Dla jakich m dziedzina funkcji należy do R.
lurpak: Mam pewien problem z zadaniem:
licznik w tym wypadku mnie nie obchodzi, więc przchodzę do mianownika:
mx
2+mx+m+1≠0
Δ<0
Δ=m
2−4m(m+1)
Δ=−3m
2−4m
−3m
2−4m<0
m(−3m−4)<0 tutaj nie bardzo wiem co zrobić z tym m przed nawiasem...
−3m−4<0
−3m<4
Wynik powinien wyjść:
ale ni jak nie chce mi taki wyjść, jestem już mocno sfrustrowany, proszę o pomoc....
13 mar 12:38
Kejt: a z 'm' przed nawiasem co zrobiłeś? ;>
13 mar 12:43
Kejt: intryguje mnie tylko, że przy wyniku jeden z nawiasów jest domknięty przy miejscu zerowym a
drugi nie.. na pewno dobrze przepisałeś?
13 mar 12:46
Ajtek: Tutaj trzeba zrobić dwa założenia:
1
o m≠0 i wtedy mamy wmianowniku:
mx
2+mx+m+1≠0
2
o m=0 i wtedy mamy w mianowniku:
1≠0, ten warunek domyka zero w wyniku

.
13 mar 13:02
lurpak: Dlaczego muszą być 2 założenia? Skąd mam wiedzieć kiedy są konieczne, a kiedy nie? Zawsze w
zadaniach tego typu muszę je robić?
Prosiłbym też aby ktoś pociągnął to pierwsze założenie:
m≠0 dalej, gdyż nie wiem co z robić z tym wspomianym wyżej "m" przed nawiasem, oraz wydaje mi
się że mój wynik jest zły?
| | 4 | |
powinno wyjść chyba m<− |
| |
| | 3 | |
13 mar 13:39
Ajtek: Jeżeli nikt nie odpowie to napiszę ok 17stej. Teraz niestety muszę wyjść.
Jednak krotko:
Aby funkcja była kwadratowa to m≠0, prawda

.
Teraz jeszcze musimy zobaczyć co się dzieje z mianownikiem gdy m=0.
Może powstać f. liniowa, która też nie może być równa 0, gdyż operujemy na mianowniku.
13 mar 14:21