matematykaszkolna.pl
rozkład na czynniki proste na 2 sposoby Draken: hej Jeszcze jedno pytanie z zakresu rozkładania wielomianów na czynniki proste przy całkowaniu. Z zasad wynika, że możemy rozkładać albo z postaci kwadratowej (wtedy jest w liczniku Ax+B itd.) albo z postaci liniowej i wtedy jest w liczniku literka a w mianowniku o jedną potęgę więcej za każdym razem. Mam pytanie do poniższego przykładu − zrobiłem go i jednym i drugim sposobem i za każdym razem wychodzi mi co innego. Czy to: 1) ja się walnąłem i nie można tak robić. Jeśli tak − to dlaczego? 2) jest dobrze i tak ma być − jeśli tak − to dlaczego?
 t 

 (t−2)(t+2)2 
i robię sobie na dwa sposoby:
 t A B C 
1) ∫

i potem z tego mamy:

+

+

 (t−2)(t+2)2 t−2 t+2 (t+2)2 
 t A Bt+C 
2) ∫

i potem z ego mamy:

+

 (t−2)(t2+2t+4) (t−2) (t2+2t+4) 
jak wszystko przez siebie wymnożę to w 1 sposobem wychodzi mi inne ilość "literek" t2(A+B)+t(2A+C)+4A−4B−2C A drugim sposobem wychodzi: t2(A+B) + t(2A−2B+C)+4A−2C O co tu chodzi? Z zasad rozkładu wynika, że mam chyba prawo zrobić i jednym i drugi sposobem? Chyba, że mi się coś pomieszało? Nie znoszę tego typu zadań.....
4 lut 09:53
Draken: up
4 lut 21:12
Bogdan: (t + 2)2 = t2 + 4t + 4, a nie t2 + 2t + 4
4 lut 21:30
Draken: Mój byk, co racja to racja, ale się walnąłem, dzięki!
4 lut 22:39
Bogdan: emotka
4 lut 22:40