Basia:
po prostu szukasz pierwszej pochodnej po x i pierwszej pochodnej po y
i rozwiązujesz układ równań
2x+2(xy−1)*y=0
2(xy−1)*x=0
2(xy−1)*x = 0 ⇔ x=0 lub xy−1=0
dla x=0 masz z (1)
2*0+2(0−1)*y=0
−2y=0
y=0
A(0,0)
dla xy−1=0 masz z (1)
2x=0
x=0
ale wtedy xy−1=−1
sprzeczność
czyli jedynym punktem zerowania gradientu jest A(0,0)
i tylko w tym punkcie może być ekstremum lokalne
f'
x = 2x+2(xy−1)*y=2x+2xy
2−2y
f'
y = 2(xy−1)*x=2x
2y−2x
f"
xx = 2+2y
2
f"
xy = 4xy−2
f"
yx = 4xy−2
f"
yy = 2x
2
W(x,y) = (2+2y
2)(4xy−2)−2x
2(4xy−2) = (4xy−2)(2+2y
2−2x
2)
W(0,0) = −2*2=−4<0
czyli w tym punkcie nie ma ekstremum, jest siodło
wartości największej na pewno nie będzie bo suma kwadratów przy x,y→±
∞ będzie →+
∞
wartość najmniejsza:
x
2=0 ⇔ x=0
wtedy
(xy−1)
2=1 i f(x,y)=1
lub
xy−1=0 i x≠0 i y≠0
xy=1
x=
1y
| | 1 | |
f(x,y) = |
| a to wyrażenie nie ma wartości najmniejszej bo →0 |
| | y2 | |
czyli wartości najmniejszej też nie ma, bo oba kwadraty nie mogą być równocześnie = 0
ponieważ już wiadomo, że funkcja nie ma ekstremów lokalnych badamy tylko jej wartości na
brzegach kwadratu
−1≤x≤1
−1≤y≤1
dla x=−1 mamy
f(x,y)=1+(−y−1)
2 = 1+y
2+2y+1 = y
2+2y+2
f'
y = 2y+2
2y+2=0 ⇔ y=−1
f(−1,−1)=1−2+2=1
dla x=1 mamy
f(x,y)=1+(y−1)
2=y
2−2y+2
f'
y=2y−2=0 ⇔ y=1
f(1,1)=1−2+2=1
dla y=−1 mamy
f(x,y)=x
2+(−x−1)
2=x
2+x
2+2x+1=2x
2+2x+1
f'
y=4x+2=0 ⇔ x= −
12
f(−1,−
12) = 2*
14−1+1=
12
dla y=1 mamy
f(x,y)=x
2+(x−1)
2=x
2+x
2−2x+1=2x
2−2x+1
f'
y=4x−2=0 ⇔ x=
12
f(1,
12) = 2*
14−1+1=
12
wartość najmniejsza w tym kwadracie to
12, największa to 1
sprawdź czy tam gdzieś błędu nie ma, bo trochę dziwne te wyniki