.. paulaaaa:

2x+1		2x2−7x−4
	:
x2+2x−3		x2−x−12

paulaaaa: obliczylam z mianownikow delte , z prawego licznika tez? i nie wiem jak dalej

think: dzielenie ułamków to mnożenie przez odwrotność

2x + 1		2x2 − 7x − 4		2x + 1
	:		=		* U{x2 − x
x2 + 2x − 3		x2 − x − 12		x2 + 2x − 3

− 12}{2x² − 7x − 4} = .... a z tym to sobie poradzisz już chyba jakby co postaram się jeszcze nie zasnąć.

think: policzyłaś Δ, to na pewno się przyda, porozkładaj to na czynniki może coś się uprości.

paulaaaa: nie umiem

think:

2x+1		(x−4)(x−3)
	*		= ....
(x−1)(x−3)		(2x+1)(x−4)

Eta: 1) x²+2x−3 Δ= 16 , √Δ= 4 x₁= −3 x₂= 1 masz rozkład: x²+2x−3= ( x+3)(x−1) 2) 2x²−7x−4 Δ= 81 √Δ=9 x₁= 4 x₂= −¹₂ mamy rozkład: 2x²−7x −4= 2( x−4)(x +¹₂)= ( x−4)( 2x+1) 3) x²−x−12 Δ= 49 √Δ= 7 x₁= 4 x₂ = −3 mamy rozkład: x²−x−12= ( x−4)(x+3)

(2x+1)		(x−4)(x+3)
	*		= ..........
(x+3)(x−1)		(x−4)(2x+1)

	1
poskracaj .......... otrzymasz wynik : ............... =
	x−1

przy założeniu : x≠−3 , x≠4, x ≠−¹₂ , x≠1

paulaaaa: dzieki bardzo , dopiero teraz zrozumialam o co choo

Eta:

think: kończę na dziś, trzeba podładować akumulatory

Eta: a gdzie jedziesz?

think: nigdzie słonko, nawet chętnie bym sobie gdzieś pojechała, ale z tym to bywa najgorzej, bo jak mam ochotę to albo znajomym nie pasuje termin albo ja nie mam pieniędzy a jak znajomi zapraszają, ja mam pieniądze, to z kolei nie mam czasu. A dziś to po prostu jestem padnięta i tyle, nie zrobiłam nic nadzwyczajnego a nie mam siły. Zdaje się, że to częsta przypadłość u osób z niskim ciśnieniem

think: ehh ja mierzyłam ciśnienie dawno po kryzysie, dzisiaj na ogródku siadłam na krześle i zasnęłam po prostu, podejrzewam, że wtedy miałam ciśnienie zbliżone do Twojego, teraz trochę połaziłam po domu i jak sprawdzałam, to normalnie zaszalałam i miałam 104/75 głowa mi pęka dopiero jak różnica między tymi dwoma sięga 20 najczęściej 110/90