mmm
zuzzzzzz: doprowadzilam do takiej magicznej postaci taki uklad

:
(x−4)y=1
x−6y=3
i zrobilam tak:
xy−4y=1
x−6y=3
nastepnie:
xy−4y=1
x=6y+3
wtedy

(6y+3)y−4y=1
6y
2+3y−4y=1
nastepnie zrobilam jeszcze bardziej magiczna rzecz:
6y
2−y=1
6y
2−y−1=0
Δ=25
√Δ=5
x
1=−1/3 x
2=1/3
no i niestety doprowadzajac do tak niezwyklej postaci uklad rownan nie wiem co dalej robic,
bede bardzo wdzieczna za pomoc, wytlumaczenie i poprawienie moich bledow
29 gru 17:53
bart: sprobuj wyznacznikami
29 gru 17:54
bart: a nie w sumie ok

i teraz podstawiaj x i masz dwie pary rozwiazan
29 gru 17:55
zuzzzzzz: to to jest dobrze?
29 gru 17:57
zuzzzzzz: bo w sumie to to jest y, to pod y z dowolnego rownania bede podstawiala te liczby i zaraz
rozwiazanie przysle
29 gru 17:59
bart: nie
| | −1 | |
x= |
| x={1}{2} i teraz y wyliczasz  |
| | 3 | |
29 gru 18:00
29 gru 18:00
bart: zamiast*
29 gru 18:00
zuzzzzzz: ej a to moje x
1 i x
2 to co to jest? to nie y?
29 gru 18:02
bart: aaa!

no y to sa

i wylioczasz teraz x
29 gru 18:03
zuzzzzzz: kurde, ja to musze oddac jutro, musze miec wszystko rozpisane, a nie wiem co jest zle, tzn
wiem, ze wszystko, ale nie wiem jak odkrecic te bledy...
29 gru 18:04
29 gru 18:05
zuzzzzzz: to mam y1=1/2 i y2=−1/3 tak?
29 gru 18:05
bart: yhm
29 gru 18:06
bart: i x−6y=3 np wykorzystaj
29 gru 18:06
zuzzzzzz: a jak Ci wyszlo 1/2?
1−5/12=−1/3
1+5/12=1/3
29 gru 18:11
zuzzzzzz: sluchaj, a jak kiedys bedziesz przeziebiony, chory, bedzie Cie cos bolalo, to ja moge pomoc, za
ta matme, znam sie na ziolach jak nikt i to prawdziwych, od razu powiem Ci co musisz zrobic
29 gru 18:15
zuzzzzzz: dobra 1/2
29 gru 18:18
bart: masz u gory zapisane

spoko odezwe sie, ale rzadko choruje
29 gru 18:27