s xyz: Rozwiaz nierówność: __3_ 4 ≤ x+3

misha: 4≤3/(x+3) / *(x+3) 4(x+3)≤3 4x+12≤3 4x≤-9 x≤-9/4

Mickej: przenosisz 4 na druga stronę wspólny mianownik odejmujesz z tego co ci wyjdzie przechodzisz na postać iloczynowa i masz rozwiązane

Mickej: a no i nie zapominaj o dziedzinie a misha twoje rozwiązanie niestety nie jest poprawne

misha: ah.. fakt, nie wiadomo czy x jest dodatnie czy ujemne, wiec nie mozna mnozyc /me failed

Teta: po pierwsze założenie x+3≠0 <=> x ≠ - 3 3 3 -4(x+3) - 4x - 9 -( 4x +9) ---------- ≥ 4 <=> ------------- ≥ 0 <=> ---------- ≥ 0 <=> -----------≥0 x+3 x+3 x+3 x +3 <=> ( 4x +9)*(x+3) ≤ 0 bo zmiana zwrotu na przeciwny x₁ = -9/4 x₂ = -3 ramiona paraboli do góry czyli x€ (-3, -9/4>

misha: Hm... bo nie rozumiem.. jakim cudem z hiperboli wyszła parabola?

Mickej: ej boshe to jest normalna rzecz

Teta: Badać znak ilorazu to to samo co badac znak iloczynu! bo (+) * (-) <0 i (+)/ (-) <0 wolisz chyba parabolę od hiperboli? co ? na takiej zasadzie sie rozwiązuje nierówności wymierne można i brać układ dwu par nierówności rozwiazać kazdy i wybrac cz. wspólną i ostatecznie podac sumę rozwiazań!( ale to więcej obliczania! stąd ja uczę właśnie tak!