f.kwadratowa daniel: hejj.pomózcie nie wiem jak zaczac a=3 b=27 nie wiem ile bd sie równało c? y=3x²−27 mussze zamienic w postac ogólna

daniel: sorki w postac iloczynową

Kejt: y=3(x²+9)

Kejt: poprawka: 3(x²−9)

daniel: dziekujee

Kejt: hmm.. tam. miałeś 27 nie −27, tak?

daniel: mozecie mi to rozpisac? prosze:

zuzia: 3(x−3)(x+3)

Kejt: wzór ogólny jest: y=ax²+bx+c czyli powinno być y=3x²+27 co oznacza, że to pierwsze było dobre. btw. a i c masz podane, bo "b" to jest współczynnik przy "x" pierwszego stopnia (czyli po prostu x) a tutaj takiego nie widzę. po prostu trzeba wyłączyć wspólną część przed nawias..

daniel: ale od poczatku ? jak mam 1²−4*3*(−9) i co dalej?

daniel: ja to robie wzorem b²−4ac

Kejt: b²−4ac to wzór na deltę w równaniu kwadratowym..

daniel: prosze was rozpiszcie mi ten przykład

Kejt: y=ax²+bx+c a=3 b=27 y=3x²+27x=3x(x+9)

sushi_ gg6397228: 3x²+27x taka jest postac

daniel: dobra to teraz a=3 b=1 c=9 tak? i moge to obliczyc wzorem b²−4ac?

daniel: chodzi mo postac iloczynową

Kejt: Daniel. to jest postać iloczynowa: y=3x(x+9)

daniel: czyli to juz jest rozwiazanie?

Kejt: tak mi się wydaje przynajmniej.. ktoś to skoryguje ewentualnie.

sushi_ gg6397228: jest OK, jezeli chodiz o tresc pierwszego postu( do tego przykladu)

Kejt: na pewno y=3(x²+9)? napisał, że b=27 czyli przy 27 powinien być x. czyli: y=3x(x+9)..

daniel: ej jak mam taki przykład y=2(x−3)²−8 to bedzie y=2x−9−8?

sushi_ gg6397228: najpierw wzory skroconego mnozenia, potem pomnoz przez 2, na koncu odejmij 8

sushi_ gg6397228: 3(x²+9)= 3x² +27 ==> a= 3, c=27 wiec to nie jest rozwiazanie do pierwszego postu

Kejt: no to mówię, że powinno być y=3x(x+9) ;>

daniel: to dobrze mam czy zle?

Kejt: źle.

daniel: sushi napisz jak ma byc

Kejt: nie jestem sushi, no ale trudno najpierw liczysz (x−3)² potem mnożysz przez dwa, na końcu odejmujesz 8.