ciag niesamowity
Karol: tradycyjnie obliczyć granicę ciągu:
lim n→∞ 3√(√n+√n)−(√n−√n)
27 sty 16:11
maciej: jezeli nic nie pokreciles w przykladzie to jest banalny:
wnetrze pierwiastka 3 stopnia sprowadza sie do 2√n w konsekwencji calosc zmieza do
nieskonczonosci
27 sty 16:21
Karol: kurcze nie widaćtego w tym zapisie.
pod pierwiastkiem sześciennym jest tak:
√n+√n−√n−√n
27 sty 16:23
maciej: tak juz troszke gozej ale takze latwe:
sugeruje pomnozyc licznik i mianownik (pod duzym pierwiastkiem0 przez to samo wyrazenie ktore
napisales tylko z + po srodku.
Potem podzielic licznik i mianownik przez √n
27 sty 16:28
Karol: no to ja to robie tak:
| | (√n+√n)2 − (√n−√n)2 | |
pod pierwiastkiem sześciennym: |
| = |
| | √n+√n−√n−√n | |
| | 0 | |
|
| i juz widze że źle... |
| | √n+√n−√n−√n | |
zaraz Twoim sposobem spróbuje
27 sty 16:41
maciej: moj sposob jest dokladnie taki jak twoj tylko masz bledy w obliczeniach
pierwsze przeliczenie prawie dobrze tylko + w mianowniku pomiedzy obydwoma pierwiastkami
w drugim przeksztalceniu xle jest operacja w liczniku zostaje 2√n (i pamietaj o +w
mianowniku)
zostaje tylko podzielic przez √n jak napisalem wczesniej
27 sty 16:45
Karol: a widzisz! czyli zawaliłem sobie liceum...
dzięki bardzo
27 sty 16:50
Karol: wyszło mi 1
27 sty 17:08
maciej: brawo
27 sty 17:11