Całki
Godzio:
Chciałem zapytać czy da się funkcję Riemanna zapisać w postaci sum górnych i dolnych Darbouxa ?
23 lis 21:22
23 lis 21:27
Godzio:
Właśnie chodzi o tą z linku, i na to wychodzi że da się i wychodzi 0 tak ?
23 lis 21:30
23 lis 21:40
Godzio:
O sory ... ja też popełniłem błąd, bo mam tą funkcję tylko na przedziale [0,1] −− na nim by się
już dało jakoś ?
23 lis 21:42
Jack:
hm bedzie ograniczona i jest całkowalna w sensie Riemanna. Wydaje mi się że powinna również dać
się zapisać w postaci wspomnianych sum.
23 lis 21:45
Godzio:
No to teraz inne pytanie, jak je zapisać, próbowałem już z 4 sposoby i nigdy nie chce mi
poprawnie wyjść, bo wiadomo dla argumentów niewymiernych to jest zero ale dla wymiernych to
jak brać ? zaraz zapiszę jak ja to rozumuję
23 lis 21:48
Godzio:
W sumie jak zacząłem pisać to zauważyłem przecież że ona jest ciągła tylko w punktach więc coś
nie tak, chyba jednak nie mam żadnego pomysłu
23 lis 21:52
Jack:
nie znam się dobrze na analizie, ale wydaje mi się, że trzeba by skorzystać z definicji tych
sum: podzielić nasz przedział na n cześci i przejść do granicy. Może wtedy się okaże, że
nieciągłość w Q nie bedzie miała znaczenia... Zerknij tu:
http://matematyka.pl/206166.htm
Swoją drogą skąd masz takie zadanie?
23 lis 21:56
Godzio:
Z wykładu z politechniki

, to co wysłałeś to akurat umiem dla takich zwykłych funkcji ale
dla tej kompletnie nie wiem
23 lis 21:58
Jack:

zadanie wymaga jednak pewnego wysiłku, na który w tej chwili nie mam czasu (a możliwe że i
wiedzy). Może
Basia Ci pomoże, ona jest w końcu matematyczką
23 lis 22:00
Godzio:
Ogólnie to mam wykazać dla tej funkcji że:
Sn − sn < ε
23 lis 22:01
Godzio:
Dobra w takim razie poczekam na nią , dzięki
23 lis 22:02
Jack:
ja również, ciekawe zadanie.
Tak myślę, że jesli weźmiesz wolny punkt q to w jego otoczeniu znajdziesz również punkt q'
taki, że q−q'<ε ponieważ, zbiór Q jest gęsty.
23 lis 22:07
Godzio:
Odświeżam bo widzę, że
Basia się pojawiła
23 lis 22:30
Basia:
Godziu napisz mi może pełną treść, bo nie jestem pewna o co w końcu chodzi.
Czy o policzenie sum Darboux czy o teoretyczne wykazanie, że
∀
ε>0 S
n−s
n<ε
Jeżeli o to ostatnie to można się "wykręcić sianem"
Funkcja jest całkowalna w całej swojej dziedzinie (bo zbiór punktów nieciągłości jest zbiorem
miary 0) ⇒ jest całkowalna na odcinku <0,1> (zbiór liczb niewymiernych z <0,1> też jest
zbiorem miary 0) ⇒ lim
n→+∞S
n = lim
n→+∞s
n = ∫
01 f(x) dx = g ⇒
| | ε | | ε | |
dla dowolnego ε istnieje N takie, że dla każdego n0>N Sn−g< |
| i g−sn< |
| ⇒ |
| | 2 | | 2 | |
dla dowolnego ε istnieje N takie, że dla każdego n
0>N
dlaczego mam prawo napisać S
n−g i g−s
n bez modułu jest chyba dla Ciebie jasne
23 lis 22:42
Godzio:
Właśnie chodzi o to teoretyczne wykazanie, zaraz przeanalizuje sobie to co napisałaś dokładnie
23 lis 22:44
Godzio:
Niezbyt rozumiem skąd się wzięło
| | ε | | ε | |
Sn − g < |
| i g − sn < |
| |
| | 2 | | 2 | |
reszta jest dla mnie zrozumiała ale to nie
23 lis 22:52
Basia: poprawka: zbiór punktów nieciągłości z <0,1> .... (a nie liczb niewymiernych)
23 lis 22:59
Godzio:
Da się to jakoś wytłumaczyć czy to trzeba po prostu widzieć i już ?
23 lis 23:03
Basia:
wybieram dowolne ε>0
jeżeli Sn→g ⇒ ∀ε<0..... itd. a więc także dla ∀ε/2 ∃N1 ∀n>N1 |Sn−g|<ε/2 ⇒
∀ε/2 ∃N1 ∀n>N1 Sn−g<ε/2
jeżeli sn→g ⇒ ∀ε<0..... itd. a więc także dla ∀ε/2 ∃N2 ∀n>N2 |sn−g|<ε/2 ⇒
∀ε/2 ∃N1 ∀n>N2 g−sn|<ε/2
stąd
∀ε ∃N0=max(N1,N2) ∀n>N0 Sn−g<ε/2 ∧ g−sn<ε/2
23 lis 23:05
Basia:
jeżeli coś zachodzi dla każdego ε to zachodzi też dla połowy tego ε, i każdego ułamka tego ε
jeszcze inaczej jeżeli coś zachodzi dla dowolnie małej liczby dodatniej, to zachodzi dla jej
połowy (bo to też mała liczba dodatnia) i dla każdego dowolnie małego jej ułamka (bo ten
ułamek też jest dodatni a skoro dla każdej liczby dodatniej to i dla tego ułamka)
to tylko pozornie wygląda jak masło maślane; trzeba to przemyśleć chociaż dla mnie to oczywiste
23 lis 23:11
Godzio:
no dobra, wiemy że istnieje ε dla którego:
| | ε | |
|Sn − g| < ε, ale dlaczego można sobie założyć że spełnia to także |
| ? |
| | 2 | |
23 lis 23:12
Godzio:
No tak, ale w końcu jak ε będziemy dzielić tak bardzo dużo razy to w końcu nie będzie się
zgadzało, bo z tego co przeczytałem i zrozumiałem to jest to założenie że taka liczba istnieje
23 lis 23:14
Basia:
nie bardzo rozumiem
jeżeli coś zachodzi dla każdego ε>0 to zachodzi np. dla ε=1
i musi zachodzić także dla ε/2=
12 i musi zachodzić dla ε/100 = 0,01 i musi zachodzić dla
dowolnego ε/n (bo to też liczba dodatnia, a zachodzi dla każdej)
a dobieramy sobie ten ułamek jak nam akurat pasuje
gorzej z tym zbiorem miary zero
nie wiem czy mówiliście już w ogóle o miarach
teoria miary to cały potężny dział związany z teorią mnogości i topologią i udowodnienie, że
zbiór punktów nieciągłości jest zbiorem miary 0, to już nie jest taka prosta sprawa
chociaż to nieprawda, prosta, pod warunkiem, że znamy już pojęcie miary
poczytaj tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbi%C3%B3r_miary_zero
w zakładce Przykłady i własności masz właściwie udowodnione, że to jest zbiór miary 0
23 lis 23:29
Godzio:
Basia dobra o to mi chodziło

, z tymi miarami jeszcze nic nie mieliśmy i tak mało
rozumiem także na teraz odpuszczę sobie to, a w swoim czasie na pewno wrócę

Wielki dzięki
ja już uciekam
23 lis 23:37