matematykaszkolna.pl
ciag totalne matematyczne zero: pomocy ! zbadaj czy ciag an=3n + 2 jest arytmetyczny
20 sty 17:03
Kasia: wypisz sobie np trzy pierwsze wyrazy i skorzystaj z tego zeby ciag byl arytmetyczny
20 sty 17:08
totalne matematyczne zero: np an = 3 *2 +2 = 8 3*3+2= 11 3*4 +2 = 14 r = 3 między każdym więc jest arytmetyczny a kiedy nie bd?
20 sty 17:10
bart: Kasia, to takie sprawdzenie, no takie sobieemotka bo to nie znaczy ze kolejne beda arytmetyczneemotka an+1−an=x gdzie x∊ℂ emotka
20 sty 17:11
bart: 3(n+1)+2−(3n+2)=3n+3+2−3n−2=3 −uparty nauczyciel rozwiazan powyzej by Ci nie uznalemotka
20 sty 17:13
Kasia: Bart nie sadze ze takie sobie bo jezeli napisze sobie a1=5, a2=8, a3=11 i teraz
 a1 
a2=

i co w tym takiego sobie?
 a3 
20 sty 17:13
totalne matematyczne zero: więc kiedy są arytmetyczne a kiedy nie? Nie mogę sprawdzać w sposób który podała Kasia?
20 sty 17:17
bart: no mozeszemotka ale pewnie sa takie wzory ze trzy poczatkowe wyrazu jakiegos ciagu tworza ciag arytmetyczny, a pozostale, kolejne juz nieemotka
20 sty 17:18
bart: ale nie pisze ze jest on niepoprawnyemotka
20 sty 17:19
Kasia: no Twoje rozwiazanie tak sie składa ze nie gwarantuje nam tego ze to bedzie ciag arytmetyczny emotka
20 sty 17:19
totalne matematyczne zero: to w jaki sposób robić żeby za każdym razem wyszło dobrzE?
20 sty 17:19
bart: dlaczego? emotka
20 sty 17:20
totalne matematyczne zero: i w ogóle kiedy ciąg jest arytmetyczny a kiedy nie? Tylko proszę o proste wytłumaczenie
20 sty 17:22
Kasia: an−1−an=an+2−an+1
 an−1 
Jak juz to z tego badac albo tak jak pisałam wczesniej an=

czyli z tego
 an+1 
wzoru bo to roznica dwoch kolejnych liczb ebdzie liczba calkowita nie wgarantuje nam rpzeciez ze to bedzie ciag arytmetyczny
20 sty 17:22
bart: ciag arytmetyczny jest wtedy gdy miedzy kolejnymi wyrazami jest zawsze taka sama roznicaemotka
20 sty 17:23
Kasia:
 an−1+an+1 
oj zle napisalam sory an=

przepraszam
 2 
20 sty 17:23
Kasia: no tak i chcesz mi powiedziec ze to co na poczatku napisales nam to gwarantuje?
20 sty 17:24
bart: jak to nie gwarantuje? podaj mi taki ciag, w ktorym roznica miedzy kazdymi kolejnymi wyrazami jest taka sama i nie jest ciagiem arytmetycznymemotka
20 sty 17:24
Kasia: 3,4,5,6,8,20 biore roznice 20−8=12 12∊Z i co jest arytmetyczny?
20 sty 17:25
totalne matematyczne zero: ja to podstawic pod wzor.... tylkko krok po kroku proszę an=3n + 2
20 sty 17:27
bart: hah, no okemotka ale podaj mi wzor na toemotka to Ci wtedy udowodnie, ze nie jestemotka
20 sty 17:28
bart: 3(n+1)+2 −(3n+2) emotka
20 sty 17:28
totalne matematyczne zero: i za n moge wstawic kazda dowolna liczbe?
20 sty 17:30
bart: to udowodnienie dziala jezeli masz wzor jakiegos ciaguemotka a jezeli masz wyrazy podane, to sie robi Twoim sposobem 1:1 ?
20 sty 17:30
Kasia:
 an−1+an+1 
no ktoro mam Ci podac wzor? podalam przeciez an=

to jest wzor na to ze
 2 
dany ciag jest arytmetyczny a nie an−1−an=x, tym wzorem ktorym Ty sie poslugujesz mozna zbadac co najwyzej roznice miedzy wyrazami i tyle
20 sty 17:30
bart: TAKemotka I ZAWSZE WYJDZIE TA SAMA LICZBA− ROZNICA CIAGUemotka
20 sty 17:30
totalne matematyczne zero: a możesz po kolei pokazać jak to podstawiłeś? błagam bo ja nie mogę załapać
20 sty 17:32
Kasia: to nie jest moj sposob a sposob osoby ktora zajela sie ciagami arytmetycznymi , zreszta "moj" wzor to srednia arytmetyczna wiecej chyba nie musze dodawac pozatym udowodnilam Ci blednosc Twojego myslenia a Ty dalej w nim tkwisz no coz Twoj wybor ale uwazalabym na maturze z takim rozwiazaniem
20 sty 17:32
bart: to teraz wezme Twoj ciagemotka 3,4,5,6,8,20 5−4=4−3 no patrz jest arytmetyczny
20 sty 17:32
Kasia: tak zawsze wyjdzie tra sama liczba o ile jest to ciag arytmetyczny a jezeli nie jest to ?
20 sty 17:32
bart: po prostu n=n+1 emotka
20 sty 17:33
bart: taaa.. na podstawie
20 sty 17:34
Kasia: to sprawdz mi swoim sposobem czy ten jest an=5n2−7
20 sty 17:35
totalne matematyczne zero: an=3n + 2 an−1+an+1 3(n+1)+2 −(3n+2) za a podstawiam 3? a czemu jest plus w nawiasie?
20 sty 17:36
Kasia: sluchaj nie rob sposobem tego goscia bo to jest bledne myslenie praca magisterska ktora pisalam dotyczyla m.in ciagow wiec wiem co mowie
20 sty 17:37
bart: 5(n2+2n+1)−7−5n2+7=10n+5 −nie jestemotka wyszlo 10n+5 a powinna wyjsc liczba bez zadnych niewiadomychemotka i wgl ciag arytmetyczny z kwadratem we wzorze?
20 sty 17:38
totalne matematyczne zero: wy to wiecie więc dla was to jest proste... a ja się z tym męczę więc proszę nie marnujcie energi na kłótnie ale wytłumaczcie mi w sposób możliwie najłatwiejszy jak to można zrobić najlepiej na dwóch przykładach żeby mi to weszło do głowy
20 sty 17:39
bart: ja jebe.. praca magisterska i sadzisz takimi zadaniami? : https://matematykaszkolna.pl/forum/75273.html, https://matematykaszkolna.pl/forum/75268.html
20 sty 17:39
Kasia: skoro kolega uwaza sie za takeigo znawce prosze neich tlumacyz ja wracam do swoich zadan
20 sty 17:39
Kasia: no tak sie skada ze na matematyce nie ma geometrii wiec troche zapomnialam jak to sie robi ale mozemy poromawiac np o calkach z liczb zespolonych jezeli masz ochote
20 sty 17:40
totalne matematyczne zero: Kasia proszę pomóż...
20 sty 17:41
bart: nie uwazam sie za znawce, ale jestem pewny, ze moj sposob jest dobry.. nie napisalem, ze twoj jest niepoprawny
20 sty 17:41
Kasia: a ja mam dosc uzerania sie z gowniarzem ktory tkwi z bledzie i nie da sobie wytlumaczyc ze to jest zle
20 sty 17:43
totalne matematyczne zero: pomożesz?
20 sty 17:44
bart: Twoim zdaniem an+1−an=r to jest zly wzor? no lol..
20 sty 17:44
bart: gdzie jestes na tych studiach?emotka
20 sty 17:48
totalne matematyczne zero: a może ktoś się skupić na mnie>?
20 sty 17:48
bart: no juz napisalem to dwa razy
20 sty 17:49
Kasia: Nie moim zdaniem ten wzor co piszesz to jest wzor na lcizenie roznicy ciagu gdy juz wiadomo ze jest to arytmetyczny
20 sty 17:51
totalne matematyczne zero: chodzi mi o to jak to podstawic co za co podstawiasz i dlaczego tak
20 sty 17:52
bart: dobra, widze ze sie nie dogadamy.. elo
20 sty 17:53