POMOCY, równania
maja: mam układ równań (x+3)2 −1 =x3
(x2+ 6x +9)=x2
x2+ 6x+9−1=x2
x2+6x−x2= −8
6x= −8 /6
x= −1,5
pytanie brzmi...skąd ta nieszczęsna 6?!
17 sie 20:26
Godzio:
Właściwie to jest równanie
x
2 + 6x + 9 − 1 = x
3
x
3 − x
2 − 6x − 8 = 0
i teraz kombinuj bo nie wiem gdzie Ci zniknęło to x
3
17 sie 20:28
Godzio:
Na pewno dobrze przepisane ?
17 sie 20:33
robinka: dobrze przepisałaś równanie ?
17 sie 20:34
maja: sory, w pierwszym miało być x2 nnie x3 ale tak czy tak dalej nie wiem skąd ta 6...
17 sie 20:42
Godzio: ale jaka 6

?
17 sie 20:43
robinka: tam jest wzór skróconego mnożenia ( x+3)*2= x2+2*x*3+32= x2+6x+9
17 sie 20:45
17 sie 20:46
maja: no skąd te 6 x?
17 sie 20:48
robinka: 2*3*x=6*x=6x skrócony zapis

17 sie 20:49
maja: miałaś na myśli wzór na sześcian, a tam go nie ma, bo jest do potęgi 2
17 sie 20:49
maja: miałaś na myśli wzór na sześcian, a tam go nie ma, bo jest do potęgi 2
17 sie 20:50
robinka: (x+3)
2= x
2+2*3*x+3
2=x
2+6*x+9 , nie rozumie o co chodzi z 6
17 sie 20:55
maja: już rozumiem, a konieczne jest korzystanie z wzoru skróconego mnożenia?
18 sie 10:58
robinka: tak
18 sie 12:09