pomocyyy..
Gari: POmóżcie, bo mi nie wychodzi "a" z tego równania:
2a√3 = 3a
6 gru 18:44
Pąhaq: Pomnóż obustronnie przez √3, usuń niewymierność i wychodzi.
6 gru 18:47
Gari: ale jak to skonczyc...?
6 gru 18:52
jacek: 2a√3 = 3a / * √3
6 gru 18:54
jacek: 6a = 3a√3 / 6
=
6 gru 18:55
Gari: wlasnie to wiem, ale jak to b edzie pozniej wygladac z tym a?
6 gru 18:55
ArekB: eee...
2a*√3 = 3a
2a*√3 − 3a = 0
a*(2*√3 − 3) = 0
6 gru 18:58
Gari: i co później
6 gru 19:02
Grześ: podziel przez nawias i usuń powstała niewymierność
6 gru 19:03
Gari: a jak to ma wyglądac
6 gru 19:06
Gari: nikt nie potrafi mi tego zapisac? ale spoko dzieki za pomoc
6 gru 19:13