanie nie wygląda tak? a)Wyznacz liczbę x z równania (√5 −2)(3−x)=2√5 b) Liczbę x przedstaw w postaci a+b√5, gdzie a, b są liczbami wymiernymi c) Oblicz (7+x)³ i wynik przedstaw w postaci a+b√5, gdzie a,b są liczbami wymiernymi Gdzie cały czas pracujesz na wyliczonym "x"

fdsg: na wyliczonym x

;): Hehe fdsg mnie rozbroił podał kawałek zadania i chcesz żeby mu pomóc je zrobić

Rivi: Błędna interpretacja, to się zdarza : P Ale jak b) było odniesieniem do a) to dalej też idzie tak samo zwykle

fdsg: dzx , a jeśli nie mogę w tym nawiasie policzyć delty to jak wyznaczyć pierwiastki ze wzoru a nie porównując od razu zawartość nawiasu do zera

Rivi: W zadaniu nie musisz tego robić, od razu podstawiasz wyliczony x i wyliczasz. A jak chcesz liczyć pierwiastki to musiałbyś to 343 "schować" przekształceniami do jakiegoś nawiasu, żeby tylko mnożenie było przez nawiasy − wtedy delty itp. Ale do tego zwykle są dawane takie przykłady w których ładnie wychodzi Jak taki jak ten by był to właśnie do rozwiązania by trzeba było go "schować" do postaci wyjściowej