Opuśc nawiasy i zredukuj Bąbel: (3x−1) (2x+1) + (2y+2) (y−3) −x (x−1) +y (y+4) =

Baykowsky: Bąbel napisz dokladnie z czym nie radzisz sobie w tym zadaniu?

Bąbel: yy chce poprostu rozwiązania fachowca bo mi wychodzi takie cos i nie wiem czy to dobrze : 5x²+2x−7+3y²

Baykowsky: dobrze Ci wychodzi to nie jest skomplikowane zadanie, wystarczy spokojnie powoli pootwierac nawiasy zeby sie nie pomylic ... i tyle

Bąbel: ok wielkie dzieki

Karmonek: Bąbel to jest tak: (3x−1) (2x+1) + (2y+2) (y−3) −x (x−1) +y (y+4) = 6x² + 3x − 2x −1 + 2y² − 6y + 2y −6 − x² + x + y² + 4y = 5x² + 3y² + 2x − 7 czyli to samo co Tobie wiec dobrze tylko uporządkuj jeszcze wynik i git

Bąbel: aha to liczba naturalna na koniec czy to nie robi roznicy

Bąbel: bo Ty masz troche inny wynik

Baykowsky: wynik jest ten sam tylko konwencja jest taka ze liczbe naturalna zazwyczaj piszemy na koncu. a dlaczego wynik jest taki sam? bo 2 + 5 = 5+ 2 dodawanie jest dzialaniem przemiennym wiec kolejnosc nie gra roli