WYZWANIE DLA MATEMATYKÓW- DOWODZENIE:
2.16 wykaż że:
b)suma dowolnej liczby dodatniej i jej odwrotności jest nie mniejsza od 2
c) jeśli a i b są liczbami tego samego znaku, to a/b + b/a ≥ 2
21 gru 16:16
Basia:
b) a>0
przypuśćmy, że
a+1/a<2 /*a (bez zmainy kierunku nierówności bo a>0)
a2+1<2a
a2-2a+1<0
(a-1)2<0
a to jest niemożliwe czyli przypuszczenie było fałszywe czyli
a+1/a≥0
c) a*b>0
przypuśćmy, że
a/b+b/a<2 /*ab (bez zmainy kierunku nierówności bo ab>0)
a2+ b2<2ab
a2-2ab+b2<0
(a-b)2<0
a to jest niemożliwe czyli przypuszczenie było fałszywe czyli
a/b+b/a≥2
są to klasyczne dowody "nie wprost" wykorzystującę tożsamość logiczną (tautologię)
(p⇒q) ⇔ (~q⇒~p)
jeżeli udowodnimy twierdzenie ~q⇒~p udowodniliśmy również twierdzenie p⇒q
prawdziwość tej tatologii bardzo łatwo wykazać metodą 0-1 (zero jedynkową)
Pozdrawiam i życzę sukcesów w zgłębianiu matematyki.
Nie wiem na jakim jesteś poziomie, ale radziłabym postarać się o stare podręczniki do L.O
(te sprzed reformy i wprowadzeniu gimnazjum), szczególnie te do planimetrii autorstwa
pani profesor Zofii Krygowskiej i spróbować prześledzić jej wykład geometrii płaszczyzny
oparty na grupie aksjomatów (czyli takich "oczywistych oczywistości" jak to, że przez
każde dwa różne punkty płaszczyzny można przeprowadzić jedną i tylko jedną prostą), z
których w sposób absolutnie logiczny (i w pełni udowodniony) wynikają pozostałe prawa i
twierdzenia geometrii euklidesowej. To nie za bardzo pomoże w rozwiązywaniu zadań typu
"oblicz promień okręgu wpisanego w.....", ale powinno Ci dać przedsmak tego czym tak na
prawdę jest matematyka.
Podręczniki do algebry z tamtego okresu też są bardzo dobre. Niestety autorów już nie
pamiętam, ale Teta ma te podręczniki, może więc podpowie.
Poza tym polecałabym zapozanie się za jakiś czas z książką "Wstęp do matematyki" Heleny
Rasiowej, to taka trochę uproszczona teoria mnogości, ale też daje pojęcie o tym czym
jest matematyka, dokładniej czym są jej podstawy.
Życzę pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
(ale czasem zajrzę na forum)
21 gru 22:24
Eta:
Hej!
Przyłączam się do życzeń Basi! Cieszy mnie Twoje zainteresowanie
matematyką i wierzę ,że polubisz ten przedmiot i z pewnością
zgłębisz tajniki "królowej nauk" , bo w Twoim podejściu już widać,
że "rodzi " się pasja! ... a to już wielki krok do sukcesu!(czego Ci życzę!)
Podręczniki o których wspomniała Basia są autortswa ;
Geometria I i II kl. LO -- prof. Zofia Krygowska
Zb. zadań z geometrii I i II kl. LO ---B. Kusińska, L. Skonieczna
Algebra I i II i III lk. LO -- A. Ehrenfeucht, Olga Stande
Zbiór zadań z mat. elementarnej --- tych samych autorek( z 1981 r.)
Zadania z olimpiad matematycznych z rozwiązaniami -- Jerzy Browkin(1980r.
( bardzo polecam --- znajdziesz tam zadania tego typu o których
piszesz i wiele innych)
Zbiory zad. z algebry --- N. Dróbka , K. Szymański
Matematyka , zb. zad. do LO -- T. Korczyc, J. Nowakowski
Z życzeniami radosnych i "białych" Świąt Bożego Narodzenia
i wiele zapału na "polu" matematycznym!
P o z d r a w i a m !
Eta
21 gru 23:09
wyzwanie: co do mojego poziomu to jestem w II LO w profilu mat-inf a studia jakie chciałabym podjąć
to albo matematyczne albo grafik komputerowy, bo to moja druga pasja. swoja drogą czy
jest tu ktoś, kto mógłby mi podpowiedzieć jaki wydział informatyki musiałabym wybrać i
na jakiej krakowskiej uczelni
22 gru 12:47
Dj Kichawa : Jak informatyka to tylko AGH Kraków najlepiej Programowanie lub ewentualnie Grafika
22 gru 13:12
wyzwanie: a co sądzisz o UJ?
22 gru 14:35
wyzwanie: no i drugie pytanie dlaczego napisałeś "ewentualnie" grafika? zbyt mocno ograniczyłabym
sobie pole do popisu po studiach i ukończeniu (biorąc oczywiście optymistyczną wersję

) grafiki czy chodzi tu o coś innego jeszcze?
22 gru 16:20
wyzwanie: cześć! Witam po świętach i na nowo podejmuję temat dotyczący mojego zadania 2.16. Basia
udowodniła przez wykazanie niemożliwości istnienia sytuacji odwrotnych, a czy umiałby
ktoś przeprowadzić dowód wprost?
27 gru 19:00
Basia:
o ile pamiętam Eta przeprowadziła dowód wprost tylko czyba w drugim poście
27 gru 19:03
wyzwanie: ja próbowałam na początku zrobic cos takiego:
a2+1
-------- ≥ 2
a
i rozważam przypadki:
I. a≥0 v II. a<0 - sprzeczne z zał
a2+1≥2
a2≥1
a≥1va≤-1
a∈<1,∞)
wzięłam najmniejszą liczbę z tego przedziału, czyli 1 i podstawiłam do równania:
(12+1)/2=2 c.n.d
czy taki dowód byłby poprawany?
27 gru 19:08
wyzwanie: tak Basiu, znalazłam, przepraszam, a powiedz mi czy to co napisałam byłoby dobrze, czy
tak się nie udowadnia?
27 gru 19:08
Eta: Tak ! masz ten dowód w drugim Twoim poście!
27 gru 19:09
Basia:
a mnie coś tu się nie zgadza
o ile pamiętam w założeniu było tylko, że a≥0
w takim razie dlaczego a2+1 miałoby być ≥2 ?
jest tylko i tylko ≥ 1
np. a=1/2 a2+1=1+1/4<2
27 gru 19:18
Basia:
a to, że a2+1≥1 nic nie daje
a teraz znikam na jakiąś godzinkę
czas pomyśleć o kolacji
27 gru 19:20
wyzwanie: hmm czyżby się okazało, że nie potrafię rozwiązać nierówności? pewnie tak

no więc
spróbuje jeszcze raz:
a
2+1
-------- ≥ 2
a
a
2+1
-------- - 2 ≥0
a
a2+1 2a
-------- - --- ≥0
a a
a
2-2a+1
------------ ≥ 0
a
teraz rozważam przypadki:
a≥0 v a<0 -sprzeczne z zał
a
2-2a+1≥0
(a-1)
2≥0
a∈R c.n.d. teraz mi pasuje

a Tobie?
27 gru 19:27
wyzwanie: smacznego
27 gru 19:27
Basia:
oczywiście pasuje
gdybyś chciał mieć ten dowód wprost zapisany zgodnie z wszystkimi zasadmi już nie tylko
sztuki, ale i elegancji matematycznej powinieneś go zapisać "od tyłu" z wyjasnieniem
"dzielimy przez a, co nie powoduje zmiany kierunku nierówności bo z założenia a>0"
ale to nie jest konieczne; tak jak napisałam to taka matematyczna elegancja
27 gru 21:03
Bartek: To znowu ja

−−upierdliwy Bartek
Ja mam dość logiczny umysł i zasadniczo rozumiem o co chodzi w dowodzie "nie wprost", ale jak
patrzę sobie na to:
(p⇒q) ⇔ (~q⇒~p)
to jakoś tak...mam problem z przełożeniem tego na praktyczne obliczenia np.:
a>0
przypuśćmy, że
a+1/a<2 /*a (bez zmainy kierunku nierówności bo a>0)
a2+1<2a
a2−2a+1<0
(a−1)2<0
a to jest niemożliwe czyli przypuszczenie było fałszywe czyli
a+1/a≥0
Czy może mi ktos przekazać jak się mają te obliczenia (zrozumiałe z resztą...)
do zapisu:
(p⇒q) ⇔ (~q⇒~p). Która część obliczeń oznacza p? Która oznacza q?
Bo generalnie nie mam kłopotu z obliczeniami. Kłopot mam raczej z ich ujęciem teoretycznym,
czyli właśnie z ujęciem (p⇒q) ⇔ (~q⇒~p). Dzięki
15 paź 20:12