matematykaszkolna.pl
Emil: jak ktoś ma głowę do matmy, porszę o pomoc mam zadanie bardziej dla użytkowników do zrobenia niż do rozwiązania... potrzebuję kilku granic.. mianowicie jeśli ktoś może wytłumaczyć na krótkich przykładach jak liczyć granice gry: 1) granica jest pod pierwiastkiem n−tego stopnia np. nn3+n2 2) ale i potrzebuję info na temat liczenia granic typu gdzie potęgą poza nawiasem jest ułamek (blabla)n/3+1 3) no i rozpiskę kilku granic... między innymi dla x−>0 dla sinx, cosx, tgx, ctgx a i takich kilka rzeczy: *w co można przekształcić ex (też w granicach w sumie to było) * jak się liczy, przekstałca lnx w granicach * ile wynosi arctg, arcsin, arccos, arcctg... bo nie wiem jak to liczyć, jak się w granicy pojawi
11 lut 19:02
Emil: ok może nie wszystko jest ważne z tego co napisałem, ale potrzebuję odopowiedzi do punktu 1, 2 no i do drugiej gwiazdki
13 lut 20:38
think: nxn = x ny = 1 ad 2) zależy do czego dąży n, zależy od wartości blabla, bo jeśli n→ a blabla to liczba z przedziału (0,1) to taka granica jest równa 0 n → blabla > 1 lim → n→ − blabla∊(0,1) lim → n → − blabla > 1 lim → 0
14 lut 00:10
Emil: a przekzstałcenia lnx?
14 lut 16:00
Noah: think co do drugiego to zalezy co jest w nawaisie granica moze wyjsc liczba e
14 lut 16:02
Emil: ok, mam kilka konkretnych przykładów, jak możesz, to pokaż jak to mniej więcej można robić, bo zazwyczaj te przykłady trafiają się na kolosie... kurde całki robię bez problemu, pochodne też, a granice mnie rozwalają a)lim (1+2n)3n n−>
 2n+1 
b)lim (

)3n+2
 2n+3 
n−> c)an=n3+sinn d)an=n3n+5n+7n z góry thx za pomoc
14 lut 19:21
Trivial: a) liman→0 (1+an)bn = liman→0 ean * bn Wynik: e6.
 −2 
b) Zapisz wyrażenie w podstawie jako 1 +

i znów ten wzór.
 2n+3 
Wynik: e−3. c) Z trzech ciągów: n3 − 1n3 + sinnn3 + 1 Wynik: . d) Znów z trzech ciągów: n7nn3n + 5n + 7nn3*7n Wynik: 7. Jeśli coś niejasne to pisz. emotka
14 lut 19:28
Emil: hmm, te 3 ciągi mi się o uszy obiły, ale jak to liczyć potem?
14 lut 19:48
Trivial: c) zarówno lewy jak i prawy ciąg dąży do , czyli ten środkowy też musi. d) lewy ciąg dąży do 7, bo n7n = 7 prawy ciąg n3*7n = 7*n3, a na gdzie a > 0 dąży do jedynki, czyli prawy dąży do 7. zatem środkowy też dąży do siódemki. emotka
14 lut 22:01
Emil: hmm, gdybym jeszcze tylko wiedział, czemu akurat tak rozpisałeś pierwiastki, że 7 w lewym, a 3*7 w prawym, to by było dobrze... ale przynajmniej wiem, jak to mniej więcej obliczyć
15 lut 06:23
Emil: muszę to cofnąć na stronę główną... dlatego piszę bezsensowny komentarz
16 lut 14:24
Emil: to jak to w końcu jest z tą zasadą 3 ciągów?
17 lut 13:52
Trivial: Jest taka zasada dla prostych przykładów: Ten pierwiastek jest na pewno większy, niż tylko największy składnik (n7n), ale że czynników jest 3, to jest na pewno mniejszy od n3*7n. emotka Czyli patrzymy na największy składnik.
17 lut 14:36
Emil: aha, dał na poprawie coś takiego: n2*5n+3n czyli jak to powinno wyglądać, bo nie wiedziałem jak to zrobić, a może jutro dać coś podobnego
17 lut 16:55
Trivial: Największy składnik sumy pod pierwiastkiem: 5n. Lewy ciąg: n5n, bo 5n jest na pewno mniejsze niż 2*5n + 3n. Prawy ciąg: n3*5n, bo 3*5n jest na pewno większe niż 2*5n + 3n. emotka Dalej już prosto. emotka
17 lut 16:58