Trójkąt równoboczny Kamil: Chodzi mi o wyliczenie trójkąta równobocznego. Wysokość i pole. Jeśli posiadamy dane: Podstawa A − √10 , boki B − 5 C − 5. Prosiłbym o całkowite wyliczenie, bo coś nie mogę sobie poradzić, cały czas mam ten sam błąd. Dlatego chce się upewnić czy rzeczywiście robię błąd czy to wina leży w zadaniu.

ICSP: Równoboczny czyli ma trzy równe boki, wiec jakim sposobem √10 = 5

;): w trojkacie rownobocznym wszystkie boki sa tej samej dlugosci wiec jesli

	a√3		a2√3
mamy dane a to wysokosc wynosi h=		a Pole=
	2		4

;): a to sa podpunkty a b i c czy dlugosci bokow w trojkacie rownobocznym?

ICSP: boki to nie mogą być. Podpunkty też raczej nie bo po co dwa identyczne.

;): wlasnie tez tego nie rozumiem moze to mialo byc w jednym −5 a w drugim 5 nie wiem co mial na mysli piszac to

Kamil: Tak sie prezentuje ten rysunek tego trojkata.

;): jest to trojkat rownoramienny a nie jak napisales rownoboczny

;):

	√10
z pitagorasa oblicz h czyli (		)2+h2=52
	2

;): jak obliczysz to napisz

Kamil: Przepraszam, niezbyt dokladnie go narysowalem teraz poprawilem wlasciwie rysunek. Prosilbym o wyliczenie korzystalem z tych wzorow podanych wyzej i niestety nie wychodzi mi.

;): √10 to jest podstawa czy polowa podstawy?

Kamil: Pelna podstawa... Z jakiego wzoru podstawiles te dane? Mi wyszlo tak: h = 2√25 = 25 . Niestety nie moge tego rozwiazac.. Bys mogl w szczegolowosci rozwiazac podstawe i pole? Wtedy bym doszedl gdzie robie blad.

;):

	√10
nasza wysokosc dzieli podstawe na dwa rowne kawalki wiec mamy		stosujemy pitagorasa
	2

	√10
(		)2+h2=52
	2

	5
h2=25−
	2

	3√10		3√10
h=		lub h=−		tylko ze tego nie bierzemy pod uwage bo to jest dlugosc
	2		2

odcinka wiec nie moze on byc ujemny

Kamil: Ok to juz rozumiem A jak wyliczymy pole?

;):

	ah
znasz taki tajny wzor na pole trojkata		gdzie u nas a to podstawa czyli √10 a
	2

	3√10
h=
	2

Kamil: Nie do konca rozumiem teraz..

	3√10
Wysokość wynosi h =		a pole tez tyle samo?
	2

Jak z tego wyciagnąć pojedyncza liczbe? Bo mam jeszcze troche obliczen a nie chce korzystac z tego wyniku w formie ulamkowej i pierwiastkowej

;):

	1		3√10
a*h*		gdzie nasze a=√10 a h=
	2		2

;):

	3√10		1
czyli √10*		*
	2		2

Kamil: ile to sie rowna?

;): no powymnazaj to tylko tyle i masz pole

Kamil:

	3 √10		1		3		1
√10 *		*		=		*		= 0,75
	2		2		2		2

dobrze?

;): ale jak Tobie moze sie skrocic licznik przy mnozeniu mozna tylko skrocic mianownik popraw

	√10*3√10
zapisze ci to tak		teraz to oblicz
	4

Kamil:

√4 * 3 √10
	Mysle ze tez zle. Jesli bys mogl to napisz szczegolowo bym doszedl to
2

wniosku gdzie popelnilem blad.

;):

	√10*3√10
ale skad Ci sie bierze √4 napisalem Ci zebys obliczyl
	4

Aga: ale ciebie idiota i len smierdzacy... radzilabym zaczac uwazac na lekcjach matmy nie zadawac tu tak idiotycznych pytan... dziecko w podstawowce by wiedzialo o co chodzi...

;): dlatego chce zeby on sam to obliczyl

Aga: zal mi takich ludzi jak on.... Az sie zagotowalam jak zobaczylam co on tu wyczynia z prostym zadaniem.... Rozumiem ze mozna miec problemy z matma ale to juz przebilo wszystkich..

Kamil: √5 * 2 * 3 √5 * 2 = √5 * √2 * 3 * √5 * √2 = √5 * 3 √5

	3√5
czyli		a teraz?
	4

Aga: wytlumacz mi skad to sie wzielo u ciebie.... Takie same pierwiastki mnozone przez siebie daja ci liczbe ktora stoi pod pierwiastkiem... Licz jeszcze raz..

;): jak Ci moze wyjsc pierwiastek? po co rozkladasz ta √10 wymoz to √10*√10 pozniej zrob razy 3 i na sam koniec to podziel przez 4

Kamil: Aga, ja juz od bardzo dawna nie robilem zadan z pierwiastkami, ogolnie nie lubialem matematyki. Bo wiedzialem ze w zyciu mi sie wogole nie przyda, ale wiem ze zrobilem blad i teraz próbuje to naprawic.

;): polskiego tez pewnie nie lubiales

Aga: ohhh za to ja matme kocham... Dlatego nie moge wytrzymac jak ktos w tak prostych zadaniach robi bledy...

ICSP: Również dlatego nie umiesz liczyć promienia okręgu wpisanego w trójkąt prostokątny?

Aga: a to do mnie piszesz? Jesli tak to uzyj swej inteligencji i zauwaz ze nie jednej osobie Aga na imie...

Kamil: 3,16 * 3,16 * 3 = 29,9

;): √10² a ile to jest?

Aga: ja nie jestem ci kaml w stanie pomoc skoro nie umiesz wykorzystac podanych ci wczesniej wskazowek...

Kamil: √20?

;): a do ktorej klasy chodzisz do liceum?

;): 10²=? ile to jest

Kamil: do 1 klasy... 100 czyli 10?

;): teraz zrob razy 3 i podziel sobie to przez 4 masz obliczone pole i koniec zadania

Kamil: 7,5 wyszlo , dzieki i sorry za ta moja niewiedze. Tak to jest jak sie nie uwazalo na lekcjach matematyki..

;): to chociaz w liceum sie wez do nauki bo za 3 lata matura wiec nie ma na co czekac