matematykaszkolna.pl
Granice sam: Obliczyć granicę ciągu an=n+nn−n
18 lis 19:47
sam: nie mam pojęcia co z tym zrobić
18 lis 19:54
Godzio:
 a2 − b2 
masz postać a − b zrób z niej

i wtedy podziel przez n
 a + b 
18 lis 19:55
Basia: pomnóż i podziel przez n+n+n−n w liczniku zastosuj wzór (a−b)(a+b)=a2−b2 dalej już tak jak w poprzednich przykładach ("wyciągasz" n)
18 lis 19:56
sam: zrobiłem ale nie wiem co dalej tzn. nie wiem co pozostanie w liczniku, nie wiem czy znaki mam pozmieniać tzn. czy w liczniku ma zostać 2n?
18 lis 19:57
Godzio: tak
18 lis 19:57
sam: a nie powinno byc zero w liczniku? czy tego nie traktujemu jago jedną całość > −n−n ?
18 lis 19:59
sam: nie mam pojęcia jak to zrobić, te "n−ki" mi sie mieszają
18 lis 20:01
Basia:
 n+n−n+n 
=

=
 n+n 
2n 

=
n(1+1n) 
2n 

n*(1+1n) 
18 lis 20:06
Godzio:
 n + n − (n − n) 
n + nn − n =

=
 n + n + n − n 
 2 2 
= U{2n}{{n + n + n − n} =

=

=1
 1 + 1/n + 1 − 1/n 2 
18 lis 20:06
Godzio: Poprawka do zapisu:
2n 2 

=

n + n + n − n 1 + 1/n + 1 − 1/n 
18 lis 20:08
Basia: o zgubiłam jeden pierwiastek, a Godzio zgubił pierwiastki (albo ich nie widać), ale wynik ma dobry
18 lis 20:10
sam: a mogłoby być tak:
2n 

n(nn+1nn−1) 
18 lis 20:22
sam: aha to dzięki wielkie za pomoc emotka te granice mnie wykańczają hehe
18 lis 20:26
Basia: niestety nie n+n = n(1+nn) = n1+1n dzieląc pod pierwiastkiem przez n na zewnątrz wyciągasz nie n tylko n a to za mało
18 lis 20:29