Złożenie f-cji
Dwiekropki: Mam takie pytanie co do złożenia funkcji..
czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego nie zawsze można określić złożenie z fog kiedy mamy
gof.. znalazłam def:
Należy zauważyć, że jeśli nawet można określić gof, to nie zawsze można określić fog. Jest to
możliwe tylko wtedy, gdy zbiory X, Y i Z są równe. A i wtedy gof jest na ogół inną funkcją niż
fog.
ale dużo mi to nie pomaga..
Moze na przykladzie jakims.. ? Bardzo dziekuje za pomoc.
22 paź 21:12
Jack:
złożenie f o g
np.
g: R →R
Pytanie co się dzieje dla ze złożeniem, gdy x=0? funkcja g zwraca wartość 0, tymczasem funkcja
f powinna pobrać x=0, ale nie może.
Teraz odwrotnie:
g o f
f: R\{0} → R\{0}
f i g okreslone jak wyżej.
Dla dowlnego punkty funkcja g o f jest dobrze określona.
Np. gdy weźmiemy x=4 to funkcja f wypluje
14, a funkcja g tę wartość pobierze i zwróci
14.
22 paź 21:17
Dwiekropki: ooo dziękuję.!
A patrząc na taki przykład gdzie:
f(x)= x+1 dla x<1
i x2+1 dla x ≥1
g(x)= x/(x2+1)
to mogą być oby dwa złożenia, ponieważ i g i f : R→R
Dobrze rozumiem?
22 paź 21:30
Jack:
dokładnie tak. Dziedziny obu funkcji są określone na R − są więc nieczułe na pewne szczególne
argumenty.
22 paź 21:34
Dwiekropki: Dziękuję bardzo.
A jeżeli mogę jeszcze zapytać.. troszkę odbiegając od tematu.. choć nie do końca, bo w złożeniu
funkcji też jest mowa o suriekcji..
Jak pokazać że jakaś f−cja jest suriekcją jeżeli nie można zrobić tego z rysunku..
np: f(c)=ln(x−1)
Bo o ile się nie mylę to w suriekcji musimy wykazać, że przeciwdziedzina jest równa ZW. Ale
nigdzie nie mogę znaleźć jakiegoś konkretnego przykładu jak to wykazać..
22 paź 21:44
Dwiekropki: miało być f(x)=ln(x−1 : )
22 paź 21:47
Jack:
Suriekcja to funkcja 1−1 i "na".
a) 1−1 łatwo pokazać (przynajmniej zwykle jest łatwo...).
b) Niech f: X→Y. "n" pokażemy w ten sposób, że dla dowolnego elementu zbioru y∊Y istnieje x∊X
taki, że x=f−1(y)
Weźmy dowolny y0. Znajdziemy x taki, że x=f−1(y0)
y0=ln(x−1).
eyo=x−1
x=1+eyo
Widać, że x=1+eyo jest ciągła i określona na R (przyjmuje wartość dla dowolnego y0),czyli
jakiekolwiek byśmy y0 nie wybrali, mamy ładny wzór na x.
22 paź 21:51
Jack:
bijekcja to 1−1 i "na" ... chyba zmęczony jestem. Ale zapewne rozumiesz co napisałem.
22 paź 21:52
Dwiekropki: Mam nadzieję, że rozumiem.. : ) mnie właśnie tylko interesowała suriekcja.. : )
Czyli jeżeli znajdę dla dowolnej funkcji, funkcję odwrotną, która ma ten sam Zbiór wartości co
ta funkcja to znaczy, że mamy suriekcję..?
22 paź 21:58
Jack:
tak, to wszystko wynika z definicji. Trzeba też zauważyć czy "otrzymaliśmy" wzór dla każdego
elementy z przeciwdziedziny (dla każdego y∊Y).
22 paź 22:04
Dwiekropki: Chyba już wszystko rozumiem.. : ) Bardzo dziękuję za pomoc i już nie męczę, przynajmniej
dzisiaj.. : )
22 paź 22:08
Jack:
22 paź 22:11