granice ciągów sam: Witam. Mam takie pytanie: czy jest różnica w obliczaniu granic ciągów liczbowych, między dzieleniem licznika i mianownika przez najwyższą potęgę mianownika, a wyciąganiem przed nawias najwyższej potęgi? Wynik wychodzi mi ten sam w moim przykładzie ale efekt przed końcowy już nie jest taki sam.

Grześ: Wyciąganie przed nawias, a potem te wyciągnięte potęgi i tak skracasz, więc to jest praktycznie to samo. Czasem w liczniku mozna wyciągnąc większą potęgę, lub na odwrót, ale to i tak prowadzi to takiego samego wyniku

sam:

	0
Aha... No bo np. jak robie pewien przykład wyciągając potęgę przed nawias wyjdzie mi		,
	1

	0
a gdy dziele licznik i mianownik to wychodzi mi		co oczywiście w dwóch sposobach daje
	5

nam 0. Ale chciałem spytać czy oba są dobre.

Grześ: Oba sa dobre w sumie dziwne, że niby inne wyniki wychodza, jak to to samo .....

sam: to może ja przeipisze te przykłady i sam spojrzysz, co Ty na to?

Grześ: przepisz, przepisz

sam: tutaj przepisałem i zeskanowałem przykład >> http://img585.imageshack.us/f/skanuj0001jv.jpg/

Grześ: już zerknę

sam: ok a ja czekam na odpowiedź

Godzio: Jeśli mogę, ty dzielisz przez 5n³, a nie przez n³, to dlatego

sam: aha ale to nie jest błąd tak? a gdybym ja podzielił oba nawet przez samo "n" to bedzie zle?

Grześ: Ale nie dzzieli się raczej jeszcze przez jakąś liczbę, nie widziałem nigdy w takich przykładach.... Wynik inny, bo przez co innego w ogóle dzieliłaś, więc to nie jest dziwne. Ja zrozumiałem Cię, że chodziło o wyciągnięcie np. n³, a podzielenie przez n³ Wtedy możesz zobaczyć, że to to samo

sam: no ja ten przykład z 5n³ mam z książki a u mnie na ćwiczeniach wyciągamy przed nawias... wiec dlatego pytam czy oba są dobre, koncowy wynik taki sam jest...