Basia: Ktoś używając mojego nicka "wykonał" bardzo niesympatyczny i niegrzeczny wpis w jednym z postów. Odcinam się. Możliwe, że czasem Wam dokuczam domagając się odpowiedzi, ale nigdy nikogo nie obrzucam epitetami typu "leń".

Eta: Oooo! w jakim nicku? ... Nie przejmuj się Basia! Ludzie różne rzeczy piszą! Większość ! ... jednak jest Nam wdzięczna za pomoc! i mamy tego dowody! (" jedna jaskółka wiosny nie czyni"

anmario: Nie wiem jaki to post, co innego mnie zainteresowało. To ma być epitet w złym znaczeniu tego słowa? Zdumiewające. Moim zdaniem to stwierdzenie czegoś co uważa się za fakt (no, to, że nim jest tylko w wyobraźni obserwatora i komentatora in una persona to inna inszość oczywiście ) Poza tym może ktoś uznał, że chce mieć akurat taki nick, Basia, no i pisał w swoim imieniu, nie? Wyczuwam też tu jakiś związek z brzytwą Okhama. Pozdrawiam

anmario: O i wpadł mi do głowy pomysł nawet. To świetna strona, Autorowi należy się wielkie uznanie, jednak brak możliwości precyzyjnej identyfikacji who is who jest dość istotnym mankamentem. Może by stworzyć uzupełniającą stronę w jakimś ogólnododstępnym forum, w którym każdy kto tutaj pisze kopiowałby i tam swoje wypowiedzi. Na przykład ktoś komu zależy by było wiadomo, że dana wypowiedź pochodzi od niego mógłby założyć gdzieś zwykły blog. I kopiowałby w nim wszystkie swoje wypowiedzi. Wtedy tak prymitywny jak ten opisany przez Basię spoofing byłby nierealny.

Eta: Chodzi Ci Anmario o brzytwę W. Ockhama ...czyli zasadę... ekonomii myslenia ! ( bez fikcji?) pozdrawiam

anmario: No już wiem, o który wpis Ci chodzi Basiu Rzeczywiście taką "pomocą" raczej zniechęca się niż zachęca do matmy i raczej wbija w ziemię niż pomaga. Eta, słońce Ty moje. Czasem mam straszne kłopoty by precyzyjnie wyrazić swoje odczucia, toć to nie matematyka . Wtedy uciekam się do metafor, w których można zawrzeć znacząco większą pojemność informacji, nawet sprzecznych ze sobą. W moich metaforach zawsze przynajmniej jedna z jej interpretacji odzwierciedla mój pogląd.

Eta: Oooo! Anmario! ... " Eta , słońce Ty moje" ... bardzo mi schlebiasz ... myślę,że nie tylko dlatego ?... iż kostki lodu nie zatopiły się w "soczku", którym jak piszesz jeszcze świętujesz Nowy Rok

Eta: Ośmielam się zapytać?... w którym to nicku Basię urażono? mogę wiedzieć?

anmario: Dla ścisłości - Basia poczuła się urażona, a nie wiem czy urażono ją celowo jak zasugerowała. Chodzi zapewne o wątek nicka Sylwek z funkcja ax²+bx itd

enter: spoko Basiu, nie przejmuj się, kiedyś ktoś posłużył się moim nickiem zadając idiotyczne elementarne pytanie.. strasznie mnie to poirytowało, bo się dopiero uczę i raczej pytam niż pomagam, ale poziom wiedzy jakiś mam i poczułam, ze to uwłacza mojej inteligencji i kulturze. W Twoim wypadku, można by jeszcze dyskutować o jakimś dziwnym (choć mało prawdopodobnym) zbiegu okoliczności, ponieważ jako nicku używasz swojego imienia... mój nick, był z pewnością użyty celowo, bo wątpię, żeby ktoś na codzień przedstawiał się jako "enter". Cierpliwości i wytrwałości w pomocy innym naprawdę zaciekawionym matematyką (mam nadzieję, że ten incydent nie zniechęcił Cię do dalszego odwiedzania strony)...

anmario: Eta, nieźle zabalowałaś Właśnie zauważyłem, że mój bal jest w tym samym topiku, w którym wpisały się dwie Basie, więc najprawdopodobniej już to czytałaś Tak trzymaj, Twoje zdrowie no i nieustające Sczęśliwego Nowego Roku

Basia: Chodziło, jak prawidłowo wyszperał Anmario, o Sylwka. Natomiast nie o to chodzi, że poczułam się urażona. Je m'en fiche. Po polsku to tak ładnie nie brzmi. Gwiżdżę na to. Rzecz w tym, że i urażony i zniechęcony mógł poczuć się Sylwek, bo zamiast pomocy doczekał się głupawego i nieuprzejmego pouczenia. A "odcinam się" rzecz jasna od tego wpisu, a nie,uchowaj Boże, od Was i forum.

Basia: A i dziękuję wszystkim za słowa otuchy!

wjmm: Wpis nie był aż taki złośliwy, a może ten ktoś nie wiedział, że nick "Basia" jest zajęty... System logowania by to zmienił...