matematykaszkolna.pl
pole trapezu Nika: rysunekCześć! Jak mogę wyznaczyć odcinek łączący ramiona dowolnego trapezu równoległy do podstaw tak, by podzielił trapez na dwa mniejsze o równych polach? Porównałam pola dwóch trapezów: P1=P2 0,5h1*(a+b)=0,5 h2*(b+c) h1*(a+b)=h2*(b+c) Co dalej?
25 wrz 12:40
Godzio: x = ab −− jeśli pola są takie same emotka
25 wrz 12:42
Bogdan: rysunek Oj Godzio. Twój zapis nie odnosi się do tego rysunku, bo podstawy na rysunku Niki zostały oznaczone literkami: c, a − to po pierwsze. Po drugie − średnią geometryczną długości podstaw trapezu ma odcinek dzielący trapez nie na dwa trapezy o równych polach, a na dwa trapezy podobne. Odcinek EF o długości c dzieli trapez ABCD na dwa trapezy: ABFE i EFCD o równych polach. |AB| = a, |CD| = b, |EF| = c ha − wysokość trapezu ABFE, hb − wysokość trapezu EFCD.
  a + c  b + c  
Z równości trapezów ABFE i EFCD:

* ha =

* hb
  2   2  
  ha   b + c  
Stąd

=

  hb   a + c  
Z podobieństwa trójkątów AGD i EKD:
ha + hb   a − b   ha   a − b  

=


+ 1 =

hb   c − b   hb   c − b  
b + c   a − b  

+ 1 =

a + c   c − b  
  a2 + b2  
Z ostatniej równości otrzymujemy c2 =

⇒ c = (a2 + b2) / 2
  2  
Wyrażenie (a2 + b2) / 2 nazywamy średnią kwadratową liczb a, b.
25 wrz 16:54
Nika: Dziękuję bardzo za pomoc : )
25 wrz 19:50
Bogdan: emotka
25 wrz 20:26
Godzio: a to w takim razie się walnąłem przepraszam za błąd
25 wrz 20:28
Nika: rysunekmam jeszcze pytanie emotka jeżeli chcę rozwiązać to układem równań: {1/2(a+x)*(h−y) = 1/2(b+x)*y {1/2(a+x)*(h−y) = 1/2(a+b)*h to też wyjdzie mi na końcu (a2+b2)/2 czy może inny wynik
26 wrz 10:39
wójt: Nika − co ma wyrażać zapis 1/2(a+x)*(h−y) oraz zapis 1/2(a+b)*h ?
26 wrz 11:18
Nika: mhm, przepraszam, źle przepisałam dane na rysunku. oczywiście powinno być: górna podstawa a, dolna − b, odcinek w środku − x. wtedy wszystko się będzie zgadzać.
26 wrz 11:47
Nika: okej, cofam moje ostatnie pytanie emotka Może mi ktoś jeszcze wytłumaczyć to przejście
b+c a−b 

+1=

a+c c−b 
do
 a2+b2 
c2=

 2 
26 wrz 19:55
Bogdan:
 b + c a − b 
Przekształć sama równość

+ 1 =

tak, aby otrzymać c.
 a + c c − b 
26 wrz 20:12
Nika: okej, pozbywam się ułamków, otrzymuję (2c+a+b)(c−a)=(b−a)(a+c) po wymnożeniu i uproszczeniu dostaję: c2=ab czyli c=abemotka
26 wrz 20:19
Bogdan: Popraw, powinno być: (2c + a + b) * (c − b) = (a − b) * (a + c)
26 wrz 20:24
Nika: dziękuję, już się wszystko zgadza : )
26 wrz 20:32