ciągi liczbowe
zagubiona: Czwarty wyraz ciągu arytmetycznego jest równy
2log
28
a siódmy wyraz to:
Wyznacz ten ciąg. Ile początkowych wyrazów ciągu należy wziąć, aby ich suma była równa 14550?
28 lip 23:53
Basia:
a
4=2log
28 = 2*3=6
| (6−√3)(2−√3) | |
| +8√3= |
| (2+√3)(2−√3) | |
15−8
√3+8
√3 = 15
dalej to już chyba proste
29 lip 00:01
zagubiona: tak Basiu ale skąd tam w ułamku jak mamy U{6−√3} to zaraz za tym jest U{2−√3} skad to sie
wzięło?
31 lip 13:34
zagubiona: wyznaczylm juz ten ciag i mi wyszlo że a1=−3 a r=3
ale nie wiem jak zrobic to aby obliczyc ile nalezy wziąć początkowych wyrazów...?
31 lip 14:07
amstafizna: dany jest malejący ciag arytmetyczny o 4 kolejnych wyrazach: 5,5; x; y; −6,5. Ile wynoszą x i
y ?
31 lip 14:11
think: Zagubiona a umiesz usuwać niewymierność z mianownika? Basia nie zrobiła nic innego jak właśnie
usunięcie niewymierności z mianownika, w tym celu przemnożyła licznik i mianownik przez takie
samo wyrażenie, które dopełnia mianownik do wzoru skróconego mnożenia.
co do drugiego problemu, znasz sumę n−początkowych wyrazów ale nie wiesz ile wynosi n.
Wystarczy skorzystać ze wzoru na sumę ciągu arytmetycznego.
S
n = 14550 ← to wiemy z zadania
| | a1 + an | |
Sn = |
| n ← to z kolei jest wzór na sumę ciągu geometrycznego |
| | 2 | |
a
n = a
1 + (n−1)r ← a to wzór na n−ty wyraz ciągu
31 lip 15:44
Gustlik: Zagubiona, skorzystam z obliczeń Basi i zrobię to dalej taką nieszkolną metodą, bez zbędnych
układów równań, bo nie wiem, czy tę metodę znasz
Masz dane:
a
4=6
a
7=15
a
7−a
4=3r (bo 7−4=3) − stosuję tu zasadę a
n−a
k=(n−k)*r, np. a
9−a
5=4r, a
20−a
15=5r itd.
czyli odejmuję numery wyrazw i mam krotność r.
15−6=3r
9=3r /:3
r=3
a
1=a
4−3r (od a
4 do a
1 "cofamy się" o 3r, bo 4−3=1)
a
1=6−3*3
a
1=4−9
a
1=−5
a
n=a
1+(n−1)*r
a
n=−5+(n−1)*3
a
n=−5+3n−3
a
n=3n−8
| | (−5+3n−8)*n | |
Sn= |
| → uporządkuj teraz to wyrażenie do postaci trójmianu kwadratowego, potem |
| | 2 | |
przyrównaj do 14550 i rozwiąż równanie kwadratowe z niewiadomą n.
Uwaga ! n musi być naturalne i dodatnie, nie może wyjść 0, ułamek, liczba ujemna, nawet
całkowita, czy liczba niewymierna, np.
√2. Wyjdą dwa rozwiązania, niewykluczone, że jedno
będziesz musiała odrzucić, bo nie będzie liczbą naturalną dodatnią.
Myślę, że dalej sobie poradzisz, ja tu chciałem pokazać prostą i przez to nielubianą przez
nauczycieli metodę rozwiązywania ciągów za pomocą równan z jedną niewiadomą, bez ukochanych
przez nauczycieli układów równań, które tu są zbędne.
1 sie 15:51
zagubiona: ok wyszło dzięki
3 sie 13:19
aga: tam jest błąd
a1=6−3*3
a1=4−9
tutaj zamiast 4−9 powinno być 6−9 a to jest równe −3.
27 lut 11:13
ICSP: Boże jaki ty masz refleks

27 lut 11:15