;)
NEYTI: uzasadnij że liczba m=√3+2√2 + √6−4√2 jest całkowita
14 mar 23:42
morfepl: m2=3+2√2 +2√(3+2√2)*(3−2√2)*2+6−4√2=9−2√2+2√(9−8)*2=9 stąd
m=3
14 mar 23:47
Eta:
3+2
√2= (1+
√2)
2
6 −4
√2= (2−
√2)
2
√a2= |a|
| 1+
√2| +|2 −
√2| = 1+
√2+2 −
√2 = 3
c.n.u.
Dodam,że............. 1000 razy było na forum
14 mar 23:47
Godzio:
Jak nie więcej
14 mar 23:50
Eta:
No to 1000
1000 ....
14 mar 23:52
Godzio: To już bardziej

, ja już uciekam trzeba się jeszcze 1,5 miesiąca ze szkołą przemęczyć

Dobranoc
15 mar 00:04
Eta:
Kolorowych snów
15 mar 00:05
orzeł: Przepraszam, że tak odkopuję, ale właściwie mam pytanie właśnie do tego zadania. Orientuje się
ktoś, czy błędem byłoby, gdybym podniósł obie strony do kwadratu, żeby potem dojść do tego, że
| | 2√2−3 | |
m=3? Bo ja w pewnym momencie dochodzę do postaci m= |
| i gdybym to podniósł |
| | √3−2√2 | |
obustronnie do kwadratu to wychodzi mi m
2=9 a więc m=3, więc wynik taki sam, ale czy na
maturze byłby punkt?
11 kwi 22:32