Efka: Proszę o pomoc. Tutrzeba chyba policzyć pochodną funkcji, ale nie wiem jak...
(a+3)(384/a + 2)=?
mi wychodzi
(2a2 + 390a + 1152)/a i to jest funkcja. musze obliczyć jej minimum. Co trzeba zrobić?
2 sty 14:58
Basia:
czy f(a)=(a+3)(384/a + 2) ?
jeżeli tak to
f'(a)= 1*(384/a +2) + (a+3)(-384/a2)
384 384(a+3)
f'(a)= ------ + 2 - ----------------------
a a2
384a + 2a2 - 384a + 1152
f'(a) = ---------------------------------------------
a2
2(a2-576)
f'(a) = ---------------------------
a2
pomyliłaś się przy liczeniu pochodnej
teraz szukasz miejsca zerowego pochodnej (czyli przyrównujesz licznik do 0)
i badasz znak pochodnej który zależy tylko od znaku wyrażenia a2-576 bo 2/a2 jest
stale dodatnie
potrafisz skończyć?
2 sty 15:08
Efka: tak, skończę

ja obliczyłam funkcję. a możesz mi powiedzieć, jak policzyłaś pochodną?
bo ja ni w ząb nie wiem jak się do tego zabrać
2 sty 15:17
Efka: to nie jest całość zadania, to tylko jego część. ja muszę policzyć minimum, czyli x
wierzchołka, a tu wychodzi mi 0 a w odpowiedzi mam że 24...
2 sty 15:22
Eta:
No przecież tak wyjdzie
przyrównaj f'(x) =0
otrzymasz
a2 -576=0 <=> a2 = 576 <=> a = 24
2 sty 15:25
Basia:
wzór na pochodną iloczynu
(fg)' = f'g + fg'
i (a/x)' = -a/x2
to na pewno było udowodnione ( albo przynajmniej podane do wierzenia) na lekcji
liczenie pochodnych wprost z definicji (granica ilorazu różnicowego) jest i żmudne, i
(dla bardziej złozonych funkcji) trudne; dlatego wyprowadzamy wzory na pochodne
kilkunastu funkcji dla których inaczej się nie da i musimy niestety je zapamietać; potem
posługujemy się nimi i wzorami na pochodną iloczynu, ilorazu, funkcji złożonej itd.
2 sty 15:28
Basia:
24 i -24 to miejsca zerowe pochodnej i tam będą ekstrema funkcji
współrzędna wierzchołka nie jest Ci do niczego potrzebna, nie badasz tej funkcji
kwadratowej, to już jest pochodna funkcji, którą badasz
2 sty 15:31
Efka: na lekcjach nie miałam nawet pojęcia pochodnej funkcji i staram się sama nauczyć i dojść
do tego o co w tym chodzi, dziękuję za pomoc
2 sty 15:32
Eta:
Fakt! jeszcze a = - 24
2 sty 15:33
Basia:
a chodzisz do klasy z rozszerzonym programem matematyki ?
tak z ciekawości pytam, bo mam kuzynka w maturalnej z rozszerzonym programem matematyki i
pochodne powinny być przerobione, a nie były; myślałam, że to wyjatek ale być może to
bardziej powszechna praktyka
2 sty 15:35
Basia:
to są skutki ułatwiania młodziezy zycia!
moja matematyczka kategorycznie egzekwowała rozwiązywanie równań postaci
x2=a2 metodą przyrównania do zera i rozkładu na czynniki
też próbuję egzekwować, ale o efektach lepiej nie mówić
2 sty 15:40
Eta:
Tak Basiu!... też tego wymagałam

Tu!.... zwykłe przeoczenie!

Nawet nie wiem czemu?
2 sty 15:43
Efka: Właśnie nie jestem w klasie z programem rozszerzonym... Może dopiero teraz, podczas
rozszerzania i powtarzania materiału moja matematyczka to z nami zrobi. oby... dziękuję
serdecznie za pomoc
2 sty 15:53
Jakub: Teraz nie ma pochodnych nawet na poziomie rozszerzonym. Nie ma też granic ciągów ani
funkcji. Nie znaczy to, że w liceach już tego materiału w ogóle się nie przerabia. Kilka
razy mi się zdarzyło spotkać licealistów, których nauczyciel omawia pochodne. Na ich
protesty dlaczego, pada prosta odpowiedź. Na politechnice bez pochodnych sobie nie
poradzicie. Tak więc wszystko zależy od nauczyciela.
2 sty 18:37