granica ciagu i granica funkcji Kasia: Potrzebuję pomocy przy dwóch zadaniach 1. oblicz granicę funkcji lim

	√5−x2 − 2
x dążące do 1
	x3 − 1

	√5−x2 − 2 * √5−x2 + 2
wiem, że powinno być		i nie wiem
	(x−1)(x2+x+1)(√5−x2 + 2)

co dalej 2. obliczyć granicę ciągu

	7n+3
an = (		) 2n
	7n

	3   n+   n
wiem, że powinnam zrobić 7 (		) 2n i też nie wiem jak dalej.
	n

ipla: masz rozszerzoną matematykę Kasiu?

Kasia: nie. to zadania ze studiów. na ćwiczeniach takich nie robiliśmy a na egzaminie dali i nie wiem co robić nigdzie na necie podobnych przykładów nie widzę

supersledz: moim zdaniem w pierszym przykladzie powinnac wylaczyc najwyzsza potege x³,

supersledz: albo nie, bo masz x dozace do 1, tak wiec probujesz podstawic 1 za kazde x, jezlei wychodzi po 0, wtedy korzystasz ze wzoru De Lopa (cos tam) oznaczany literka H wterdy odzielnie z mianownika i licznika obliczasz pochodna.

Kasia: supersledz mógłbyś pokazać jak?

supersledz: podstawiasz za x=1, czyli w liczniku √5−x²−2 = chodzi ze √5−1−2 a to sie rowna 0 nastepnie mianownik x³−1 wychodzi 1−1=0

	0
mamy
	0

wtedy korzystamy z reguly de l'Hospitala odzielnie z mianownika i licznika obliczamy pochodne a to juz proste

Kasia: w mianowniku 3x² to wiem, a w liczniku?

Kasia: w mianowniku 3x² to wiem, a w liczniku?

supersledz: zanim to zrobilas i przeszlas do pochodnych sprobuj wyciagnac x³ bo to najwyzsza potega, po tem zabierz sie za pochodne

supersledz: i x³ tobie sie skorci

zad: (1+3/7n)²ⁿ

Kasia:

	√5−x2 − 2
lim x do 1 =		nie rozumiem
	1   x3 (1− )   x3

zad: 1+3/7n)⁷ⁿ⁻⁵ⁿ

Kasia: zad: czyli to co napisałeś o 14.02 to całe rozwiązanie zadania, tak? już nie trzeba żadnej 7 przed nawiasem czy coś? tak jak napisałeś wygląda granica ciągu już?

Kasia: zad: czyli to co napisałeś o 14.02 to całe rozwiązanie zadania, tak? już nie trzeba żadnej 7 przed nawiasem czy coś? tak jak napisałeś wygląda granica ciągu już?

zad: nieee musisz doprowadzic to do podstawy log.naturalnego(e)

Kasia: zad: a możesz napisać jak? myśmy takich rzeczy nie robili a na egzamie dali

zad: jak moglisice nie robic takiej granicy?

zad: a zle napisalam w ogole to

zad: doprowadzasz to do takiego czegoslim(1+¹_u)^u=e

supersledz: mianownik 3x

	1
licznik		* 2x
	2√5−x2−2

Kasia: zad: normalnie, nie robiliśmy. mieliśmy normalne liczby a nie jakieś "e"

	3
czyli powinno być 7*(1 +		)2n ?
	n