matematykaszkolna.pl
oblicz granicę jasiek:
  x2 − 1  
lim x→1

  x2 − 3x + 2  
2 sty 19:32
Jan: Nie umiesz szanowny studencie rozlozyć na czynniki wyrażeń w liczniku i w mianowniku?
2 sty 19:35
Karol: Rozkładamy licznik x2−1= (x−1)(x+1) Rozkładasz mianownik: x(x−3)+2 Podstawiasz teraz pod to 1 i wychodzi Ci granica. Licznik (1−1)(1+1)= 0*2=0 Mianownik 1(1−3)+2= 1*(−2)+2=0 Oczywiście już po liczniku widać granicę, ale formalne jeśli jesteś na studiach musisz całość przepisać, przynajmniej my tak mieliśmy u naszego doktora emotka Wyjdzie 0 emotka
2 sty 20:46
Basia:
 0 
od kiedy to

przestał być symbolem nieoznaczonym ?
 0 
2 sty 20:48
Karol: Jest symbolem, ale wątpię, aby musiał liczyć to z de'Hospital'a. Mieliśmy podobne przykłady i przy dążeniu do 1 wystarczyło tylko tak podstawić emotka Ale jeśli tak uważasz, to granica ta jest banalna i nie trzeba już jej rozpisywać emotka
2 sty 20:50
Basia:
x2−1 (x−1)(x+1) x+1 1+1 

=

=

→ (przy x→1)

=
x2−3x+2 (x−1)(x−2) x−2 1−2 
2 

= −2
−1 
" i nie ma inaczej "
2 sty 20:50
Noah: Karol a odkiedy w mianwoniku moze byc 0? ;>chyba nie dopatrzenie x2−3x+2 liczysz delte ktora wynosi 1 a wiec Δ=1 x=2 v x=1 zatem x2−3x+2=(x−1)(x−2) licznik x2−1=(x+1)(x−1) jak widzisz w liczniku i w mianowiku powtarza sie x−1 czyli
(x−1)(x+1) x+1 

=

wstawiasz 1 z granicy emotka i masz ze to sie rowna
(x−1)(x−2) x−2 
−2
2 sty 20:52
Karol: Rzeczywiście, nie zauważyłem takiego rozłożenia emotka My mistake emotka
2 sty 20:52
Basia: oczywiście można i przy pomocy reguły de l'Hospitala (pod warunkiem, że już były pochodne), tylko PO CO ?
2 sty 20:53
Karol: Noah od nigdy, ale się trochę spieszę i dlatego mi tak wyszło
2 sty 20:54
Noah: wiem ja nei mam pretensji mi samemu czasem zdarza sie glupoty popisac (dosc czesto)
2 sty 20:56