matematykaszkolna.pl
Zadanie dla Maćka:) think: Zadanie dla Maćka innych proszę o nie wpisywanie tutaj odpowiedzi emotka Sprawdź, który ze zbiorów ma więcej elementów:
 420 − 813 820 − 413 
A = [

;

]
 161/4 161/4 
 820+420−813 −413 820+420−813−413 
B=[−

;

]
 2*161/4 2*161/4 
emotka
8 sie 11:24
Maciek: Dziękuję , zrobię wieczorem albo jak znajdę chwilę wolnego w pracy emotka
8 sie 11:47
think: Maciek nie poganiam emotka nie wiem po prostu co będę robiła w godzinach 21 −22, więc wcześniej wpisałam zadanko niech wisi i czeka na Ciebieemotka przykro mi, że pracujesz w niedzielę, też mi się zdarza na całe szczęście rzadko emotka
8 sie 11:50
Maciek: Wyszło mi tak : A=221−214+1 , a w B jestem w takim momencie:
 2*223+2*222−2*216−2*215 
B=

+1 emotka Czy jestem na dobrej drodze think?
 22 
8 sie 15:44
think: Maciek robisz błąd, 820 = (23)20 = 23*20 zdaje się, że wszędzie masz błąd tego typu.
8 sie 15:51
Maciek: ok od nowa lecę emotka
8 sie 16:15
think: ano trzeba będzie...emotka zrewidować poglądy
8 sie 16:18
Maciek: B−A=239 emotka ?
8 sie 17:05
think: poczekaj policzę, ale przyznam, że pisząc te zadanie spodziewałam się wyniku 0
8 sie 17:25
think: ano tak zrobiłam błądemotka dlatego nie wyszło 0
8 sie 17:28
think: zgadza się to poprawna odpowiedź emotka
8 sie 17:29
Maciek: yupi jak będę w domu to mam jeszcze 2 zadania z równaniem z parametrem to byś mi pomogła bo zapomniałem jak to się liczyło emotka
8 sie 18:10
Maciek: 1.Niech A=<2,7> oraz niech B oznacza zbiór liczb całkowitych x spełniających nierówność Ix−mI≤2.Zbadaj liczbę elementów zbioru A∩B w zależności od parametru m. Nie pamiętam jak się do tego zabrać czy nie czasem dla m>0 m=0 i m<0?
8 sie 21:35
Godzio: rysunek to się normalnie rozpisuje: |x − m| ≤ 2 x − m ≤ 2 i x − m ≥ − 2 x ≤ m + 2 i x ≥ m − 2 B = <m−2, m + 2> szukamy A∩B żeby była mowa o części wspólnej to musi być założenie: m −2 ≤ 7 i m + 2 ≥ 2 m ≤ 9 i m ≥ 0 I teraz jedyny pomysł jaki przychodzi mi na myśl to podstawianie po kolei m = 0, m = 1, m = 2 itd. i wypisywanie ilości elementów wspólnych np. m = 0 => B = <−2,2> => 1 element wspólny ( dla 9 będzie tak samo ) m = 1 => B = <−1,3> => 2 elementy wspólne ( dla 8 tak samo) Może poczekamy na lepszego fachowca ale myślę że ten sposób też dobry emotka
8 sie 21:53
Maciek: m −2 ≤ 7 i m + 2 ≥ 2 , a nie może być m−2≤2 i m+2≥7? Dlaczego nie?
8 sie 21:57
Godzio: z tego byś otrzymał sprzeczność, zaraz Ci pokarze dlaczego tak a nie inaczej
8 sie 21:59
Godzio: rysunek Jak widać jeśli m + 2 wyjdzie po za 2 to już nie ma mowy o części wspólnej tak samo jeśli m − 2 wyjdzie po za 7 tak samo nie ma nic wspólnego pomiędzy tymi przedziałami dlatego konieczne jest takie a nie inne założenie
8 sie 22:02
Maciek: Ja mam w odp: 0 elementów dla m∊(−,0)∪(9,+) 1 element dla m∊<0,1)∪(8,9> ... 4elementy dla m∊<3,4)∪(5,6> Jak do tego w najprostszy sposób dojść?Bo tylko to z przedziałem (−,0)∪(9,+) i zerem elementów jest dla mnie logiczne
8 sie 22:17
Godzio: a no tak zawsze się zapomina tą odpowiedź no skoro to m+ 2 wyjdzie za dwójkę albo m − 2 za 7 to jest zero elementów i to jest właśnie przedział dla tego emotka
8 sie 22:46
Maciek: To rozumiem ale dlaczego jest np. 1 element wspólny dla m∊<0,1)∪(8,9> , rozumiem ,że tu jest tylko 9 elementem wspólnym?
8 sie 22:58
Józio: Godzio podał zakres dla "m" m€ < 0,9> i m€C przeprowadzamy analizę ilości elementów A n B w zależności od tego "m" : 1/dla m€( −∞, −1> U <10, ∞) mamy −−− zbiór pusty ( 0 elementów dla An B) bo: dla m= −1 B= < −3, 1> i A= <2, 7> to AnB= zb. pusty ( brak elementów) dla m= 10 B= <8, 12> podobnie dla m= 0 v m= 9 mamy jeden element wspólny bo dla m=0 B= < −2, 2> i A= <2,7> to AnB = {2} −− 1 element m= 9 B= < 7, 11> podobnie dokończ dla m= 1 v m= 8 ........ otrzymasz: ( 2 elementy) dla m= 3 v m=6 ............ (4 elementy) dla m= 4 v m= 5 ........... ( 5 elementów) emotka
8 sie 22:58
Józio: oczywiście nie zapomnij jeszcze policzyć dla m= 2 v m= 3 v m= 7 ........ otrzymasz ( 3 elementy) emotka
8 sie 23:08
Józio: Poprawka dla m= 2 v m= 7 ... ( 3 elementy) bez m=3 ( bo już to liczyliśmy)
8 sie 23:11
Maciek: Ok to już czaję emotka i dokończę , ale jeszcze mam coś takiego: Ix−mI+Ix−7I=3 − wyznacz te wartości parametru m dla których równanie ma nieskończenie wiele rozwiązań.
8 sie 23:14
think: ach musisz tak dobrać m aby suma tych dwóch wartości bezwzględnych była stała = 3emotka
8 sie 23:33
think: zrobiłam sobie wolne popołudnie, mój dziadek za dwa dni kończyłby 100 lat gdyby żył, więc wybraliśmy się na cmentarz, nie ma co się łudzić, że uda nam się to w tygodniu...
8 sie 23:34
Maciek: Czyli opuszczać wartości bezwględne : x−m+x−7=3 v −x+m−x+7=3 ?
8 sie 23:35
think: 1o x − m ≥ 0 i x + 7 ≤ 0 x ≥ m i x ≤ −7 wtedy opuszczamy wartości bezwzględne zmieniając odpowiednio znaki x − m − x + 7 = 3 −m = −4 m = 4 wychodzi nam sprzeczność, bo x nie może być x ≥ 4 i zarazem x ≤ −7 2o x − m ≤ 0 i x + 7 ≥ 0 x ≤ m i x ≥ −7 −x + m + x − 7 = 3 m = 10
8 sie 23:42
think: chodzi o te przypadki kiedy iksy nam się uproszczą.
8 sie 23:43
think: chociaż przyznaję dziwne jest to zadanie... masz odpowiedzi?
8 sie 23:45
Maciek: Dlaczego zawsze zapisujesz x+7 skoro w wartości jest x−7 , a parametr przepisujesz z minusem? I jak dobrać założenia emotka?
8 sie 23:46
Maciek: Odp. m=4 v m=10
8 sie 23:47
think: błąd ludzki, wzrok widać nie ten.... ma być oczywiście x − 7 popraw w takim razie i zobaczmy jak Tobie wyjdzie.
8 sie 23:51
Godzio: Najlepiej rozpisz sobie to na wszystkie możliwe przypadki |x − m| + |x − 7| = 3 x ≥ m x ≥ 7 x − m + x − 7 = 3 => 2x − m = 10 v x ≥ m x < 7 x − m − x + 7 = 3 => m = 4 v x < m x ≥ 7 − x + m + x − 7 = 3 => m = 10 v x < m x < 7 − x + m − x + 7 = 3 => −2x + m = − 4 => 2x − m = 4 I wydaje mi się że tam gdzie jest 2x − m = 4 i 2x − m = 10 nawzajem się wykluczają więc jedynymi rozwiązaniami jest m = 4 v m = 10 ale głowy nie dam
8 sie 23:52
Maciek: Taka jest odpowiedź Godzio emotka ,rzeczywiście rozpisanie na wszystkie przypadki ułatwia sprawę emotka
8 sie 23:56
Józio: emotka
8 sie 23:58
think: rysunekmasz przykładowy rysunek sumy dwóch wartości bezwzględnych. Ponieważ chcemy aby równanie miało nieskończenie wiele rozwiązań, to znaczy, że nasz wykres nie może przecinać w pewnych punktach prostej y=3 ale na pewnym odcinku musi się na nią nakładać, tak jak Ci to narysowałam na rysunku. Jak się opuszcza wartości bezwzględne rozpatrujemy przypadki gdy ax + b > 0 to po opuszczeniu kresek mamy samo ax + b, natomiast jeżeli jest ujemne to wystarczy zmienić −(−) da nam plus dlatego jeśli zawartość wartości bezwzględnej jest ujemna to po jej opuszczeniu piszemy −(zawartość między kreskami wart. bezwzgl.) a jak z dodawania dwóch wartości bezwzględnych dostać aby iksy nam się uprościły, po prostu jeden nawias musi być dodatni a drugi ujemny i na odwrót i ot cała fizozofiaemotka
8 sie 23:59
Maciek: Mam jeszcze coś takiego i nie wiem jak się do tego zabrać :
 5 a 7 
Liczby naturalne a i b spełniają warunek

<

<

.Wyznacz najmniejszą możliwą
 31 b 43 
wartość b.
9 sie 00:00
think: no tak ja mam przebłyski a on wykonuje rzetelną pracęemotka
9 sie 00:00
think: cóż najwygodniej to chyba sprowadzić do wspólnego mianownika?
9 sie 00:01
Maciek: i co dalej ?
9 sie 00:03
think: a sprowadziłeś?
9 sie 00:05
Godzio:
 1 
a wynik to może 6

?
 6 
9 sie 00:05
Maciek:
215 a 217 

<

<

1333 b 1333 
9 sie 00:05
think: ale NWD(31,43) = 1....
9 sie 00:06
Maciek:
 −215b−217b+a 
0<

<0
 1333 
9 sie 00:06
Maciek: aa ^^ pojechałem na skróty emotka
9 sie 00:07
think:
 216 
czyli po środku musi być

 1333 
9 sie 00:07
think: a ani 31 ani 43 nie jest dzielnikiem 216
9 sie 00:08
think: czyli to jest najmniejsza możliwa liczba.
9 sie 00:09
Godzio: myślałem że jakieś trudniejsze że coś więcej niż do wspólnego mianownika i kombinowałem
9 sie 00:09
think: choć raz Lucynka górą
9 sie 00:10
Godzio: Maciek ? Wynik się zgadza ?
9 sie 00:11
Maciek: Odpowiedź jest b=37
9 sie 00:12
Godzio: to rzeczywiście Lucynka górą
9 sie 00:13
Maciek:
 1 
Godzio 6 i

to na logikę a tu zaskoczenie emotka
 6 
9 sie 00:15
Maciek: To co macie jakieś pomysły emotka ?
9 sie 00:20
think: czyli kolejne liczby pierwsze...
9 sie 00:20
think: no jeszcze 41 mogło być.. ale jest większe od 37
9 sie 00:21
Maciek: Możesz jaśniej emotka?
9 sie 00:22
think: 31 jest liczbą pierwszą dzieli się tylko przez 1 i przez samą siebie tak samo 43.
9 sie 00:23
Maciek: No okey ale dlaczego 37?
9 sie 00:23
think: bo też jest liczbą pierwszą, zaraz sprawdzę czy dla 41 też by wyszło
9 sie 00:25
think: Maciek, między dwie liczby można wpisać nieskończenie wiele liczb, może trzeba było iść w kierunku 5 < a < 7 więc a = 6 to ile będzie wynosiło b. czasem potrzeba szczęścia, no chyba, że Godzio ma lepsze wyjaśnienieemotka
9 sie 00:27
Godzio: lepszego nie mam
9 sie 00:29
think: 41 odpada, bo a nie wychodzi naturalne.
9 sie 00:29
Maciek: Acha czyli pomiędzy 31 a 43 najmniejszą liczbą pierwszą jest 37 emotka A nie można by tam dać np. 32 − co prawda nie jest pierwsza ale by pasowała emotka ?
9 sie 00:30
think: możesz sprawdzić emotka pamiętaj, że a też musi być naturalne.
9 sie 00:31
Maciek: Nie pasuje emotka dobra kończę bo już mi się dziś znaczy "wczoraj" nie chce myśleć emotka Dziękuje wamemotka P.S. Wiem ,że to portal matematyczny ,ale Godzio "pokaże" się pisze przez z z kropką emotka
9 sie 00:37
Maciek: Józio Odp. jest b=37 jak coś emotka
9 sie 00:38
Godzio: gdzie ja to napisałem ?
9 sie 00:42
Godzio: dobra tam emotka Ja też już lecę spać dobranoc
9 sie 00:44
think: ano a ja jeszcze pomyślę czemu tak, ale też mam dość... Maciek heheh dobrze, że ja na mozilli dopiero byś zobaczył co oznacza polska jezyk trudna jezykemotka
9 sie 00:46
Eta: No to tak:
 5+7 
średnia arytmetyczna liczników

= 6
 2 
 31+43 
średnia arytmetyczna mianowników

= 37
 2 
 5 6 7 

<

<

 31 37 43 
b= 37 pasuje? emotka
9 sie 00:46
think: Eto a ma to jakieś wyjaśnienie?emotka czy dopasowujesz rozwiązanie do wyniku
9 sie 00:47
Józio: Dobranocemotka emotka Józio jest bardzo śpiący
9 sie 00:58
think: Dobrej nocy
9 sie 01:12
Eta: Wyjaśniam: licznik najmniejszy całkowity : 5, 6, 7
 5+7 
5,a,7 => a=

= 6 −−− średnia arytmetyczna
 2 
to i mianownik najmniejszy całkowity ( też średnia arytmetyczna)
 31+43 
31,b, 43 => b=

= 37
 2 
9 sie 01:12
think: i tak jest zawsze? kurcze nigdy się z tym nie spotkałam, ale na pewno zapamiętamemotka
9 sie 01:13
Maciek: Również teraz zapamiętam emotka
9 sie 23:13
bajka: to i ja też
9 sie 23:17
b.: Nie do konca wierze w to wyjasnienie, np.
 5 a 7 

<

<

 23 b 27 
wg metody Ety:
 5+7 23+27 
a =

= 6 b =

= 25
 2 2 
 5 6 7 

<

<

−− to sie zgadza,
 23 25 27 
ale mamy tez
 5 1 7 

<

<

 23 4 27 
w oryginalnym zadaniu mozna postepowac tak
 5 a 7 

<

<

 31 b 43 
5b < 31a i 43a < 7b 35b < 217a i 215a < 35b czyli 215a < 35b < 217a oczywiscie im mniejsze b, tym mniejsze a, i na odwrot; sprawdzamy wiec po kolei: a=1: 35b = 216 sprzecznosc, a=2: 35b ∊ (430, 434) −− sprzecznosc itd., az dojdziemy do rozwiazania
10 sie 09:22
b.: A swoja droga, metoda Ety bierze sie z nastepujacej nierownosci:
 a c a a+c c 
jesli

<

i a,b,c,d>0, to

<

<

 b d b b+d d 
moze to byc nierownosc dla Kejt emotka
10 sie 09:27