trygonometria
ewa: rozwiąż: cos2x + sin2x +1=0
i więc doszłam do tego, ale wyniku pojąc nie potrafię. czy ktos potrafi mi wytłumaczyć gdzie
popełniam wciąż bład poneiważ wyniki mam wciąż częsciowo zle?
D=R
2sinxcosx + 2cos2x −1+1=0
2cosx( sinx+ cosx)=0
2cosx=0 v sinx=−cosx
x=π/2 +kπ, k∊C v sin2x+ cos2x=1
cos2x + cos2x= 1
2cos2=1
cos2=1/2
cosx=√2/2 v cosx= −√2/2
x=π/4 +2kπ v x= −π/4 +2kπ v x= 3π/4 + 2kπ
A WYNIK WYCHODZI : x= −π/4 +kπ v x= π/2 +kπ , k∊C
3 paź 23:58
Maciek: Mysle ze sinx=−cosx mozna jakos inaczej zapisac

Spec od trygonometrii (patrz Godziu) zaraz
Ci pomoze jak nie spi
4 paź 00:18
Maciek: Widac spi

Podrzucam do gory bo sam jestem ciekawy.
4 paź 00:37
Christopher:
cos2α + sin2α + 1 = 0"⇔"cosα(tgα +1)=0
i czytaj wyniki z wykresów(jak na dłoni wypisane)
4 paź 00:56
think: rozwiązanie sinx = − cosx to będą rozwiązania z II i IV ćwiartki bo wtedy sinus i cosinus są
różnych znaków
| | π | |
czyli rozwiązania to x = − |
| + 2πk
|
| | 4 | |
lub
| | π | |
gdy je narysujesz na osi, to okazuje się że można je zwinąć do jednego wzoru postaci − |
| + |
| | 4 | |
πk

mam nadzieję, że się teraz zrehabilitowałam za złośliwość w innym poście
4 paź 15:57