matematykaszkolna.pl
Granica funkcji Magda: Granica fukcji proszę o pomoc a)
 x2+1−1 
lim

 x2+25−5 
x→0
 sin2(x−1) 
b) lim

 x2−1 
x−−>1
 1−cosx 
c) lim

 x2 
x−−>0 Prosze o pomocemotka
12 gru 18:41
Grześ: a) rozszerz licznik i mianownik przez sprzężenie, czyli użyj wzoru: (a−b)(a+b)=a2−b2
12 gru 18:45
Magda: a) wyszło emotka a reszta? proszę o pomocemotka
12 gru 19:04
Grześ: reszta, hmmm z de'Hospitala chyba, bo powstają wyrażenia nieoznaczone. Tu Ci nie pomoge, bo nie nzam rachunku pochodnych, niestety emotkaemotka
12 gru 19:05
Magda: nie miałam de"Hospitalaemotka tylko, coś takiego w jakiś przykładach, że
1 

=+ nieskończonosc
0+ 
 1 
i że

= 0+
 +nieskończoność 
tylko nie wiem czy to się przyda proszę o pomocemotka
12 gru 19:11
Grześ: Aaaa, rozumiem, czyli zbadaj w: b) 1+ oraz 1 c) 0 0+ I jak cos to zapisz tu swoje spostrzeżenia emotkaemotka
12 gru 19:13
Magda:
 1 
w odpowiedziach b) 0 c)

 2 
a jeszcze taki przykład nie wiem jak zrobić, znaczy nie wychodzi mi
 1+x 
d) (

)x cały ułamek do potęgi x, wynik z odpowiedzi: 0
 1+2x 
dlatego prosze kogokolwiek o pomoc, co do tego przykładu i tamtych dwóch poprzednichemotka
12 gru 19:23
aga116:
 1+x 
oblicz sobie granice tego:

a nstepnie podnies to do potegi x
 1+2x 
zakladam ze x→ bo tu tego nie napisalas...
12 gru 19:30
aga116: w przykladzie b)
 sinx 
skorzystaj z czegos takiego: limx→0

=1
 x 
12 gru 19:33
Magda: tak, w przykładzie d) pominęłam że x−−> + nieskończoności, w tym przykładzie skorzystać z liczby e? nie wychodzi mi ani b) ani d) mogłabym prosić o rozwiązaniaemotka
12 gru 19:37
aga116: nie mozesz absolutnie tu skorzystac z liczby e! zrob tak jak napisalam wyzejemotka
12 gru 19:44
aga116: a potrafisz zrobic c?
12 gru 19:45
Magda: czyli w tym przykładzie d) mam pomnożyć przez sprzężenie zarówno licznik jak i mianownik? znaczy przyjmując za x−−> + nieskończonosc, to jest U({∞}{∞}) wszystko mi się już pomieszałoemotka
 1 
w tym przykładzie wychodzi U{1 +

}x czy źle, bo już mi się kompletnie wszystko
 x 
pomieszałoemotka i co dalej? a w tym b) w mianowniku wzór skróconego mnożenia, czy nie, bo zostanie wstedy sin2x+1 c nie umiem zrobićemotka
12 gru 19:57
aga116: w bemotka nie masz nic mnozycemotka po prostu wylacz z licznika i zmianownika x przed nawias i skroc ze soba, napisz mio co Ci wyszlo
12 gru 20:01
aga116: tzn mialo byc d nie bemotka
12 gru 20:02
aga116:
 sinx 
natomiast w b wykorzystaj informacje ze limx→0

=1emotka wiesz jak to wykorzystac?
 x 
najpierw zrob b potem powiem Ci co z cemotka
12 gru 20:04
Magda: więc w przykładzie d) po skóceniu x wychodzi
 1x+1 
(

)x
 1x+2 
12 gru 20:07
aga116:
 1 
nomemotka i teraz masz

a to z kolei dazy do...?
 2x 
12 gru 20:07
Magda: i co dalej z tym d)?
12 gru 20:09
Magda: a skąd wiem że 12 x? przecież nie zostało skrócone te 1x
12 gru 20:10
aga116: bo 1x dazy do 0 bo jest limx→ wiesz juz czemu?
12 gru 20:12
Magda: ahaa już rozumiem emotka taki pierdół zapomniałam czyli 12x dąży do 0 emotka to teraz co z tym b i cemotka
12 gru 20:14
Magda: jak to przekształcić z tym sinxx=1
12 gru 20:15
aga116: mowilam Ci zebys wykorzystala ta informacje co Ci podalam wyzejemotka wiesz jak to zrobic?
12 gru 20:16
aga116:
 sin(x−1)*sin(x−1) 
na poczatku rozpisz sobie tak:

 (x−1)(x+1) 
tutaj naszym "x→0" jest (x−1) no i teraz sprobujemotka
12 gru 20:17
Magda: właśnie nie miałam podobnego przykładu i nie wiem za bardzoemotka
12 gru 20:18
Magda: znaczy miałam to wcześniej anpisać, przed twoim ,postem już próbuję emotka
12 gru 20:18
Magda: czyli co sin−1*sin−1−1? tak i co dalej? pewnie źle
12 gru 20:21
Magda: pomyłka, tutaj x−−> 1 a nie do 0 czyli wychodzi sin0*sin00 to już nie wiem o co chodzi
12 gru 20:25
aga116:
 sin(x−1) 
patrz: w tym przypadku

dazy do 1... czemu? poniewaz x−1=1−1=0 czyli nasz (x−1)
 x−1 
 sinx 
dazy do zera wiec mozemy tutaj wykorzystac limx→0

=1 wiec otrzymujesz cos takiego
 x 
 sin(x−1) 
1*

a to...?
 x+1 
12 gru 20:26
inx: spojrzycie na moje zadanie?
12 gru 20:32
Magda: a dlaczego tak? te sin(x−1)x−1 w mianowniku powinno byc chyba jeszcze te (x+1), dlaczego tego nie maemotka?
12 gru 20:36
Magda: czeu to jest rozbite na 2 części sin(x−1)x−1 i sin(x−1)x+1
12 gru 20:37
aga116: nie ma byc rozbite na dwie czesciemotka tam pomiedzy nimi ma byc razy, chcialam CI pokazac dlaczego tak jest dlatego to rozbilamemotka
12 gru 20:38
aga116:
 sin(x−1) 
i w zwiazku z tym skoro nasz

dazy do 1(wytlumaczenie wyzej) otrzymujemy takie
 x−1 
 sin(x−1) 
cos: 1*

a to z kolei.....?
 x+1 
12 gru 20:40
Magda: tak, wiem − ułom ze mnie a wychodzi 1* sin02 i wychodzi 1*0 czyli 0 bo sin0=0?
12 gru 20:43
aga116: oczywiscie
12 gru 20:44
aga116:
 1+cosx 
natomiast w c) pomnoz sobie to razy

emotka
 1+cosx 
12 gru 20:46
Magda:
1−cosx 1+cosx 12−cosx2 

*

=

pewnie źle ?
x2 1+cosx x2+cosx2 
i dlaczego można wogóle to pomozyć przez 1+cosx1+cosx skąd to wzięłaśemotka
12 gru 20:55
aga116: licznik tak ma byc w mianowniku nic nie wymnazajemotka aha i ma byc x2cosx a nie cosx2emotka
12 gru 20:57
aga116: do mianownika takemotka a w liczniku mam nadzieje ze caly cos jest podniesiony do kwadratu a nie xemotka
12 gru 20:58
aga116: i teraz co w liczniku nam wyjdzie? wtedy sie skapmniesz skad takie cos mi do glowy przyszloemotka
12 gru 20:58
Magda:
 12−cos2x2 
czyli po wymożeniu będzie tak

i co z tym zrobić emotka
 x2+x2cosx 
12 gru 21:05
Magda: no i w liczniku wyjdzie 1−0 czyli 0
12 gru 21:09
aga116: nie takemotka
12 gru 21:15
aga116: mianownik okemotka a w liczniku powinnas miec 1−cos2xemotka i teraz co z tym zrobisz?
12 gru 21:16
Magda: no to jednak jestem ułom no i dalej w liczniku wychodzi 0 czy nie bo nie wiem co z tym zrobićemotka
12 gru 21:20
aga116: popatrz 1=sin2x+cos2x wiec.....
12 gru 21:22
Magda: czyli w liczniku będzie sin2x? i co dalej wtedy
12 gru 21:23
aga116:
 sin2x sinx*sinx 
no i wtedy masz

=

, powinnas juz teraz sama
 x2(1+cosx) x*x(1+cosx) 
zrobicemotka
12 gru 21:29
Magda: czyli będzie 1*1*11+cosx i co dalej?
12 gru 21:43
Magda:
 1 
czyli 1*1*

= 12 bo cos0=1 tylko skąd ty wzięłaś te wszystkie pomysły jak to
 1+1 
zrobić prosze powiedz mi emotka
12 gru 21:47
Magda: znaczy głównie z tym przemnożeniem przez 1+cosx1+cosx można tak wogóle, skąd znasz ten sposób? emotka
12 gru 21:50
aga116: tak juz jest po prostu przeksztalcasz tak zeby ci wyszloemotka a tak poza tym, jezeli nie mozesz korzystac z d'hospitala to warto zapamietac:
 sinx 
limx→0

=1
 x 
 1−cosx 
limx→0

=0
 x 
 ex−1 
limx→0

=1
 x 
 ln(1+x) 
limx→0

=1
 x 
 arcsinx 
limx→0

=1
 x 
12 gru 21:52
Magda: nie miałam d'Hospitala w książce nie było wogole przykladow jak to rozwemotka tylko że przy innych przykładach z lekcji że 10+= +nieskończoność i że 1+nieskoończoność=0+ ale nie wiem czy to przydatne tam dalej to rozumiem, że z jedynki trygonometrycznej i z tych twierdzeń, a żeby wpasć pomnożyć przez te 1+cosx1+cos to nie chciałam to zamieniać ten cosx na 1xsinx ale nic mi nie wychodziłoemotka z tym zamianą cosx na 1xsinx myślisz że by wyszło?emotka
12 gru 21:58
aga116: jeszcze raz na co chcialas zamienic? ulamki sa zbyt male i sie zlewaja napisz zamiast "u" takie "U"emotka
12 gru 22:01
Magda:
 1x 
chciałam zamienić w liczniku cosx na

tylko mi coś nie wychodziłoemotka, ciężko mi
 sinx 
 1+cosx 
byłoby wpasć na te pomnożyć przez

 1+cosx 
12 gru 22:06
aga116: ale nie mozesz tak zamienic cosxemotka ewentulanie cosx=1−sin2x co moim zdaniem jest bez sensuemotka
 a+b 
ogolnie jak masz gdzies (a−b) to staraj sie to przemnozyc przez

emotka
 a+b 
12 gru 22:09
Magda: ok, postaram się zapamietać, bo te przykłady co robimy na lekcji to są duzo łatwiejsze od tych do domuemotka i został mi taki jeden przykład
 cosx−cos3x 
lim

 x2 
x−−>0 w odpowiedziach:4
12 gru 22:12
aga116:
 cosx+cos3x 
w tym przykladzie zrob jak w porzednim pomnoz sobie przez

 cosx+cos3x 
12 gru 22:21
Magda: no to mnożę
 cosx−cos3x cosx+cos3x cos2x−cos9x 
lim

*

=lim

 x2 cosx+cos3x x2cosx+x2cos3x 
i co dalej?
12 gru 22:27
aga116: zle licznik pomysl czemuemotka
12 gru 22:29
Magda: nie wiem co źle pewnie to drugie : D
12 gru 22:31
aga116: oczywiscieemotka to jak ma byc?
12 gru 22:31
Magda: cos29x?
12 gru 22:34
aga116: zle! nie podnosisz tej trojki do kwadratuemotka ma byc cos23xemotka ok i teraz co robisz?
12 gru 22:35
Magda: no mówie że ułom jestememotka i nie wiem co teraz z tym zrobićemotka wyłączyć w mianowniku te x2?
12 gru 22:38
aga116: teraz to wykorzystaj to: sin2x+cos2x=1
12 gru 22:40
Magda: tez tak myślałam, czyli:
 cos2x−cos23x 1−sin2x−cos23x 
lim

= lim

 x2cosx+x2cos3x x2cosx+x2cos3x 
i co dalej?
12 gru 22:44
aga116: a drugi cosinus czemu nie zamieniony?
12 gru 22:46
Magda: czyli będzie :
 1−sin2x−(1−sin23x) 
lim

i dalej co?
 x2cosx+x2cos3x 
12 gru 22:48
aga116: jedynki sie skroca i podziel sobie ten ulamek na dwa ulamki, zeby w kazdym byl po jeden sinus w licznikuemotka
12 gru 22:49
Magda: czyli będzie:
 −sin2x sin23x 
lim

*

 x2cosx x2cos3x 
i co dalej?
12 gru 22:51
aga116: wlasnie tak i teraz cos wykorzystujeszemotka mam nadzieje ze wiesz coemotka
12 gru 22:53
Magda: a i jeszcze jedno − jak robie to mnożenie, to mam przed tym drugim ułamkiem też robić lim czyli jako iloczyn granic czy nie moge tego lim?
12 gru 22:54
Magda:
 sinx 
teraz korzystam ztego

=1?
 x 
12 gru 22:55
aga116: nie dajesz juz tego limemotka jedno wystarczy
12 gru 22:55
aga116: tak
12 gru 22:55
Magda: czyli będzie:
 −sinx*sinx sin3x*sin3x 
lim

*

 x*x*cosx x*x*cos3x 
nie wiem co z tym minusem przy tym pierwszym sinusie w liczniku?:( dobrze to jest zrobione?
12 gru 23:03
aga116: takemotka
12 gru 23:05
aga116: acha jeszcze jedno bo nie zauwazylam wczesniej tam nie ma byc * tylko + pomiedzy ulamkamiemotka
12 gru 23:06
Magda:
 −sinx sinx 1 sin3x sin3x 1 
czyli lim

*

*

+

*

*

 x x cosx x x cos3x 
dobrze? dlaczego + między ułamkami jak zrobie +to musze doprowadzac do wspólnego mainownika?
12 gru 23:09
aga116: moment w mainowniku cos ci ucielo w kazdym mianowniku ma byc x*x(cosx+cos3x)
12 gru 23:14
Magda: dlaczego, bo jesli chce rozbić na sumę, to wtedy doprowadzam do wspólnego mianownika?
12 gru 23:18
aga116: powinno byc tak:
 −sinx*sinx sin3x*sin3x 
lim

+

 x*x(cosx+cos3x) x*x(cosx+cos3x) 
12 gru 23:21
Magda: czyli tam wcześniej powinien być + jeśli chce to przedstawić jako sumę ułamków:
−sinx*sinx sin3x*sin3x 

+

x*x*(cosx+cos3x) x*x*(cosx+cos3x) 
teraz dobrze?
12 gru 23:23
Magda: a czyli doibrze zrobiłam bo nie widzaiałm twojego postu emotka czyli innymi słowy jesli chcemy to przedstawić za pomocą sumy ułamków, to wtedy do wspólnego mianownika tak?emotka
12 gru 23:24
aga116: no tak
12 gru 23:24
Magda: w odpowiedziach wyszło że 4, kiedy: lim x−−>0
12 gru 23:26
aga116: i tak wyjdzieemotka mala podpowiedz zrob cos z drugim ulamkiememotka
12 gru 23:27
Magda: i dalej to już:
−sinx sinx 1 sin3x sin3x 1 

*

*

+

*

*

x x cosx+cos3x x x cosx+cos3x 
12 gru 23:29
aga116:
 sin3x 
takemotka ale jeszcze musisz cos zrobic zeby w tym drugim ulamku bylo

zebys mogal
 3x 
zastposowac twioerdzenieemotka
12 gru 23:31
Magda: czyli z tego pierwszego ułamka wyjdzie −1*1*14 a z drugim co− wylaczyć 3 przed nawias?
12 gru 23:33
aga116: nie −14 tylko −12
12 gru 23:34
aga116:
 9 
w drugim pomnoz ten ulamek razy

emotka
 3*3 
12 gru 23:34
Magda:
 1 9 
a dlaczego

co źle przemnożyłamemotka? i ten drugi czemu razy

?
 2 3*3 
12 gru 23:38
aga116: bo cos0=1 i cos3*0=cos0=1emotka i masz w mianowniku 1+1=2emotka
12 gru 23:40
aga116: a tu dlatego ze:
sin3x sin3x 1 

*

*

x x cosx+cos3x 
zeby otrzymac w mianowniku 3*x musimy skads to wziac i dlatego mnozymy caly ulamek
 9 
razy

emotka
 9 
12 gru 23:43
Magda: czyli będzie
 sin3x 9 sin3x 1 9 
lim ..... +

*

*

*

*

 x 9 9 cosx+cos3x 9 
12 gru 23:47
aga116:
 9 
ale niepotzrebnie dwa razy mnozysz przez

raz w zupelnosci wystarczyemotka
 9 
12 gru 23:49
Magda:
 9 
czyli wystarczy te

i wtedy cały ułamek w nawias emotka?
 9 
12 gru 23:50
aga116:
 sin3x sin3x 9 
a po co w nawiasemotkaotrzymasz cos takiego:

*

*

 3x 3x cosx+cos3x 
wiesz czemu tak?
12 gru 23:52
Magda: czyli jak była ten ułamek:
 sin3x sin3x 1 
lim ....+

*

*

to potem po równa się piszę
 x x cosx+cos3x 
lim ...+ to co wyżej napisałaś
 9 
tylko nie wiem za bardzo jak to się poupraszczało z tym

 9 
 −1 9 
ale ostatecznie wyjdzie

+ 1*1*

 2 2 
13 gru 00:00
aga116:
 9 
tak bo wiesz ze

=1? o to ci chodzilo?
 9 
 sin3x 
czy moze o to ze

? bo tutaj naszym "x" jest 3x wiec w mainowniku tez musi byc 3xemotka
 3x 
rozumiesz?
13 gru 00:03
Magda:
 9 
a wiem już jak z tym

bo w mianowniku to sobie rozbiłaś na dwie 3 czyli jak by było w
 9 
 9 
liczniku 1*1*9 a wmianowniku 3*3*1 żeby ogólnie wyszło te

 9 
13 gru 00:03
aga116: nomemotka
13 gru 00:05
Magda: ok czyliprzykład skończony, niezła masakra ale z tym ułamkiem jak rozbije na dwie sumy to wtedy przed tym drugim też trzeba lim czy nie?
13 gru 00:07
aga116: mozna bo jest takie twierdzenie ale jak dasz calosc w nawias to nie musiszemotka
13 gru 00:08
Magda: czyli wystraczy że dam to w nawias całość emotka? czyli koniec dziekuję ci bardzo niezły ze mnie ułom, co nie ? a nie było na to krótszego sposobu?emotka
13 gru 00:10
aga116: jasne ze byl mozna z d'hospitala ale ty go nie mialasemotka chociaz ten w cale dlugi nie jestemotka
13 gru 00:12
aga116: dobra ja ide spacemotka cya
13 gru 00:12
kwak: O choroba ile wypowiedzi
13 gru 00:13
Magda: czyli z tym d"Hospitalem to zamienia sie potem na pochodne? nie mialam na pewno tegoemotka czyli ten sposob tylko zostaje
13 gru 00:15
kwak: liczbysz pochodne w liczniku i mianowniku i wtedy podstawiasz. Dosc ogolny opis.
13 gru 00:17
Magda: nie to na pewno tego nie miałam czyli zostaje ta wersja...
13 gru 00:18
kwak: Ano chyba zostaje. btw Granice to zlo
13 gru 00:21
aga116: d'hospitala na pewno poznasz takze nic sie nie martw
13 gru 00:38