matematykaszkolna.pl
Błąd w Kiełbasie? TOmek: Rozpoczynam g. analityczną i nie może mi wyjść jeden wynik. 1. Zbadaj czy punkty A=(−4,−6), B=(−1,−2), C=(5,6) są współliniowe. Na moje nie są... A w odp. jest ,ze są..
6 sty 18:20
Godzio: Wyznaczyłeś prostą przechodzącą np. przez A i C i podstawiłeś współrzędne B ?
6 sty 18:21
TOmek: wyznazyłem prostą przechodzącą przez AB i podstawiłem C... Mógłbyś sprawdzić szybko na własnej kartce czy są współliniowe?
6 sty 18:26
Godzio: AB : −2 = −a + b −6 = −4a + b − −−−−−−−−−−−−−−−−− 4 = 3a
 3 5 
a =

⇒ b =

 4 4 
 3 5 
y =

x +

 4 4 
podstawiam C:
 15 5 
6 =

+

 4 4 
 20 
6 =

 4 
6 = 5 −− sprzeczność, czyli nie są współliniowe
6 sty 18:33
TOmek: dziekuje Ci pięknie, czyli tak jak myślałem. Błąd w Kiełbasie. Chciałem tylko by ktoś kompetentny to sprawdził. Danke i Pozdrawiam
6 sty 18:34
Eta:emotka
6 sty 18:35
Godzio: Czekaj czekaj , teraz zrobiłem tak: AC: 6 = 5a + b −6 = −4a + b − −−−−−−−−−−−−− 12 = 9a
 12 4 20 2 
a =

=

⇒ 6 −

= −

 9 3 3 3 
 4 2 
y =

x −

B(−1,−2)
 3 3 
 4 2 
−2 = −


 3 3 
 6 
−2 = −

 3 
−2 = −2
6 sty 18:36
Godzio:
 4 
a =

... popełniłem błąd
 3 
6 sty 18:37
Eta: emotka
6 sty 18:38
TOmek: Ja robiłem tak jak Godzio i mi nie wyszły wspoł.... Przecież nie powinno mieć to znaczenie czy pierw liczę prostą AB czy np: AC... Potrafi ktoś to wytłumaczyć
6 sty 18:38
TOmek: aha, ok musze to przesledzić
6 sty 18:38
Godzio: 4 = 3a /:3
 4 
a =

 3 
6 sty 18:38
Bogdan: Wystarczy obliczyć wartości dwóch dowolnych współczynników kierunkowych z trzech: aAB, aAC, aBC. Jeśli wybrane dwa współczynniki są równe, to punkty są współliniowe.
 4 12 4 
Np.: aAB =

, aAC =

=

, a więc ....
 3 9 3 
6 sty 18:38
TOmek: aż taki sprytny jak Ty Bogdan nie jestem xD
6 sty 18:41
TOmek: dobra metoda bo są przeciez równoległe więc a1=a2=a3
6 sty 18:41
Eta: Można tak: współczynniki kierunkowe prostych AC i AB i BC są :
 yC−yA 4 
aAC=

=

 xC−xA 3 
i
 yB−yA 4 
aAB=

=

 xB−xA 3 
 yB−yC 4 
i aBC=

=

 xB−xC 3 
wniosek : A,B,C są współliniowe emotka
6 sty 18:44
TOmek: Looknijcie gdzie ja mam tu błąd ... Jestem po przerwie więc pewnie mega głupi błąd.. −6=−4a+b 2=−a+b *(−4) −6=−4a+b −8=4a−4b −−−−−−−−−−−− −14=−3b
 2 
b=4

 3 
teraz "a" podstawiam do 2=−a+b
 2 
2=−a+4

 3 
 2 
a=2

 3 
podkładam punkt C=(5,6)
 2 2 
y=2

*5+4

 3 3 
 1 2 
y=13

+4

 3 3 
a ma wyjść 6 :(
6 sty 18:47
TOmek: mistrzowie?
6 sty 18:54
Eta: −6= −4a +b 2 = −a+b
6 sty 18:56
TOmek: aha, ok pasuje gitarrrra dziekuje pieknie emotka
6 sty 19:00