zadanie
Kamil: Prosze o pomoc Jaka
Oblicz ,dla jakich wartości m i n liczby 3,2m−1,n+2,są trzema kolejnymi wyrazami ciągu
arytmetycznego(an) i jednoczesnie trzema kolejnymi wyrazami ciągu geometrycznego(bn).
15 lip 11:03
Jack:
z wł. ciągu arytm wiemy, że jak pomnożymy pewien wyraz przez 2, to będzie on równy sumie
wyrazy o jeden wcześniejszego i o jeden późniejszego, tzn. 2*an=an−1+an+1
Z kolei z wł. ciągu geom. wiemy, że kwadrat pewnego wyrazu jest równy iloczynowi
poprzedniego i następnego, tzn. an2=an−1*an+1
W naszym zadaniu mamy więc taką sytuację:
2(2m−1)=3+n+2 − wł, ciągu arytm.
(2m−1)2=3*(n+2) − wł. ciągu geom.
Wyznacz "n" z pierwszego równani i podstaw do drugiego. Potem już lekko powinno wyjść.
15 lip 11:11
Kamil: co mam dalej robić
15 lip 11:13
Jack:
napisałem − wyznacz "n" z pierwszego rownania i postaw do drugiego.
15 lip 11:13
Kamil: 2(2m−1)=5+n
15 lip 11:15
Kamil: 4m−2=5n
15 lip 11:15
Jack: stop
15 lip 11:16
Jack:
stąd to przejście że 5+n ⇒ 5n

Czy jak dodasz 5zł do 10 zł to masz 50zł?
15 lip 11:16
Kamil: nie wiem co dalej i chyba robie bład w liczeniu
15 lip 11:17
Jack:
przerzuć 5 na drugą stronę zmieniając znak. Zostanie wtedy samo "n".
15 lip 11:18
Kamil: −5n−4m=2
15 lip 11:18
Kamil: to zle pomyłka
15 lip 11:19
Jack:
no właśnie, popraw.
15 lip 11:20
Kamil: 4m−2−5=n
15 lip 11:20
Kamil: a teraz
15 lip 11:21
Kamil: 4m−7=n
15 lip 11:21
Kamil: a teraz co zrobic z tym?
15 lip 11:21
Kamil: chyba zle
15 lip 11:22
Kamil: pomóz bo cos nie wychodzi
15 lip 11:22
Kamil: podstawic za n do drugiego równania
15 lip 11:25
Jack:
4m−7=n to jest ok.
15 lip 11:26
Jack:
i teraz podstaw do drugiego równania
15 lip 11:27
Kamil: badz tu ok
15 lip 11:28
Jack:
nie pisz nigdzie indziej bo i tak tam nie napiszę. Napisz ile Ci "m" wyjdzie po podstawieniu
15 lip 11:29
b.: Kamilu, tu moderator forum
czy Jack lub ktos inny jest na forum, mozesz zobaczyc tutaj:
https://matematykaszkolna.pl/forum/
w prawym gornym rogu
(W ciągu ostatnich 45 minut na forum pojawili się: b., Jack, Kamil, Hashiri oraz 4 gości)
a ogolnie, dodawanie tylu postow (np. ,,chyba zle'') w tak krotkim odstepie czasu niczemu nie
sluzy...
15 lip 11:31
Kamil: robie
15 lip 11:36
Kamil: zjem i napisze ok
15 lip 11:37
Jack:
ok, postaram się zajrzeć.
15 lip 11:41
Kamil: (2m−1)2=3*(4m−7+2)
15 lip 11:44
Kamil: 2m2−2*2m*1+12=3*(4m−5)
15 lip 11:51
Kamil: 4m2−4m+1=12m−15
15 lip 11:54
Kamil: 4m2−4m+1−12m+15
15 lip 11:55
Kamil: 4m2−16m+16
15 lip 11:57
Jack:
dobrze, teraz żeby było szybciej wyciągnij 4 przed nawias i zauważ, że to co zostanie zwinie
się ze wzoru skórconego mnożenia.
15 lip 12:08
Kamil: zostaniesz chwile ok
15 lip 12:10
Kamil: 4(m2−4m+4)=0
15 lip 12:12
Kamil: mam
15 lip 12:12
Jack:
ok, powinieneś zobaczyć w tym wzór skróconego mnożenia (w nawiasie).
15 lip 12:15
Jack:
nie twórz nowych pustych wiadomości! To tylko zaśmieca forum, a ja i tak tam nic nie napiszę
15 lip 12:15
Kamil: i co dalej liczyć
15 lip 12:16
Kamil: to jak mam cie znalezc
15 lip 12:18
Jack:
a2+2ab+b2=(a+b)2 znasz ten wzór?
15 lip 12:20
Jack:
no to działaj...
15 lip 12:21
Kamil: i co dalej
15 lip 12:21
Kamil: przyrównac do zera
15 lip 12:23
Jack:
dostaniesz 4(m−2)2=0 To oznacza że jest jedno rozwiązanie... Znajdź je. Teraz podstaw do wzoru
wcześniejszego (tego z "n=....") zamiast "m" wartość która Ci wyjdzie z 4(m−2)2=0 .
15 lip 12:23
Kamil: czyli przyrównac do 0
15 lip 12:26
Kamil: 4m−7=n
15 lip 12:29
Jack:
ile "m" się równa? (z tego 4(m−2)2=0 )
15 lip 12:30
Kamil: nie rozumiem
15 lip 12:33
Kamil: 4(m2−2*m*2+22)
15 lip 12:38
Jack:
wszystko co do tej pory robiłeś było podporządkowane temu żeby znaleźć "m", czyli rozwiązać
równanie. Doszedłeś do 4(m−2)2=0. Teraz trzeba tylko odczytać wartość "m" dla której
zachodzi równość. Można jeszcze tak zrobić:
4(m−2)2=0 /:4
(m−2)2=0
Teraz widać jeszcze wyraźniej (o ile to możliwe), jakie jest rozwiązanie. Graficznie wykres
przedstawia parabolę. Twoim zadaniem jest określić "m" dla którego wykres dotyka osi OX (czyli
y=0).
15 lip 12:38
Kamil: 4(m2−4m+4)
15 lip 12:40
Kamil: to zle
15 lip 12:41
Jack:
(m−2)2=0
Jakie jest rozwiązanie tego równania?
15 lip 12:43
Kamil: podstawamy do wzoru skróconego mnozenia
15 lip 12:45
Kamil: m2−2*m*2+22=0
15 lip 12:46
Kamil: m2−4m+4=0
15 lip 12:46
15 lip 12:47
Kamil: czyli mam rozwiązać delte
15 lip 12:49
Kamil: dobrze myśle
15 lip 12:49
Jack:
a co to znaczy "rozwiązać deltę"? Ta metoda ma Ci poslużyć w znalezieniu pierwiastka − to
prawda. Ale do takich prostych zadań nie potrzeba jest delta. Jak jednak chcesz, to policz za
pomocą delty...
Moja ostatnia uwaga: jesli jeszcze raz zaśmiecisz forum nowym wątkiem, przestanę pisać Ci
cokolwiek.
15 lip 12:51
Kamil: jak inaczej mozna rozwiazać
15 lip 12:59
Kamil: elo
15 lip 13:02
Jack:
można albo z delty albo po prostu domyślić się... Spróbuj z tej delty już
15 lip 13:04
Kamil:
(m−2)2
m=2
15 lip 13:06
Kamil: popatrz czy dobrze
15 lip 13:06
Jack:
dobrze. Czyli masz "m". Teraz podstaw to do wzoru gdzie miałeś "n" i wylicz drugą niewiadomą.
15 lip 13:09
Kamil: Δ=0
15 lip 13:16
Kamil: a jak z delty bym chciał to dobrze wyszła Δ=0
15 lip 13:16
Kamil: 4m−7=n
15 lip 13:17
Kamil: 4*2−7=n
15 lip 13:18
Jack:
tak, dobrze − Δ=0.
15 lip 13:18
Kamil: 8−7=n
15 lip 13:19
Kamil: n=1
15 lip 13:19
Jack: ok. dobrze
15 lip 13:20
Kamil: x0=2
15 lip 13:20
Kamil: dzieki
15 lip 13:20
Kamil: jak bede potrzebował bede pisał ok
15 lip 13:21
Kamil: dziekuje pa
15 lip 13:21
Jack:
ok,
15 lip 13:23