
y= e2x+e−2x
czyli liczę pierwszą pochodną:
y' = e2x *2+e−2x *−2
przyrównuje ją do 0
y'=0 ⇔x=0
dobrze i dalej nie wiem
przyrównują y'>0 ⇔ x>0 tak
co jest źle i co dalej zrobić
| 1 | ||
e2x− | =0 | |
| e2x |
| e4x−1 | |
=0 | |
| e2x |
miałam tyle co tam wyżej te =0 i >0 ile wtedy wynosi x to
praktycznie tylko sobie zgadywałam
trzeba to tak rozpisywać 
także dziękuję Ci bardzo :
))) juz teraz rozumiem ten przykład ale mam jeszcze takich 5 i chyba sobie nie poradzę
czy
do liczenia tego ekstremum trzeba miec wczesniej wyznaczoną dziedzinę
i mam jeszcze parę pyt. skąd się wzięło:
jak masz
e4x>1 i nagle opuszczasz do 4x>0
i jeśli dla x=0 pierwsza pochodna zmienia znak z − na + czyli jest to minimum lokalne
czy jak
sie je liczyło bo 0 to kandydat na ekstremmum lokalne i podstawiam wtedy za x czy jak
takie może wydaja sie głupie pytania ale wolę wiedzieć wszystko