matematykaszkolna.pl
ciagi czekolada: Rozwiąż: n+(n+1)+(n+2)+...+3n+(3n+1)=232 n ∊ N. i hm... a1 = n a2 =(n+1) itd. nie jestesmy wstanie napisać którym wtrazem jest 3n+1 ... , i to stanowi problem ponieważ pierwszy sposob na rozwiazanie jaki przyszedl mi na mysl odpada. jeśli napiszemy:
(n+2) (n+1) 

=

(n+1) n 
to wyjdzie nam,że n22+2n=n2+2n+1 .. co jest sprzeczne. i tutaj jakby odpadał ciąg arytemtyczny.. a według mnie wlasnie taki to jest emotka Prosze o pomoc ! emotka
21 wrz 15:07
Student: no bo to jest ciąg arytmetyczny o a1=n r=1 an=3n+1 sn=232 podstawiasz tylko do wzoru i po problemie
21 wrz 15:13
czekolada:
 a1+an * n 
Sn=

 2 
 (n+3n+1) *n 
232=

 2 
464=(4n+1)n 464=4n2+n 4n2+n−464=0 Δ=1+7424 = 7425 i Δ wychodzi brzydki czyli juz cos namieszałam.
21 wrz 15:20
czekolada: ktos wie co jest nie tak
21 wrz 15:58
Student: Możesz napisać całą treść zadania w tej postaci jest to nierozwiązywalne ponieważ n musi być liczbą naturalna a rozwiązaniem są liczby nienależące do tego przedziału gdyby suma była równa 231 to by sie dało
21 wrz 16:10
czekolada: no to jest cala tresc zadania.. przynajmniej taka zostala podyktowana na lekcji z jakiegos zbioru zadan maturalnych.. sprawdze tą tresc jeszcze z kims, byc moze cos zle przepisalam..
21 wrz 16:16
czekolada: wiec sprawdzilam, tresc zadania niestety jest dobra..
21 wrz 16:37
Student: przykro mi ale jest to niemożliwe
21 wrz 16:57
TOmek: zaraz zrobie emotka
21 wrz 17:40
TOmek: Δ=3713 kijowa delta, ciezko ją rozłożyc ...
21 wrz 17:50
czekolada: no wlasnie.. , do podobno jest to niemożliwe według Studenta. zastanawiam się czy zadanie czasami nie było źle podyktowane calej klasie.. chodziaz ktoś pytał sie chyba 3razy czy tam ma byc równa się "232" i opowiedz byla, ze 'tak' .. Moze cos wczesniej powinno byc inaczej emotka przekonamy sie jutro.
21 wrz 18:00
Bogdan: Wg Studenta − "zadanie w tej postaci jest to nierozwiązywalne". n + (n+1) +... +(2n−1) + 2n + (2n+1) +...+(3n−1) + 3n + (3n+1) = 232 i n∊N Lewa strona jest sumą k wyrazów ciągu arytmetycznego (ak), w którym: r = 1, a1 = n, ak = 3n+1 ⇒ 3n+1 = n + (k − 1)*1 ⇒ k = 2n + 2 = 2(n + 1), Sk = 232,
 1 
232 =

*2(n + 1)*(n + 3n + 1) ⇒ 232 = (n + 1)(4n + 1) ⇒ 4n2 + 5n − 231 = 0
 2 
 −5 − 61 66 −5 + 61 
Δ = 3721, Δ = 61, n =

= −

∉ N lub n =

= 7
 8 8 8 
Odp. n = 7 Student nie ma racji.
21 wrz 20:02
TOmek: to dlaczego Pani Bogdanie liczenie w ten sposob:
 pierwsza liczba + ostatnia liczba 
232=

*(liczba wyrazów ciągu)
 2 
gdzie: pierwsza liczba−>n ostatnia liczba −>3n+1 liczba wyrazów ciągu−>n Dlaczego takie coś jest błędne, potrafisz wytlumaczyć mistrzu?
21 wrz 20:15
Jack: Student po prostu chlapnął że zadanie jest nierozwiązywalne. Bogdan tylko do tego pije, nie do wzoru na tę sumę wyrazów ciągu. Zresztą zobacz że przecież sam skorzystał z tego wzoru.
21 wrz 20:20
Bogdan: Liczba wyrazów tego ciągu nie jest równa n, ale jest równa k = 2n + 2.
21 wrz 20:25
Student: OK. Przyznaje się do błędu mimo że zadanie robiłem w ten sam sposób ale popełniłem mały błąd przez co n nie chciało mi wyjść całkowite.
21 wrz 20:25
sushi_ gg6397228: bo skad wiesz ze jest "n" wyrazow podstaw pod "n" np 6 to ile bedzie wyrazow po lewej stronie
21 wrz 20:25
Bogdan: Jeśli w zadaniu z ciągami zmienna jest zapisana literką n, to nie można jej przyjąć za liczbę elementów ciągu, w takiej sytuacji wybieramy inną literkę dla oznaczenie tej liczby, w tym zadaniu użyłem literki k, a ciąg oznaczyłem ak.
21 wrz 20:29
TOmek: a skąd to się wzieło "(n + 3n + 1) "
21 wrz 20:34
Mickej: Pierwszy plus ostatni wyraz
21 wrz 20:35
Bogdan: pierwszy wyraz ciągu a1 = n, ostatni wyraz tego ciągu ak = 3n + 1
 1 
Suma k wyrazów Sk =

k(a1 + ak)
 2 
a1 + ak = n + 3n + 1
21 wrz 20:38
TOmek: trudne te zadanko, ciezko je zrozumiec. nie czaje...
21 wrz 20:45
TOmek: moze jak będe robił kiełbase to wpadne na takie zadanko i wtedy sie nad nim poglowie emotka
21 wrz 20:46
czekolada: to teraz ja zaczynam analizować emotka Dziękuję Bogdan emotka znowu pomogłeś.
21 wrz 21:21
czekolada: Zrozumiałam, wiem gdzie był błąd : ))
21 wrz 21:43
TOmek: czekolada postrafisz jakoś wytłumaczyć tak "na nasze głowy" ? emotka Oczywiscie jesli masz czas.. przy okazji sobie to utrwalisz. Chodzi mi głownie o to gdzie my w swoich obliczeniach zrobilismy błąd emotka
21 wrz 22:22
Jack: Masz problem zeby zrozumieć skąd ten wzorek na ilość wyrazów w ciągu?
21 wrz 22:24
Bogdan: Dla ciągu arytmetycznego; ak = a1 + (k − 1)*r Powtarzam zapis: a1 = n, ak = 3n + 1, r = 1 3n+1 = n + (k − 1)*1 ⇒ k = 2n + 2 = 2(n + 1),
21 wrz 22:35
Jack: Można też łopatologicznie tak: wiemy, że wyrazy rosną co jeden. Jesli mamy np. 9,10,11,12, to ilośc wyrazów wyliczamy w ten spósób: 12−9+1=4 (ostatni odjąć pierwszy plus jeden). Podobnie w naszym przypadku: 3n+1−n+1=2n+2. Analogicznie można też gdy przyrost jest większy niż 1.
21 wrz 22:39
czekolada: TOmek nasz problem polegał na tym,że nie liczyliśmy "n" które było nam potrzebne do wzoru
 a1+an 
Sn=

*n
 1 
Bogdan,żeby tego wszystkiego sobie nie pomylić ( i też pewnie dlatego bo tak się powinno emotka ) oznaczył to Sn jako Sk . przez co także było zapisane ak i obliczaliśmy "k" a nie "n". wiemy,że ak to ten ostatni wyraz ciągu czyli ak=3n+1 , wzór na ak = a1 (k−1)r r−znamy, a1− znamy, ak− znamy. więc jesteśmy w stanie obliczyć z tego k. k=2n*2 ⇒ k=2(n+1)
 a1+ak 
i teraz dopiero możemy wszystko podstawić do wzoru Sk=

*k
 2 
my używając takiej literki jak we wzorze "n" ( a np. tez a1= n) nie zauważaliśmy,że to "n" trzeba także obliczyć i źle nam wszystko wychodziło. Mam nadzieję,że teraz zrozumiałeś. emotka
21 wrz 22:42
TOmek: dzieki czaje emotka
22 wrz 15:49