pytanie ?: witam co by się stało gdyby na maturze obliczono objetość bryły z całkowania?

Mateusz: Najprawdopodobniej dostałbys zero punktów.

Mateusz: za metodę za wyni raczej nie

Jack: no nie wiem właśnie, bo ponoć w kluczu jest furtka dla takich nietypowych (lecz poprawnych) rozwiązań.

danny: Ja uważam, że jeśli tok rozumowania jest dobry ale poprawny powinno się takie prace zaliczać − i za tą nietypową metodę (rzadko spotyka się całkę na maturze) powinno się przyznać dodatkowe punkty.

Bogdan: PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA OCENIANIA ZADAŃ OTWARTYCH Rozwiązanie zadania oceniane jest według tego jak daleko dotarł rozwiązujący na drodze do całkowitego rozwiązania zadania. Rozwiązanie zadania przydzielane jest do jednej z następujących kategorii: 1. rozwiązanie, w którym nie ma istotnego postępu; 2. został dokonany istotny krok w kierunku rozwiązania, ale nie zostały pokonane zasadnicze trudności zadania; 3. zostały pokonane zasadnicze trudności zadania, ale w trakcie ich pokonywania zostały popełnione błędy, usterki; 4. zasadnicze trudności zadania zostały pokonane bezbłędnie, rozwiązanie zadania nie zostało dokończone lub w dalszej części rozwiązania wystąpiły poważne błędy merytoryczne; 5. zasadnicze trudności zadania zostały pokonane bezbłędnie, jednak dalsza część rozwiązania zadania zawiera usterki (błędy rachunkowe, zgubienie rozwiązań, brak wyboru właściwych rozwiązań itp.): 6. zadanie zostało rozwiązane bezbłędnie. Nie ma w tej informacji o ocenianiu zadań zastrzeżenia dotyczącego metod stosowanych w rozwiązywaniu zadań. Stosuje się zasadę: za każde poprawne i pełne rozwiązanie, również inne niż podane w kluczu odpowiedzi, przyznaje się maksymalną liczbę punktów należnych za zadanie. Odpowiedź na pytanie: "co by się stało, gdyby na maturze obliczono objętość bryły z całkowania?" jest następująca: nic by się nie stało, jeśli wszystkie kroki rozwiązania byłyby poprawne, prowadzące prosto do rozwiązania i bez błędów rachunkowych, dostałbyś maksymalną liczbę punktów przypisanych do zadania.

Gustlik: Dokładnie tak. Bogdan ma rację. Sam rozmawiałem z egzaminatorami z OKE Wrocław na ten temat − powiedzieli mi, że można stosować nawet metody nie objęte szkolnym programem nauczania, byleby tylko zadanie zostało rozwiązane poprawnie. Poza tym sam przeglądałem schemat i opis oceniania zadań otwartych na stronie CKE www.cke.edu.pl − tam, gdzie było kilka sposobów na rozwiązanie − za każdy była przyznana maksymalna liczba punktów, jeżeli zadanie było rozwiązane poprawnie.

?: dzięki za odpowiedź