ekstremum
szymmm: Mam pytanie odniosnie ekstremum funkcji:
Mam znalezc ekstrema takiej funkcji: f(x)=3√x*(3√1−x)2
obliczylem pochodna i mi wyszla:f'(x)=13*(3√1−xx)2−233√x1−x
no i wlasnie dziedzina pochodnej to jest R\{0,1} a funkcji R, w zwiazku z tym mam pytanie bo w
odpowiedziach mi pisze ze w 1 jest minium,a w 0 z kolei brak i ja sie pytam czemu tak jest....
2 sty 19:33
szymmm: pomoze ktos?
2 sty 22:35
Godzio:
taka pochodna nie mogła w życiu wyjść
2 sty 22:35
Godzio:
3√x * (
3√1 − x)
2 =
3√x(1 − 2x + x2) =
3√x3 − 2x2 + x
| | 1 | |
(3√x3 − 2x2 + x)' = (3√t)' = |
| t−2/3 * t' = |
| | 3 | |
| 3x2 − 4x + 1 | |
| |
| 3(3√x3 − 2x2 + x)2 | |
| 3x2 − 4x + 1 | |
| > 0 |
| 3(3√x3 − 2x2 + x)2 | |
3x
2 − 4x + 1 > 0
w 0 brak jest jakiegokolwiek extremum, natomiast w 1 już jest bo znak pochodnej się zmienia
2 sty 22:44
Godzio: W sumie pochodna jest dobrze policzona, ale to zawsze sobie lepiej przedstawić w takiej postaci
w jakiej łatwo się dalej liczy
2 sty 22:50
szymmm: mam pytanie dlaczego z mojej pochodnej nie wychadza takie przedzialy?
2 sty 23:54
Basia:
to dość wredny przykład
pochodna w p−cie x=1 (także ta wyliczona przez Godzia) nie istnieje
mimo to jest tam minimum
policzoną przez Ciebie pochodną jeszcze trzeba przekształcać (sprowadzić do wspólnego
mianownika i badać licznik)
ale jest prostszy sposób
wystarczy zauważyć, że
f(x) = 3√x*(3√1−x)2 = 3√x(x−1)2
a ta funkcja musi mieć ekstrema w tych samych punktach co funkcja
g(x)=x(x−1)2=x(x2−2x+1) = x3−2x2+x
no a tę już bardzo łatwo zbadać
g'(x)=3x2−4x+1 = 3(x−13)(x−1)
z tego wynika, że dla x1=13 mamy maksimum, a dla x2=1 minimum
3 sty 00:19
Pati: Basiu i Godzio − jak znajdziecie chwilkę zerknijcie na moje zadanko − proszę...
3 sty 00:20
szymmm: aha dzieki wam wielkie
3 sty 00:22