Z kąd to się wzięło ?
Andy: http://matematyka.pl/137706.htm?
próbuję trochę sie poduczyć matmy, z racji przeskoku z technikum na studia, ogólnie nawet nie
wiem czy to ma sens, czy to będzie na wykładach czy jak, ale po dziś po pierwszych
ćwiczeniach, sporym czasie zastoju wolę zabrać się już do roboty teraz... wydaje mi się że
granicę rozumiem, ale problem pojawia sie jak trzeba to zrobić z definicji. Rozumiem do
momentu "Zauważmy, że mamy: i ta nierównosć". Z kąd tam wzięło sie to
5x ?
1 paź 21:10
Jack:
| | 5 | | 5 | |
mowisz o tej nierownosci |
| ≤ |
| ? |
| | 4n+2 | | n | |
1 paź 21:18
Andy: tak
1 paź 21:19
Jack:
4n+2≥>n dla każdego n∊N, czyli dla ułamka o takim mianowniku zachodzi nierówność przeciwna.
Upraszczamy w ten sposób, żeby prościej było wyznaczyć n0 i uzależnić od ε. Robiąc takie
przybliżenie oczywiście tracimy na dokładności ale to nieistotne, ponieważ chodzi o wykazanie
że istnieje takie n0.
1 paź 21:23
Andy: dzięki za pomoc
1 paź 21:36