matematykaszkolna.pl
zad Kasia: pochodna xe−3x=e−3x+x*−3−3x
3 lut 13:44
Kasia: pomylaka e−3x+x*3e−2x
3 lut 13:45
cziii: x*e−3x= e−3x+x*e−3x*(−3)
3 lut 13:48
Kasia:
 x3 
oblicz monotonicznosc

 3−x2 
3 lut 13:54
eL: No to obliczasz pochodną, potem przyrównujesz do 0 i szukasz miejsc zerowych. Po nich możesz określić przedziały monotoniczności
3 lut 14:07
Kasia: wiem a;e nie wyszloemotka
3 lut 14:08
eL: aha, i najlepiej rozrysować sobie pochodną funkcji
3 lut 14:10
eL:
 9x2−x4 
Pochodna powinna wyjść

 (3−x2)2 
3 lut 14:15
eL:
 9x2−x4 
Pochodna powinna wyjść

 (3−x2)2 
3 lut 14:15
Kasia: narysowalamemotka
3 lut 14:16
Kasia: inczej mi wyszlo 9x2−3x4−x3−2x w liczniku
3 lut 14:17
maciej: licznik pochodnej = 3x2(3−x2)+2x(x3) mianownik nie ma znaczenia do monotonicznosci bo zawsze dodatni: po uproszczeniu x2(9−3x2+2x2)=x2(9−x2) miejsca zerowe pochodnej x1=0, x2=3, x3=−3, w punkcie 33 funkcja nie jest okreslona dalej sama
3 lut 14:22
eL:
 3x2*(3−x2)−x3*(−2x) 
hmm...

 (3−x2)2 
tak?
3 lut 14:25
Kasia: takemotka
3 lut 14:26
Kasia:
 x2 
mam tak

 (x−1)3 
3 lut 14:27
Kasia:
 2x(x−1)3−3x2(x−1)2 
taka mam pochodna wyszlo

 (x−1)6 
3 lut 14:27
Kasia: mam rozwinac wzor skroconego w liczniku?
3 lut 14:28
eL: tak, możliwe że coś się poskraca
3 lut 14:30
maciej: od razu skraca ci sie (x−1)2
3 lut 14:32
Kasia: masakra musze liczyc 2 pochodna a z 1 zostalo mi w liczniku −x4+3x2−2x
3 lut 14:34
Kasia: z czym?
3 lut 14:34
maciej: w liczniku zostaje −x2−2x w mianowniku (x−1)4
3 lut 14:35
Kasia: w mianowniku wyciaagsz przed nawias (x−1)2 tak?
3 lut 14:37
Kasia: a fakt
3 lut 14:38
maciej: i w liczniku tez
3 lut 14:39
Kasia: no chodzilo o licznik sorry
3 lut 14:47