Łukasz: f(x)= sin2x , tg7x, tg 2x/5 , ctgx2/3(do potęgi dwie trzecie) , sin6x(do potęgi 6)
chciałbym aby rozwiązanie było szczegółowe tzn. po kolei, bo nie bardzo rozumiem
1 sty 19:58
Łukasz obliczyć pochodną:
1 sty 20:01
Łukasz obliczyć pochodną: f(x)= sin2x , tg7x, tg 2x/5 , ctgx2/3(do potęgi dwie trzecie) , sin6x(do potęgi 6)
chciałbym aby rozwiązanie było szczegółowe tzn. po kolei, bo nie bardzo rozumiem
1 sty 20:01
Eta:
To są pochodne funkcji złożonych!
np:
f(x) = sin2x
f,(x)= (sin2x), *(2x), = cos2x *(2x)= 2x cosx
pozostałe podobnie!
1 sty 20:23
Eta:
Np
f(x)= tg(2/5)x tgu
I u= (2/5)x
f(x)' = (tgu)' * u'= 1/cos2[(2/5)x] * 2/5 = 2/5cos2[(2/5)x]
1 sty 20:32
anmario:
To może ja w celach rozrywkowych to z sin6x(do potęgi 6)
[sin(6x6)]'= //to pochodna funkcji złożonej z innych, więc najpierw liczysz jakby w
nawiasie okrągłym było samo x więc// =cos(6x6) razy coś
coś z kolei = pochodna z tego co w nawiasie czyli z (6x6)' czyli 36x5
więc podsumowując:
[sin(6x6)]'=cos(6x6) * 36x5
Zapisuje się to tak jak pokazałą Eta:
[sin(6x6)]'=[cos(6x6)]*(6x6)' =cos(6x6)*36x5=36x5cos(6x6)
1 sty 20:40
Łukasz obliczyć pochodną: dzięki dzięki, sprawdzałem Was
1 sty 20:43
Eta:
No i fajnie!

A chciałam by już teraz sam policzył!( oczywiście właściciel postu)
1 sty 20:45
Eta:
Co to znaczy? "sprawdzałem Was?"
1 sty 20:47
anmario:
Co mogę powiedzieć. Może to co pierwsze pomyślałem kiedy przeczytałem to co teraz
napisałeś. Pomyślałem: ", No cóż, cymbałów na świecie nigdy nie zabraknie, zawsze będę
miał pracę"
1 sty 20:48
Eta:
Widzisz Anmario! ... jakie "niecne " podziękowanie otrzymaliśmy

dobrze mówi stare przysłowie;
" nie wychodź przed orkiestrę !" ... bo.....
1 sty 20:49
Łukasz obliczyć pochodną: sin
6x taki jest ostatni przykład to co w nawiasie nieważne, no swoje rozw.konfrontuje z
Waszymi

, no i miałem podobnie,ale tego powyżej nie mam zbytnio pomysłu jak
obliczyć,jakiego wzoru trzeba użyć, na iloczyn pochodnych ? czy jak?
1 sty 20:52
Eta:
Superrrrrrrrrrrr! tak trzymaj!
Twoje zdrowie !
1 sty 20:52
Łukasz obliczyć pochodną: Eta:
Co to znaczy? "sprawdzałem Was?" - to był żart, w gwoli ścisłości
1 sty 20:53
Eta:
teraz jestem zajęta! żartobliwie "wirtualnie" z Anmario
1 sty 20:56
anmario:
Mam inne odczucia. Nie oczekuję podziękowań od nikogo. To czy komuś pomogę czy nie jest
zawsze moją prywatną decyzją, nikt do niczego zmusić mnie nie może. Pomagam, bo lubię
to, więc robię to właściwie bardziej dla siebie. Precyzyjniej, pomogę zawsze kiedy będę
miał ochotę, ale tylko czasem, kiedy ktoś mnie o pomoc poprosi, bo to przecież
zwyczajnie nie jest możliwe, żeby pomóc wszystkim, którzy tego chcą.
Pomagać trzeba, tak zawsze uważałem. Uważam, że to obowiązek każdego, bez wyjątku
człowieka. pomóc innym (no, przy założeniu, że nie chcą np. wysadzić w powietrze banku,
ale nie wiedzą jak to zrobić

). Dziękowanie natomiast to grzeczność a nie obowiązek,
moim zdaniem. Zresztą już wymienialiśmy się poglądami na ten temat, nie?
1 sty 20:59
Eta:
Teraz siebie sprawdź!
ja po piwku taką odp; proponuję!( zaznaczam ... po piwku!)
(Sin
6x)
'= [ (sinx)
6]
'= 6sin
5x *cosx Sprawdź się

1 sty 21:01
anmario: Ano Twoje zdrowie, Eta
1 sty 21:01
Eta:
Anmario!
Oczywiscie masz rację ( jak zawsze)

Pomagamy ,bo lubimy pomagać! i jest ok

Lód ... stopniał?
1 sty 21:04
anmario:
Nie było go wcale
1 sty 21:09